W gminie Kępice podobno już tak jest, że czasami coś wygląda ładnie tylko na folderach reklamowych i na gminnej stronie internetowej, gdzie publikowane są piękne fotografie zrealizowanych już projektów i tych będących dopiero w planach. Tak podobno jest z zabytkowym parkiem w Ciecholubiu. Jakiś czas temu gmina poinformowała, że realizowany jest tam wspaniały projekt odnowy. W zakresie robót było nie tylko wyznaczenie estetycznych ścieżek, ale i odnowa małej sadzawki, uporządkowanie terenu oraz stworzenie kwiatowego pola. Tego ostatniego do dziś nie ma, a już zaczął rosnąć trujący Barszcz Sosnowskiego. Na alejkach leżą poprzewracane drzewa, wszędzie spotkać można śmieci, a sadzawka przypomina większą kałużę. Gdy byliśmy tam w piątek korzystała z niej... jedna kaczka. Natomiast na pobliskim drzewie zauważyliśmy wspinające się po nim ślimaki. Ich ruchy przypominają nieco działania władz Kępic, które podobno bardzo wolno reagują na wszelakie prośby o porządkowanie parku i dokończenie tej inwestycji. Na usunięcie drzew z alei sołtys Ciecholubia czeka już od początku roku. Więcej w Gazecie Miasteckiej z 21.05.