Prośby i groźby nie pomagają, więc może pomoże medialnie nagłośnienie? Mieszkanka Bobolic od kilku lat próbuje wyegzekwować dług od niedalekich sąsiadów. Kobieta twierdzi, że przez 4 miesiące opiekowała się chorą na nowotwór matką dwóch braci. Oprócz podarunku w postaci kawy i ryb nie uzyskała żadnego wynagrodzenia.
Pieniądze są jej potrzebne, ale podobno w żaden sposób nie może ich od braci wyegzekwować chociaż uważa, że mogliby jej zapłacić, ponieważ stać ich na to. Jeden z dłużników pracuje jako marynarz, a tacy mało nie zarabiają.
Pepega20:25, 03.09.2020
0 0
Co tam robi Ron Jeremy na zdjęciu? 20:25, 03.09.2020
Me Mag11:26, 06.09.2020
1 0
Od tego roku Bobolice bardzo źle mi się kojarzą. Jedna Pani nie może odzyskać długu. Mnie i kilka innych osób oszukała pseudo lakiernik, pseudo mechanik oszust, lawirant, krętacz Robert ( z ulicy kto zna to wie ...... ). Omijajcie Bobolice wielkim łukiem. 11:26, 06.09.2020