Zuchwała kradzież ROBOTA z miasteckiej Biedronki

Dodatkowym wyrokiem dla dwóch mieszkańców Szczecinka może zakończyć się sprawa z połowy stycznia tego roku. Ze sklepu Biedronka przy ulicy Fabrycznej w Miastku ukradli wielofunkcyjny robot kuchenny o wartości 999 zł. Na salę rozpraw zostali dowiezieni z więzienia, gdzie odsiadują wyroki za inne przestępstwa. Co ciekawe, jeden z nich - Adam P. - nie dość, że nie przyznaje się do winy to twierdzi, że nie wie o co chodzi w całej sprawie.

Przemysław M. zeznając przed sądem przyznał się do kradzieży. Stwierdził, że dokonał jej sam. Sędzia odczytał jego wcześniejsze zeznania. 

- Tego dnia do Miastka przyjechałem z dwoma kolegami, których poznałem kilka dni wcześniej. Nie wiem jak się nazywają, ale ten co był ze mną w sklepie i otworzył mi drzwi to ma chyba na nazwisko S. ksywa „Baryła”. Natomiast drugi, który był kierowcą, miał ksywę „Piasek”. Powiem wprost, przyjechaliśmy aby coś ukraść. Z Biedronki wyniosłem tego robota wielofunkcyjnego, następnie odjechaliśmy do Szczecinka. Robota oddałem z kolegom, z którymi przyjechałem, a w zamian dostałem 200 zł. Pieniądze dał mi kierowca - opowiadał. - Chciałem sprostować. Nie wiem czy do sklepu wszedł ze mną Baryła czy Piasek, bo oni są do siebie podobni. Więcej się z nimi nie widziałem. Do Miastka nie pamiętam jakim samochodem przyjechałem. Było to małe auto.

[ZT]4692[/ZT]

Zeznał też, że w Miastku nie był z oskarżonym Adamem P. W trakcie rozprawy nie chciał odpowiadać na pytania sądu. 

Drugi oskarżony Adam P. nie przyznał się do winy. - Nie będę składał wyjaśnień, bo nic nie wiem na ten temat. Znam Przemysława M. od dziecka, nie było między nami żadnych konfliktów. Dużo lat się nie widzieliśmy. Nie raz bywałem w Miastku. Nie mogę sobie przypomnieć czy 16 stycznia byłem w Miastku. Nic nie wiem o kradzieży robota kuchennego z Biedronki. Nie znam Mariusza S. i Tomasza P. - zeznawał Adam P.

Kradzież sklepową pamiętają pracownice Biedronki. - W styczniu siedziałam na kasie i obsługiwałam klientów. Podszedł do mnie jeden z panów, obsłużyłam go i ten pan wyszedł tak jak inni klienci. On otworzył drugie drzwi, którymi klienci wchodzą do sklepu po to żeby drugi z mężczyzn mógł wyjść. Oboje mieli czapki na głowach. Jak się zorientowałam, że coś się dzieje, wybiegłam, ale było już za późno. Wróciłam do sklepu i zadzwoniłam po kierownika - zeznawała kasjerka Halina G.

Kobieta nie rozpoznała w oskarżonych osób, które dokonały kradzieży. - Nic mi nie mówią te twarze - zapewniała.

Na świadka powołano również Annę P. - 16 stycznia ok. godz. 10.00 dostałam informację od swojej koleżanki kasjerki, że dokonano kradzieży. Wyszłam na sklep i okazało się, że zniknął towar o wartości ok. 1000 zł. To był robot kuchenny. Analizowałam później zapis monitoringu. To była współpraca dwóch mężczyzn. Jeden stał przed drzwiami wejściowymi (drzwi automatyczne otwierają się tylko z jednej strony), a drugi stał w sklepie przy towarze. Gdy drzwi się otworzyły, ten co stał w sklepie wszedł z towarem - zeznała kobieta.

Przesłuchany został również Tomasz P. Mężczyzna zeznał, że kojarzy oskarżonych z widzenia, a w Miastku w styczniu nie był. - Nie brałem udziału w kradzieży w sklepie Biedronka - mówił świadek.

Kolejna rozprawa zaplanowana jest na styczeń 2020 roku.

TEKST ARCHIWALNY - aktualne informacje w Gazecie Miasteckiej z 10.12. w tym m.in.

- DAWNY DOMSTAL na sprzedaż! Cena wywoławcza 3,5 mln zł

- BOLEK IDZIE SIEDZIEĆ! Będzie spokój na Koszalińskiej 10?

- WYBUCH W SZKOLE! Co dokładnie stało się w białoborskim ZS nr 7?

- UPODLENI. Na Piastowskiej ludzie żyją w… betonowych kręgach!

- PKP ZNOWU NAWALIŁO. Windy na zmodernizowanym dworcu miały działać od grudnia, a tu KLOPS! Jaka teraz jest przyczyna?

- POKAŻ CO MASZ W GARAŻU! Startuje nasz motoryzacyjny plebiscyt. Do wygrania m.in. zakupy za 3000 zł w firmie Dan-Car!

- FUSZERKA! Co oni zrobili przy miasteckim kościele?!

- TRUCICIELE Z ZATORZA. Było tylko gadanie, ale teraz SĄ DOWODY! Szopa dołącza do akcji, Zagaja tłumaczy…

- HIREK ANDRUSIECZKO NA BARYKADACH! Będzie walka o obwodnicę dla Miastka. Najpierw uprzejmie, później… BLOKADA DRÓG KRAJOWYCH!

- GŁUPIA REFORMA? Nauczyciele miażdżą pomysły burmistrz Karaśkiewicz i naczelnik Gierszewskiej.

- KRAJOBRAZ PO WOJNIE. Co się teraz dzieje w MGOPS Polanów?

- PRZYKUCKI POSADZIŁ STANISZEWSKIEGO. Wywiad z sędzią, który orzekł więzienie za fałszywą fakturę wobec mieszkańca Barcina. O Staniszewskim opowiada też prokurator. Odpuszczą mu, czy wsadzą za kraty?

- KONFRONTACJA. Norbert Szwemiński w bezpośrednim starciu z szefową MOPS Biału Bór.

- SYMPATYCZKA PiS WKRĘCONA W SPOT WYBORCZY LEWICY! Jak to Jadwiga Cembała nie wiedziała, że w wideo spocie kandydatkę Biedronia promowała…

- KOBIETA HONORU. Wywiad z wiceminister Małgorzatą Golińską ze Szczecinka. To ona jako jedyna posłanka PiS nie poparła Stanisława Piotrowicza. Czym się kierowała? Jakie będą konsekwencje? Jakie ma plany? PRZECZYTAJCIE!

- DUDA DAŁ… Nie Andrzej, a Wojciech! Są rządowe pieniądze dla gminy Trzebielino!

- RENIFER MAKAREWICZ. Świąteczne szaleństwo w koczalskiej szkole!

- ŚWIĄTECZNA RYWALIZACJA O ILUMINACJE. Miastko dogoniło Polanów? No i ile to kosztowało? Nasz RAPORT.

- ŚWIĄTECZNE SZALEŃSTWO. Mikołajów nam nie brakuje! Od Wałdowa po Koczałę. Nasze relacje ze świątecznych spotkań i inicjatyw oraz finał akcji LIST DO ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA!

- LISTY DO ŚW. MIKOŁAJA. Nasza świąteczna zabawa z SP Przytocko.

- MYŚLIWI ZASKOCZYLI DZIECI. W miasteckim szpitalu...

- ONI TO POTRAFIĄ! Świetna inicjatywa SOSW Tursko.

- HISTORIA GRAŻYNY, czyli… miasteckie kino na przestrzeni lat.

- NOWORODKI - dzieci urodzone w miasteckim szpitalu w obiektywie Marty Filipczak.

- Kazachstańska opowieść emerytki z Koczały.

- SPORT m.in. o siatkarkach i zapaśnikach.

- Ponadto wiele innych wydarzeń, interwencji oraz spraw kulturalnych i sportowych z gmin Miastko, Kępice, Polanów, Koczała, Biały Bór i Trzebielino, ogłoszenia drobne, krzyżówka i felietony.

Zapraszamy

[POGODA]1575930625799[/POGODA]