Wolnoć Tomku w swoim domku, ale... nie jeśli sąsiada z dołu zalewasz moczem! W takiej sytuacji jest małżeństwo Warchoła, mieszkające przy ulicy Podmiejskiej w Polanowie. Piętro wyżej mieszka mężczyzna po rozwodzie, znany w Polanowie alkoholik, przebywający na dworcu całymi dniami. Na noc wraca, spożywa alkohol, a swoje potrzeby fizjologiczne załatwia do wiader. Problem pojawia się w momencie, gdy w ciemności - bo prądu on nie ma - potknie się o takie wiadro i wyleje całą jego zawartość. Wtedy wymieszany z kałem mocz przenika przez podłogę i ścieka z sufitu wprost do mieszkania rodziny Warchoła.
0 0
nie no tragedia a nie idzie sie po cichu pozbyc tego trutnia ?
0 0
.. TO JE DOPIERO | BUHAHAHAHAHHAHAHA