Brawurowa akcja ratowania przemarzniętego psa należącego do Marka Bukowskiego. W niedzielę dobrzy ludzie wyciągali go z bagna w pobliżu Wołczy Małej. 10-letni Buddy żyje dzięki interwencji swojego pana, przy wsparciu Radosława Waszkiewicza ze stowarzyszenia Buba. Pomógł też zaprzyjaźniony kominiarz. Zaczęło się od zaginięcia. Najprawdopodobniej w wyniku sylwestrowych wystrzałów, Buddy oddalił się z ulicy Domowej w Miastku. Zlokalizowano go po 3 dniach w Wołczy Małej. Niestety, pies chciał przejść przez mokradła i tam utknął. W niedzielę na pomoc ruszył Radosław Waszkiewicz ze stowarzyszenia Buba Pomocna dla Zwierząt. Właściciel psa wezwał również zaprzyjaźnionego kominiarza, który przyjechał busem z długą drabiną, niezbędną do bezpiecznego oswobodzenia psiaka. Akcja zakończyła się powodzeniem. Została uwieczniona przed kamerą telewizji Superstacja. Reportaż na ten temat ukaże się we wtorek 7.01. po godz. 14.00 i w powtórkach do środy 8.01. Wersja tekstowa w Gazecie Miasteckiej od 7.01.
2020-01-05 19:12:09