Jeszcze kilka miesięcy temu był liderem protestu mieszkańców próbujących zablokować budowę centrum handlowego przy ulicy Śląskiej. Jerzy Wójtowicz ostatnio zapewniał, że nie ma nic przeciwko tej inwestycji. Dotarliśmy do dokumentów, z których wynika, że może nie mieć racji. Tymczasem gminie udało się sprzedać inwestorowi dodatkowe działki za 828 tys. zł. Cały teren za domem Jerzego Wójtowicza ma być zagospodarowany.
Z dokumentów wynika, że dzień po petycji złożonej do ratusza przez grupę mieszkańców, Wójtowicz wnioskował o sprzedanie mu działki, którą zainteresowana była spółka z Tucholi.
- W związku z planowaną inwestycją na cele działalności usługowo-handlowej, jestem zainteresowany nabyciem działki nr 185 położonej w obrębie ewidencyjnym 5 Miastko. Proszę o uruchomienie procedury sprzedaży tej nieruchomości - napisał Jerzy Wójtowicz 3 stycznia tego roku.
Dzień wcześniej figurował jako autor petycji skierowanej do przewodniczącego Rady Miejskiej w Miastku. Podpisało się pod nią 11 osób. Domagali się wycofania uchwały, na podstawie której wyrażano zgodę na sprzedaż kolejnych działek na rzecz inwestora zainteresowanego tym terenem. To działki nr 183/2,184/2, 185,186,187,188 i 189 w obrębie ewidencyjnym 5. Wskazywano, że dwie parcele, dokładnie 184/2 i 183/2, według planu zagospodarowania przestrzennego stanowią zieleń ekologiczną i zieleń parkową.
- Działka numer 184/2 jest naturalnym pagórkowatym terenem porośniętym drzewami iglastymi, liściastymi i krzewami. Stanowi naturalną barierę ochronną dla osiedla domków jednorodzinnych przed hałasem, uciążliwością spalin, pyłu i drgań związanych z ruchem pociągów osobowych i towarowych. Sprzedaż działki nr 184/2 i dopuszczenie do zniszczenia tego ekologicznego terenu w sposób drastyczny pogorszy komfort życia i wypoczynku mieszkańców osiedla - argumentował Jerzy Wójtowicz.
Dalej wskazywał, że działka 183/2 ma również charakterystykę terenu ekologicznego. Powołał się na to, że większość jej powierzchni zajmuje staw, w którym żyją ryby, płazy, a niekiedy zatrzymują się również ptaki wodne
- Staw ten zasilany jest źródłami podziemnymi i posiada stały odpływ nadmiaru wody do parku w Ruczaju. Sprzedaż tego terenu spowoduje najprawdopodobniej nieodwracalne zniszczenie tego cennego użytku ekologicznego. Zasypanie stawu lub zniszczenie odpływu wody doprowadzi do podniesienia się poziomu wody gruntowej i podtapiania piwnic domów tego osiedla - argumentował Jerzy Wójtowicz i sprzyjający mu mieszkańcy.
Wnioskowali o zorganizowanie tam miejsca spotkań i integracji sąsiedzkiej w postaci małej wiaty i kilku ławek. Zadeklarowali wkład własny w postaci pracy i utrzymania porządku. Wszystko po to, aby centrum handlowe na tych działkach nie powstało.
Do urzędu wpłynęła też kontrpetycja sporządzona przez zarząd osiedla nr 5. Wykonana została 25 stycznia tego roku. W tym przypadku mieszkańcy wnioskują o sprzedaż wspomnianych działek i utworzenie galerii handlowej z punktami handlowymi. Ich argumenty są odwrotne do tych sporządzonych przez grupę Jerzego Wójtowicza.
- Sprzedaż działek przyniesie gminie przychód finansowy, podatki, jak i miejsca pracy dla społeczeństwa Miastka. Obecny widok pustostanu nie należy do ciekawych. Nowa galeria handlowa w dużym stopniu podniosłaby wizerunek Miastka - argumentowali mieszkańcy.
Na tej petycji podpisało się dużo więcej osób niż na petycji zwolenników użytków ekologicznych. To 22 osoby domagające się budowy centrum handlowego. Ostatecznie wygrali ci drudzy. W wyniku przetargu działki zostały sprzedane.
828 000 zł DO BUDŻETU
Burmistrz Witold Zajst zdążył doprowadzić do ogłoszenia przetargu i sprzedaży tej ziemi na rzecz GM Nieruchomości Gzella Poland sp. z o.o. za kwotę 828 200 zł.
- Wierzę, że ta inwestycja będzie ważnym impulsem w rozwoju naszej gminy. Mieszkańcy zasługują, aby wszelkie najważniejsze usługi mieć na miejscu - w Miastku. Nowe centrum handlowe to wygoda, ale także nowe miejsca pracy i wpływy z podatków do budżetu gminy. Trzymam kciuki za realizację tej inwestycji - komentuje Witold Zajst, burmistrz Miastka.
Nowy burmistrz oczywiście może próbować blokować budowę, np. nie wydając warunków zabudowy. Co zrobi Jerzy Wójtowicz, jeśli zostanie burmistrzem? Jasnej deklaracji nie ma. Jest też wymijająca odpowiedź na nasze pytania.
PYTANIA I ODPOWIEDŹ
Wystąpiliśmy do kandydata z pytaniami w tej sprawie.
- W styczniu tego roku wystąpił Pan o zakup jednej z działek, a następnie był też autorem petycji, na podstawie której gmina miała wstrzymać sprzedaż tych nieruchomości na rzecz spółki zainteresowanej budową centrum handlowego. Jednocześnie w publicznych komentarzach twierdzi Pan, że nie blokował budowy centrum handlowego. Z dokumentów wynika, że jest to nieprawda. Blokował Pan rozwój tego obiektu.
1. Dlaczego zdecydował się Pan na wystąpienie do gminy z petycją o sprzedaż działki numer 185 w obrębie 5 Miastko? W jaki sposób zamierzał Pan tę nieruchomość wykorzystać?
2. Z rozmowy z przedstawicielem spółki wynika, że centrum handlowe chce się rozwijać na całej powierzchni, w tym na zakupionych niedawno od gminy działkach. Jak to się ma do Pana deklaracji, że nie blokuje Pan rozwoju centrum handlowego? Przecież był Pan autorem petycji, w której podkreślano, że tereny te mają mieć charakter użytków ekologicznych i terenu rekreacyjnego?
3. Czy Pana zdaniem nie jest tak, że mieszkańcy miasta powinni być gotowi na wyrzeczenia? Powinni mieć świadomość, że za płotem ich nieruchomości może powstać budynek wielorodzinny, centrum handlowe albo na przykład stacja benzynowa? Wszak miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego można zmieniać, a tereny miejskie powinny mieć inny charakter niż tereny wiejskie. Proszę o przedstawienie swoich argumentów.
Po kilku godzinach w skrzynce odbiorczej pojawiła się odpowiedź kandydata.
- Nigdy nie blokowałem żadnej inwestycji na tym terenie. O zakup działki ubiegałem się już od lat, jednak nie było takiej woli ze strony właściciela. W ostatnim czasie zwróciłem się ponownie o jej zakup. Są to działki rzemieślnicze i do tego miały służyć, czyli do postawienia nowych lokali usługowych. Jeden znajduje się już na mojej posesji - tłumaczy Jerzy Wójtowicz. - Nie wnikam w to, co chce budować właściciel tej działki. Albo Pan nie czytał, albo nie zrozumiał petycji, która została napisana przez wielu mieszkańców z naszego terenu. Zgodnie ze studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego KUJAWSKA uchwalonego Uchwałą nr 27/V/2006 Rady Miejskiej w Miastku z dnia 28 kwietnia 2006 roku tereny te stanowią zieleń ekologiczną i zieleń urządzoną w tym zieleń parkową. Uważam, że w naszej gminie brakuje zarówno lokali i powierzchni usługowych – tak jak zaznaczam w swoim programie, będę wspierał nowe inwestycje. Uważam, że Nasza gmina powinna być rozwijana w sposób harmonijny. Niestety mamy wiele szpecących obiektów, które wymagają nowych, solidnych inwestorów. Stanowią one „antywizytówkę” Miastka i nie zachęcają do pobytu w nim - to ewidentna wina zaniedbań w poprzednich latach. Miastko jest położone pośród bardzo atrakcyjnych turystycznie terenów. Wielu przyjezdnych podkreśla, że nie wykorzystujemy tego potencjału, którym może być rozwój turystyki. Jest to także bardzo dochodowa gałąź gospodarki, która może przynieść naszemu miastu i naszej gminie olbrzymi przypływ środków, jednak nikt o to dotychczas nie zabiegał. Miastko z pięknej zielonej gminy, staje się powoli mało atrakcyjnym szarym brukowcem. Uważam, że w naszej gminie mamy zarówno miejsce dla inwestorów budujących galerię handlową czy też nowy zakład produkcyjny, ale trzeba wykorzystać także potencjał, który drzemie w naturze. Mamy piękne jeziora, rezerwaty przyrody i lasy. Pozwólmy, aby to także przynosiło nam dochód. Jeżeli na jakimś terenie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego i ktoś chce go zmienić na niekorzyść dotychczasowych mieszkańców tego obszaru, to dobry gospodarz najpierw rozmawia z mieszkańcami, a nie stawia ich przed faktem dokonanym.
Odpowiedź kandydata sprowokowała nas do zadania dodatkowych pytań.
- Czy nie uważa Pan, że dobry włodarz, dla dobra całej gminy, powinien nawet zrezygnować ze swoich planów rozwojowych, aby umożliwić inwestycję zapewniającą dużo większe wpływy podatkowe do budżetu gminy? - zapytaliśmy Wójtowicza. - Powołuje się Pan na studium z 2006 roku. Czy nie powinno być tak, że lokalne władze powinny robić wszystko aby maksymalizować wpływy podatkowe? Widząc zainteresowanie ze strony inwestora zawsze można zmienić studium i utworzyć tam teren przemysłowy. Burmistrz Białego Boru kiedyś słusznie zauważył, że żadna gmina nigdy nie zarobi “kokosów” na turystyce. Najważniejszy jest przemysł i wpływy z podatków, choćby od nieruchomości przeznaczonych pod działalność gospodarczą. Zresztą była też druga petycja, podpisana przez większą grupę mieszkańców, opowiadających się za budową galerii handlowej na tym terenie. Czy nie jest tak, że w demokracji większość ma rację? W tym przypadku mieszkańcy ulicy Śląskiej i Kujawskiej są w mniejszości, a więc na pozycji przegranej i powinni ustąpić dla dobra wszystkich pozostałych mieszkańców gminy? Pisze Pan o cennych przyrodniczo terenach. Po drugiej stronie ulicy jest Zielony Ruczaj i wiele innych terenów zielonych na terenie całej gminy, największej w województwie pomorskim. Dlaczego zielone, turystyczne tereny mają być akurat za płotem Pana nieruchomości? Czy nie mamy tu do czynienia z interesem prywatnym osób, które swoje domy zbudowały w mieście, a więc muszą liczyć się z tym, że po sąsiedzku niekoniecznie musi być park, staw, czy też teren pokryty trawnikiem? Ponadto z uwagi na to, że są w mniejszości, na starcie są na pozycji przegranej w demokratycznym głosowaniu.
W odpowiedzi Jerzy Wójtowicz poinformował tylko, że… nie odpowie, bo jedzie na zebranie. Daliśmy mu więcej czasu, ale do dziś nie odniósł się do naszych pytań.
KOMENTARZ BURMISTRZA
Do niedzielnych wyborów burmistrza Miastka odnosi się dotychczasowy włodarz Witold Zajst.
- Zastanawiam się o co chodzi w tej kampanii: Zabrocki nagle robi się „merytoryczny”, kiedy przychodzą wybory, a przez 30 ostatnich lat wprowadził Miastko w stan „zwijania się”. Gdzie był do tej pory? Teraz Wójtowicz mówi o rzeczach oczywistych. Uwaga! Miastko ma być eldorado turystycznym. Nawet tam gdzie ma być centrum handlowe. Brawo! Róbmy parki i cieszmy się z tego co mamy. Inwestycje to praca, podatki i rozwój. Każdy opowiada od wielu lat o inwestycjach i pracy. Kiedy dzisiaj jest możliwość inwestycji to źle dla Miastka? Ludzie chcą, ale nie chcą. Nie będzie w Miastku dobrze, skoro chwalimy wszystko poza Miastkiem, ale u nas się nie da. Panie Zabrocki i Wójtowicz, jaki macie konkret dla Miastka, oprócz sloganów? Zbudowaliście kampanię na szpitalu, kontrolując go od 10 lat. Dzisiaj opowiadacie, że szpital się nie utrzyma. Utrzymałby się gdybyście nie blokowali dotacji i kredytu. Zbuntowaliście personel, a teraz chcecie zamykać szpital. Warto głosować na panów razem, ponieważ nic się nie zmieni. Taka gmina…
[ZT]11891[/ZT]
???21:05, 19.04.2024
Jak duże przekręty musiały być że udostepniace dokumenty publicznie? 21:05, 19.04.2024
Paweł21:08, 19.04.2024
Miastko24.pl - Wieści z powiatu szanowny panie „redaktorze” proszę o udzielnie dwóch odpowiedzi:
1. Jak to jest możliwe, że wszedł Pan w posiadanie dokumentów, które nie są adresowanie do Pana i nie są dokumentami publicznymi?
2. Dlaczego umieszcza Pan odpowiedzi Pana Jerzego Wójtowicza bez autoryzacji, skoro prosił on zgodzenie z prawem prasowym art. 14 o autoryzację?
Czy zdaje Pan sobie sprawę, że zarówno Panu jak i Panu Witoldowi Zajst za ujawnienie tych dokumentów grozi sprawa cywilna? Podobnie zresztą jak za złamanie prawa prasowego. Liczę choć raz, na rzetelną odpowiedź z Pana strony. 21:08, 19.04.2024
12321:27, 19.04.2024
Nie bardzo rozumiem wypowiedź jeszcze burmistrza:
Dzisiaj opowiadacie, że szpital się nie utrzyma. Utrzymałby się gdybyście nie blokowali dotacji i kredytu. Zbuntowaliście personel, a teraz chcecie zamykać szpital.
Jakie wy?
Czy Wójtowicz był radnym?
Proszę się ogarnąć...i przestać płakać w rękaw człowieka piszącego takie brednie 21:27, 19.04.2024
Xxx21:56, 19.04.2024
Na co nam markety popieram Wójtowicza. Nie markety a handel rodzimy i turystyka napędzą Miastko. Koniec centrów handlowych magdonaldów itp. czas zainwestować w jeziora lasy baseny restauracje agroturystyka itp. 21:56, 19.04.2024
Dariusz 22:12, 19.04.2024
I młodzi całkiem zwieja do dużych miast,gdzie galerie, donaldy,.I zostaną emeryci i Miastko wymrze , 22:12, 19.04.2024
Zgoda22:14, 19.04.2024
W jednym Zajst ma rację - że samorządność z Zabrockim zaorali miasto i gminę :( 22:14, 19.04.2024
Uff22:18, 19.04.2024
Niektórzy nie potrafią z honorem przegrywać., ale potrafią wydawać nasze pieniądze na swoje urojenia. Przykry przypadek. 22:18, 19.04.2024
Hejt i czarny PR22:20, 19.04.2024
Od razu widać, jak chciał prowadzić drogą turę Witold Zajst, hakami, czarnym PR i hejtem.
Jak dobrze, że ten okres mamy za nami.
Miastko nigdy tak blisko gnojówki nie było. 22:20, 19.04.2024
Hejt i czarny PR22:23, 19.04.2024
Od razu widać, jak chciał prowadzić drugą turę Witold Zajst, hakami, czarnym PR i hejtem.
Jak dobrze, że ten okres mamy za nami.
Miastko nigdy tak blisko gnojówki nie było. 22:23, 19.04.2024
Zzz22:38, 19.04.2024
Któryś Zecik ładnie posmarował 22:38, 19.04.2024
No i02:48, 20.04.2024
Wszystko jasne myślę że każdy powoli otwiera oczy co będzie po wygraniu w. Gratuluję miastku ze nic tu się nie zmieni a będzie jeszcze gorzej brawo 02:48, 20.04.2024
Gość08:59, 20.04.2024
Wójtowicz to krętacz ciągnięty za uszy robi karierę 08:59, 20.04.2024
Miastczanin09:39, 20.04.2024
I bardzo dobrze ze blokowal umiejscowienie nowego centrum calkowicie w w bezsensownym miejscu skazanym na samozaglade czy w centrum Miastka nie moze stanac takie cenrum handlowe sporo jest miejsc cos mi sie wydaje ze ta nagonka to przez konkurencje ktora sama blokuje od lat dzialki a Armii Krajowej nic nie budujac 09:39, 20.04.2024
Melo ln10:31, 20.04.2024
Działeczki chciał przytulić, chyb dla tych suniw co tak masowo hejtują,uważajcie bo zaraz w hejcie przebijecie patologią Reni 10:31, 20.04.2024
powieści z powiatu11:09, 20.04.2024
przegrywy brną dalej w hejt, który ich skompromitował i wyeliminował
11:09, 20.04.2024
Zw12:01, 20.04.2024
Naucz się przegrywać , zbudowałeś silną drużynę i się z nimi baw 🤣🤣🤣 niech to światełko i love Miastko będzie znakiem zwycięstwa nad familią Zajstów 12:01, 20.04.2024
Mieszkaniec gminy13:28, 20.04.2024
Rozwijając gmine turystycznie przyciągniemy przyjezdnych kurzy zostawia tu parę groszy. Niektórzy osiedla się i podatki wpadną do gminy. Wystarczy zobaczyć na pobliskie gminy jak rozwijają się turystycznie i aż miło tam przebywać. Zabetonować miasto a potem problem z podtopieniami licznymi. Zabrocki tyle czasu był na stołku i nic nie zrobił dobrego a nagle coś zrobi. Najpierw trzeba umieć rozmawiać a nie drzeć gębę na sesji rady i palić głupa co to nie ja. 13:28, 20.04.2024
Kostek13:57, 20.04.2024
Aj nie ładnie tak kłamać że się nie miało nic wspólnego z blokowaniem 13:57, 20.04.2024
Rozczarowany15:29, 20.04.2024
Nasze ostatnie 3 miesiące w Miastku
Wyprowadzamy się stąd bo tu nic nie dzieje się na plus, wszystko się zwija i niszczeje. Brak pomysłów na rozwój i widmo pogorszenia usług zdrowotnych przyczynił się do takiej naszej decyzji. To nie jest miasto dla młodych rodzin z dziećmi. Tu potrzebne są zakłady pracy, produkcja a nie muzeum. Wyjedziemy stąd bez żalu. 15:29, 20.04.2024
Ja17:56, 20.04.2024
Z Bogiem 🙂 17:56, 20.04.2024
Ðariusz19:17, 20.04.2024
Nie doczekasz się na zakłady pracy,,,paleciarze tu rzadza 19:17, 20.04.2024
Ds18:45, 20.04.2024
Zajst a ty ile byłeś w samorządzie ? I do tego przewodniczący komisji zdrowia, zapomniałeś dzidziuś? Weź noska wytrzyj bo twój płacz jest niepoważny. 18:45, 20.04.2024
zbychu21:07, 21.04.2024
Wójtowicz nie odniósł się do kolejnych pytań, bo jako mądry człowiek bojkotuje naczelnego hejtera, manipulatora i bajkopisarza. Tak długo jak samorządowcy będą z nim rozmawiać, tak długo będzie on żerować na tej gminie. 21:07, 21.04.2024
paziu21:20, 21.04.2024
taki projekt obiektu handlowo-usługowego może wygenerować w swoim komputerze każdy gimbus jesli mu ktoś zapłaci. nabieracie się na te kolorowe obrazki jak małe dzieci. tutaj nie ma ani słowa od właściciela działki jakie ma plany. to są mitomańskie mrzonki wiadomo kogo.
takie plany na mapie miasta można zrobić sobie na każdym innym miejscu i wciskać ludziom, że to prawda. na polu za ul. Kowalską na pewno zmieściłby się o wiele większy obiekt np. ferma tuczników i jak rozumiem sąsiedzi nie mieliby nic przeciwko rozwojowi miasta. 21:20, 21.04.2024
Donald T10:26, 22.04.2024
Platformerski Burgermeister 10:26, 22.04.2024
Redakcja21:17, 19.04.2024
3 7
1. To są dokumenty publiczne. Każdy może je otrzymać na podstawie wniosku o udostępnienie informacji publicznej. Urząd nie ma prawa odmówić wglądu do takich dokumentów, bo dotyczy to transakcji związanych z mieniem gminy, a w tym przypadku dodatkowo jeszcze z udziałem kandydata na burmistrza Miastka. Dane osób prywatnych, zgodnie z prawem, zostały zanonimizowane.
2. Wypowiedź nie została zmodyfikowana lub skrócona, więc nie zachodzi konieczność autoryzacji. Autor wypowiedzi może oczywiście dochodzić swoich racji na drodze sądowej. Były już takie próby w Polsce. Wszystkie przegrane.
PS. Nie wiem co "grozi" Witoldowi Zajstowi. Ponadto nie powinno używać się określenia "grozi" w stosunku do prawa każdego człowieka, jakim jest występowanie do sądu. Sąd to nie "groźba". Autor pism może dochodzić swoich racji, a ja uważam (posiłkując się choćby wsparciem prawnym Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka), że wspomniane dokumenty nawet POWINNY być ujawnione, w interesie publicznym. Dotyczy to również braku konieczności autoryzacji, skoro to kopiuj-wklej z przesłanej odpowiedzi.
Generalnie samorząd powinien być "przezroczysty". Wszystkie pisma w bieżących sprawach dostępne dla każdego, po zanonimizowaniu. Każde posiedzenie komisji transmitowane na żywo. Każda wizyta u burmistrza i każde jego spotkanie odnotowane w BIP z podaniem celu wizyty/spotkania.
Mało tego, uważam, że szeregowy mieszkaniec może nawet wysyłać zdjęcia nowego prywatnego samochodu burmistrza, a my możemy je publikować. Ludzie muszą wiedzieć na co ich pracownik przeznacza pieniądze z wypłaty sfinansowanej z budżetu podatników.
Koniec wykładu. Dobranoc 🙂 21:17, 19.04.2024