Zamknij

BEZCZYNNY jak radny Daniel Werner? [WIDEO]

20:54, 13.04.2022 M.W. Aktualizacja: 20:56, 13.04.2022
Skomentuj Piotr Szymański domaga się remontu ulicy Bocznej Piotr Szymański domaga się remontu ulicy Bocznej

Czują się zapomniani nie tyle przez władze Polanowa, ale przez ich radnego, Daniela Wernera. Mieszkańcy ulicy Zacisze i pobliskiej ulicy Bocznej w Polanowie przedstawiają swoje pretensje twierdząc, że wybrany przez nich radny Werner zamilkł po wygraniu wyborów. To właśnie jemu dostaje się najbardziej. W imieniu mieszkańców krytykują go Czesław Kruszyński i Piotr Szymański. 

- Chcę, żeby nasz radny zajął się w końcu terenem, który reprezentuje w Radzie Miejskiej. To Daniel Werner - zaczyna Czesław Kruszyński.

Jego znajomy, Piotr Szymański, wskazuje przede wszystkim na dziurawą ulicę Boczną, przy której zresztą mieszka radny Werner. 

- Tę drogę naprawia zazwyczaj sąsiad, bo gmina nic z tym nie robi. To dziwne, bo przy ulicy Bocznej mieszka właśnie radny Werner i to na samym końcu, więc musi jeździć po tych dziurach, ale nawet w swojej własnej sprawie nie potrafi tego załatwić - krytykuje Szymański. 

Kolejny problem to ulica Zacisze, na której wylano nowy asfalt i właśnie to spowodowało, że kierowcy zaczęli jeździć tam szybciej. W związku z tym mieszkańcy domagają się zamontowania przynajmniej progów zwalniających na ulicy Zacisze. 

- Na tej ulicy nie ma żadnych ograniczeń prędkości ani przejść dla pieszych, o progach zwalniających nie wspominając. Czujemy się zapomniani przez radnego - komentuje Piotr Szymański. 

- Chcemy, żeby nasz radny zajął się tymi sprawami, żeby w końcu coś zrobił - postuluje Czesław Kruszyński. 

- Młodzi samochodami na tej prostej ulicy Zacisze potrafią rozwijać bardzo duże prędkości i nic nie jest w stanie ich zatrzymać. Jak wyjeżdżam z ulicy Bocznej, bardzo muszę uważać, bo taki szaleniec w każdej chwili może się pojawić - dodaje Szymański. 

Obaj zauważają, że w gminie Polanów są ulice, na których progi zwalniające można było zrobić. Dziwi ich opór w tym względzie w rejonie ulicy Zacisze. 

Natomiast radny Daniel Werner jest zdziwiony interwencją mieszkańców. Zapewnia, że ich zarzuty są nieuzasadnione. 

- Ulica Boczna jest co roku łatana. W ubiegłym roku rozmawialiśmy z burmistrzem, żeby wykonać nawierzchnię z płyt betonowych, ale niestety nie udało się. Ja sam doskonale wiem w jakim ona jest stanie, bo mieszkam na końcu tej ulicy i codziennie muszę jeździć po tych dziurach, więc zależy mi na jej remoncie - zapewnia Werner. 

Zastrzega on, że mieszkańców może zmylić fakt, że na sesjach Rady Miejskiej o tym nie rozmawiał, ale zapewnia, że problem poruszany jest na posiedzeniach komisji i w prywatnych rozmowach z burmistrzem. 

- Warto wspomnieć, że w tej kadencji wyremontowana została ulica Zacisze - zaznacza radny Werner. 

Nowy asfalt jest, ale wskazujemy, że teraz mieszkańcy domagają się ograniczenia prędkości albo wręcz montażu progów zwalniających. Radny odpowiada, że ograniczenie prędkości już jest do 50 km na godzinę, a montaż progów zwalniających to sprawa do przedyskutowania, bo nie zawsze jest to możliwe. Jednocześnie sygnalizuje on, że jest inicjatorem wielu przedsięwzięć na tym osiedlu. Nie widział, aby obaj wymienieni wyżej panowie brali w nich udział. 

- Wydarzenia te organizowane są naprzeciwko domu jednego z nich. Teraz wprawdzie były 2 lata przerwy, ale wcześniej nie widziałem ani jednego, ani drugiego - komentuje Werner. 

Sygnalizuje on również, że jeśli chodzi o ulicę Boczną, zamontowane przy niej będzie wkrótce oświetlenie. Na nową nawierzchnię trzeba będzie poczekać. 

Burmistrz Polanowa, Grzegorz Lipski twierdzi, że obaj zgłaszający sprawę mężczyźni najwidoczniej niezbyt uważnie obserwują to, co dzieje się w Polanowie. Jako pierwszy plus wymienia remont ulicy Zacisze, która z drogi powiatowej została przekształcona w drogę gminną. 

- Jest to efekt zaangażowania m.in. radnego Wernera - komentuje Lipski. 

Przypomina on również 800 tys. zł, które zainwestowano w kolejny remont ulicy Zacisze. Był to ostatni odcinek i dzięki temu cała droga jest odnowiona. 

- Następna inwestycja jest wspólna z powiatem koszalińskim za kwotę 7 mln zł i dotyczy budowy nowej drogi powiatowej w kierunku Świętej Góry Polanowskiej. Okręg radnego Wernera to również ulica Żwirowa. Zachęcam, żeby ci panowie przeszli się i zobaczyli co zostało tam zrobione, a wydano tam 1,5 mln zł. Wykonano piękne ciągi pieszo-rowerowe - wymienia burmistrz Lipski. 

Dalej jeszcze wskazuje, że w tym roku gmina jest już po przetargu i cała ulica Żwirowa zostanie wyremontowana w ten sposób, że położona zostanie na niej nowa nawierzchnia asfaltowa. 

- Następne miliony pójdą w obrębie działania pana radnego Wernera - zauważa burmistrz. - Kolejna ulica, która należy do tego okręgu, to ulica Przytorze i ona aż do cmentarza zostanie wyremontowana. To jest najbliższa przyszłość, jaka wydarzy się za kilka miesięcy. Wykonawca został już wybrany, a ja mówiłem tylko o okręgu wyborczym radnego Wernera.

[ZT]6972[/ZT]

Burmistrz Lipski zauważył też, że jeśli chodzi o ulicę Boczną, w najbliższej przyszłości remont ma być przeprowadzony, jeśli będą pieniądze, ale jednocześnie zastrzega, że Czesław Kruszyński przy tej drodze nie mieszka, tylko we wspólnocie mieszkaniowej, a Piotr Szymański mieszka na samym początku ulicy Bocznej, więc daleko po dziurach nie musi jeździć. 

- Pan Kruszyński mieszka we wspólnocie mieszkaniowej. Warto by zobaczyć jak tam drogi wewnętrzne wyglądają. Natomiast na ulicy Bocznej najgorszy odcinek do przejechania ma właśnie radny Werner, a nie pan Szymański - zauważa burmistrz. 

Zapewnia on, że tymczasowo dziury na ulicy Bocznej zostaną zlikwidowane, ale na poważniejszy remont trzeba będzie poczekać. 

- Niestety w gminie Polanów są też inne miejscowości. Na wszystko na raz nie wystarczy pieniędzy - dodaje Lipski.

Potwierdza on też, że na ulicy Bocznej wykonane zostanie oświetlenie, a to dlatego, że to szlak dla pielgrzymów, którzy poruszają się w kierunku Świętej Góry Polanowskiej. 

- Wobec bogactwa tych inwestycji, takie opinie mnie porażają. Mówią to jeszcze osoby, które z ulicy Bocznej właściwie nie korzystają. Jest tam również wspaniale wypielęgnowane boisko. Młodzież teraz się nim zajęła ładnie. Otrzymałem zdjęcia od radnego odnośnie tego, co zostało zrobione, a wcześniej, gdy były prośby o zaangażowanie społeczne, nie było żadnego odzewu - dodaje uszczypliwie Lipski. 

W kwestii bezpieczeństwa na ulicy Zacisze Lipski kategorycznie stwierdza, że nie ma tam możliwości zamontowania progów zwalniających. Wszystko dlatego, że pod drogą położona jest kanalizacja i zgodnie z wymogami w takiej sytuacji progów być nie może, bo byłyby drgania. Pozostają częstsze wizyty policji. 

ARTYKUŁ ARCHIWALNY - AKTUALNE INFORMACJE w papierowej Gazecie Miasteckiej

Możesz też kupić e-wydanie. KLIKNIJ przycisk SUBSKRYBUJ na stronie głównej FB i otrzymuj e-mailem Gazetę Miastecką w wersji PDF! Tylko dla subskrybentów premierowe reportaże wideo i pełne wersje tekstów, niedostępne na portalu www.miastko24.pl!

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%