Zamknij

Mietek pogorzelec potrzebuje Waszej pomocy!

06:14, 22.01.2020 M.W.
Skomentuj

Na ulicy niczym się nie wyróżniał, był jednym z wielu, a bardziej nawet pasował do obrazu mężczyzny nadużywającego alkoholu. Tak w istocie jest, ale Mietek Dorosz z Białego Boru ma dobre serce i jest naprawdę uczynny. 20 grudnia przed Świętami Bożego Narodzenia dotknęła go wielka tragedia. Spłonęło jego mieszkanie własnościowe w centrum Białego Boru. W pierwszym froncie pomocy ruszyli urzędnicy Urzędu Miejskiego w Białym Borze, ponieważ bardzo pana Mietka cenią. To dzięki jego zaangażowaniu w czasie sezonu miejska plaża jest czysta, bo to jemu powierzone jest dbanie o porządek. Mietek Dorosz świetnie się z tego wywiązuje. Teraz go w Białym Borze nie ma, bo po pożarze mieszkania musiał wyjechać do siostry w Białymstoku. Jednocześnie nastąpiło pospolite ruszenie, aby jak najszybciej doprowadzić jego mieszkanie do porządku. Ty też możesz pomóc.

- W piątek, 20 grudnia bieżącego roku, przed samymi Świętami Bożego Narodzenia, w prywatnym mieszkaniu Mieczysława Dorosza wybuchł pożar, który zniszczył doszczętnie wszystko. Pod wpływem ognia z futryn wyleciały szyby, całe mieszkanie jest okopcone, czadem przeszły wszystkie meble. W wyniku prowadzonej akcji zniszczeniu uległy również drzwi wejściowe do mieszkania. W całym tym nieszczęściu, dobrego jest tyle, że Mieczysława nie było w domu, ponieważ wyjechał na święta do rodziny. Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona, policja prowadzi dochodzenie. Nie bądźmy obojętni na nieszczęście drugiego człowieka i wspomóżmy, nawet najmniejszą kwotą, Mieczysława Dorosza w pokryciu kosztów remontu mieszkania - apelują pracownicy Urzędu Miejskiego w Białym borze. - Pomóżmy pogorzelcowi, dokonując wpłat na konto Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Białym Borze, ul. Nadrzeczna 2a, nr konta 72 9317 1025 1300 0707 2000 0040 z dopiskiem „Mieczysław Dorosz”.

Wspólnie z burmistrzem Paweł Mikołajewskim i sekretarz Bożeną Pankiewicz-Gindą wybraliśmy się do zrujnowanego mieszkania. 

- To mieszkanie należące do człowieka, którego wiele osób określiłoby jako niebieskiego ptaka czy nawet drobnego pijaczka. Byłoby to stwierdzenie krzywdzące, ponieważ mieszkanie to należy do bardzo fajnego człowieka. Nie jest to być może człowiek sukcesu, któremu w życiu się powiodło czy ma za sobą bogate doświadczenie zawodowe i wykształcenie, ale to bardzo porządny człowiek - komentuje burmistrz Paweł Mikołajewski.

[ZT]4906[/ZT]

Wyjaśnia, że kilka lat temu gmina dała szansę panu Mietkowi aktywizując go. Rokrocznie jest pracownikiem społecznie użytecznym, pracując od lutego do listopada. Zajmuje się pracami porządkowymi. Jego zadaniem jest dbanie o czystość i porządek na plaży miejskiej.

- Jest z tego bardzo dumny i naprawdę bardzo się stara. To jest człowiek, który nigdy nikomu nie zrobił krzywdy, a jeśli mógł każdemu pomagał. W okresie zimowym zawsze wyjeżdża do swojej siostry na drugi koniec Polski, aby ten czas spędzić z rodziną i w tym właśnie czasie mieszkaniu pozostawionym pod opieką osób trzecich wybuchł pożar. Nie mogliśmy zostawić go samemu sobie. Postanowiliśmy panu Mietkowi pomóc - opowiada burmistrz Paweł Mikołajewski.

Natychmiast po pożarze otworzono wymienione wyżej konto bankowe, na którym zbierane są środki na remont mieszkania. Udało się już zebrać 1750 zł, ale potrzeba dużo więcej.

- Apelujemy o pomoc, bo ten człowiek stracił dobytek całego życia. Wszystko nadaje się do wyrzucenia - podkreśla Mikołajewski.

W mieszkaniu na pewno trzeba wymienić okna, bo wszystkie zostały wybite w czasie trwania akcji ratunkowej. Całe mieszkanie jest zrujnowane, okopcone, a więc zostały tylko brudne ściany. 

- Chcielibyśmy mu pomóc, bo kiedy wróci za miesiąc zastanie taką ruinę. Mamy już okna i nowe meble do kuchni z piekarnikiem, a dzięki pomocy jednej z naszej mieszkanek mamy też wersalkę, ale potrzebne są materiały budowlane i pozostałe meble, aby mógł normalnie, godnie żyć - komentuje burmistrz Białego Boru. - Skoro Mieciu w trakcie wykonywania prac społecznie użytecznych nam pomaga, my też musimy pomóc Mieciowi, gdy znalazł się w potrzebie. 

Ty też możesz pomóc, wpłacając pieniądze na wskazany wyżej numer konta. Mile widziani są budowlańcy, którzy zechcieliby społecznie pomóc w remoncie mieszkania. Liczymy też na wsparcie osób z całej Polski, którzy obejrzą reportaż na ten temat w telewizji Superstacja. 

POMÓŻ MIETKOWI!

Wpłat można dokonywać na konto Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Białym Borze, ul. Nadrzeczna 2a, nr konta 72 9317 1025 1300 0707 2000 0040 z dopiskiem „Mieczysław Dorosz”.

Więcej lokalnych informacji w Gazecie Miasteckiej z 21.01.

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

ZfzowkoZfzowko

1 0

Ale cud ten wspaniały lokal znowu żyje 18:00, 23.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

azdaazda

0 0

o jaaa, amazing pkp 20:34, 23.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%