Sołtys Krystian Onyszko - młody PATRIOTA przejmuje rządy w Grabowie. UDA SIĘ wyciszyć wszystkie konflikty?

Tym razem bez problemu udało się wybrać sołtysa Grabowa. Po pierwszej, nieudanej próbie, wskazywany już wcześniej strażak Ochotniczej Straży Pożarnej w Grabowie, Krystian Onyszko, zgodził się na kandydowanie. Była to dobra decyzja, ponieważ w przeciwieństwie do poprzedniej kandydatury, odrzuconej przez mieszkańców, dostał 70 głosów poparcia przy 1 głosie sprzeciwu. 

28-letni sołtys zaczyna od zapewnienia, że Grabowo wcale nie jest skłócone, co sugerowano w wielu poprzednich artykułach. Jako winnego rozpowszechniania takiej informacji wskazuje byłego radnego, Mieczysława Grabowskiego. 

- Grabowo wcale nie jest skłócone. To wymysł jednego człowieka, pana Grabowskiego, który jest tak naprawdę przyczyną wielu konfliktów. Zjednoczenie było widać na zebraniu, gdy 71 osób mówiło jednym głosem. Zdecydowałem się kandydować do roli sołtysa, bo tu się wychowałem, tu moi rodzice się wychowali. Chcę skończyć z negatywnym wizerunkiem Grabowa. Będą pozytywne zmiany - zapowiada Onyszko. 

Można by powiedzieć, że to dobra zmiana. Takie są przynajmniej zapowiedzi nowego sołtysa. Zresztą podkreśla on, że już doszło do pierwszych dobrych zmian pod względem estetyki miejscowości. 

- Koło kościoła razem z chłopakami posadziliśmy ładne, metrowe tuje, a w poniedziałek świerki. Wcześniej dorodne drzewa zostały tam wycięte. Ponadto chcemy jeszcze zadbać o to, aby było w miejscowości więcej zieleni i więcej kwiatów oraz ławek. Chodzi o to, żeby starsze osoby miały miejsca do wspólnych spotkań i do rozmowy. Grabowo ma być bardziej przyjazne dla wszystkich - zaznacza Krystian Onyszko. 

Ma on wykształcenie wojskowe. Na co dzień pracuje w gospodarstwie u Sebastiana Kniaziewicza w Grabowie. Od lat należy do OSP Grabowo, gdzie jest sekretarzem i ratownikiem medycznym. 

Oprócz dbania o estetykę miejscowości, wymienia dążenie do modernizacji drogi powiatowej do Grabowa, co jest bolączką mieszkańców od lat. 

- Będziemy też chcieli odmalować salę wiejską, a następny cel to postawienie masztu, aby polska flaga przy świetlicy w święta państwowe dumnie powiewała. Nie może być tak, jak teraz, że flaga wieszana jest na trzonku od miotły. Jestem patriotą i nie mogę patrzeć na takie rzeczy - zaznacza.

W niedalekiej przyszłości w święta państwowe, na przykład 3 Maja, strażacy ubrani w mundury galowe będą salutować pod masztem, na którym powiewać będzie państwowa flaga. 

W zakresie dokonań podawane jest również postawienie siłowni na placu zabaw. Oprócz tego będzie dziać się wiele nowych, dobrych rzeczy. 

- Uważam, że to dobry wybór. To młody chłopak i strażak. Myślę, że jest “pozytywnie zakręcony” i łączący pokolenia. Mam nadzieję, że pod rządami nowego sołtysa zakończą się wszelkie animozje w Grabowie. Liczę również, że nowe pokolenie zrobi coś dobrego dla tej miejscowości - ocenia burmistrz Białego Boru, Paweł Mikołajewski.

ARTYKUŁ ARCHIWALNY - aktualne informacje w papierowej Gazecie Miasteckiej.