Zamknij

Powrót do broni kontrowersyjnej, ale zdaniem MON – koniecznej. Polska wypowiada konwencję ottawską

. 18:06, 26.07.2025
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne. Fot. pixabay.com/pl/ Zdjęcie ilustracyjne. Fot. pixabay.com/pl/

Rząd i prezydent podjęli decyzję, która może wpłynąć na kierunek polskiej polityki obronnej. Chodzi o powrót do stosowania jednej z najbardziej krytykowanych form uzbrojenia.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę dotyczącą wypowiedzenia tzw. konwencji ottawskiej, zakazującej stosowania min przeciwpiechotnych. To kolejny etap zapowiadanej zmiany strategii obronnej Polski. Wcześniej projekt ustawy w tej sprawie został przyjęty przez Senat, a jego autorzy powoływali się na obecną sytuację geopolityczną oraz zagrożenia płynące z kierunku wschodniego.

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że decyzja ta została podjęta w porozumieniu z sojusznikami z regionu – państwami bałtyckimi oraz Finlandią. Jak podkreślił, Polska musi mieć pełną swobodę w zakresie wyboru środków obrony terytorium.

Nie możemy pozwolić, by jakiekolwiek ograniczenia międzynarodowe uniemożliwiały skuteczną ochronę granic – zaznaczył szef MON.

W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej prezydent Duda. W jego opinii, obecne warunki bezpieczeństwa – w tym agresywna polityka Rosji i wojna w Ukrainie – uzasadniają odejście od dotychczasowych zobowiązań międzynarodowych. W ocenie prezydenta, jest to krok pragmatyczny.

Tego rodzaju uzbrojenie budzi kontrowersje głównie z powodu długofalowego zagrożenia dla ludności cywilnej. Rozmieszczane w czasie działań wojennych miny często pozostają aktywne przez wiele lat po zakończeniu konfliktu. Przykładem mogą być niektóre rejony Bośni i Hercegowiny, gdzie do dziś znajdują się nieoczyszczone pola minowe po wojnach z lat 90.

Koszt i trudność usuwania tego typu uzbrojenia są bardzo wysokie, a zadanie to niesie poważne ryzyko dla saperów. Z tego względu międzynarodowa społeczność, poprzez konwencję ottawską, zdecydowała się zakazać ich stosowania.

Krytycy tej decyzji wskazują jednak, że nowoczesne technologie pozwalają ograniczać ryzyko – m.in. poprzez zdalne dezaktywowanie min, gdy nie są już potrzebne.

Armia: nowe rozwiązania są bezpieczniejsze i bardziej precyzyjne

Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej przekonuje, że współczesne systemy minowania pozwalają na większą kontrolę nad ich użyciem oraz ograniczenie zagrożenia dla ludności cywilnej. Przedstawiciele resortu i wojskowi przekonują, że dostęp do tego typu uzbrojenia ma kluczowe znaczenie dla skutecznej obrony kraju w przypadku agresji.

Podobne argumenty pojawiają się także ze strony ukraińskiej – tamtejsze doświadczenia z trwającego konfliktu wskazują, że brak możliwości stosowania konkretnych środków może osłabić potencjał obronny w kluczowych momentach.

Fot. Obraz tprzem z Pixabay

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Gdzie jest Dariusz Ujma? Rutkowski rusza z Aten na POMO

To Miastko to rzeczywiście katastrofa. Od tygodnia o jakimś ujmie i o dzwonach na drodze. Czy na prawdę tam nic innego się nie dzieje?? Piszcie o żukach, orłach, hałasie w bobiecinie po nocach, cokolwiek ale do przodu

Belfegor

19:53, 2025-08-01

Dni Miastka coraz blizej! [ZAPOWIEDŹ]

Chcecie trzy Szkoły Podstawowe w mieście oraz szkołę w Słosinku i Piaszczynie po kilka uczniów w klasie? Gmina dokłada do oświaty ponad 24 mln zł rocznie oprócz subwencji oświatowych otrzymywanych od rządu. Dla przykłady Bytów dokłada tylko 4 mln zł rocznie. Wszystkie gminy w okolicy zrobiły porządek ze szkołami i każdy uczeń ma zapewnione bardzo dobre warunki nauczania łącznie z salami gimnastycznymi. Dojazd autobusem szkolnym do 10 km przecież to nic złego. Furmanką ani traktorem nikt dzieci nie dowozi. W większych miastach dzieci jadą autobusem miejskim lub tramwajem i co, tam nikt gęby nie drze . Byłe władze i radni wpadli na idiotyczny pomysł w Miastku będzie szpital gminny i gmina będzie go utrzymywać haha Takich idiomów to ustawić w szeregu i w dupsko nakopać i palcami wytykać na każdym kroku. Patrz to ten idiota. Proszę pokazać w kraju taki szpital co go gmina utrzymuje. Qwa dobrze , że nie mieli wizji budowy lotniska gminnego z lotami do Ameryki. Szpitala trzeba szybko się pozbyć i włączyć go w sieć szpitali podlegających pod marszałka województwa lub szpital komercyjny, w którym można się leczyć na narodowy fundusz zdrowia. Ile gmina jeszcze chce dokładać do oświaty i szpitala? Czy następna pożyczka i obligacje gminne? Kto zgasi światło Borowski czy Wójtowicz? To jest odpowiedź na pytanie dlaczego tu jest tak penisowato !!! Kasy ni ma i nie będzie. Tu nic nie będzie.

Leon

11:45, 2025-07-30

Dni Miastka coraz blizej! [ZAPOWIEDŹ]

Typowe miasteckie jęczy pupy... Wszystko im przeszkadza. Co zrobisz zawsze źle. Ludzie oderwani granatem od PGR-u... Im się wszystko należy... Wszystko negują... Letnie imprezy be... Granie w parku co środy be... Remont mostu i drogi przy moście... teraz be , bo chcą zamiast asfaltu na jezdni kocie łby poniemieckie Rządają remontu i przejęcia przez gminę starego dworca w Miastku. Chcą tam kasy biletowe, wielkie poczekalnie, restaurację dworcową itd haha Pytam dla kogo? Dla tych 5 osób co wsiada do pociągu wystarczy zwykły przystanek wiata pks. Bilet kupisz w pociągu, toaleta w wagonie. Żeby było śmieszniej to mieszkańcy z okolicy torów pisali pisma do PKP że im pociągi przeszkadzają, bo jest głośno... Efekt tych pism odwołano pociąg ze szczeninka przyjazd 20.50 i odjazd rano 6.10 Co pierwsze słyszą? Popatrzcie na miasteckie restauracje... Przecież tam pustki. Była Marysieńka czynna latem do 17.00 Podobnie w innych miejscach. Oni istnieją dzięki temu że tam odbywają się stypy. Smutne... Może pójdź do restauracji raz w tygodniu, bierz czynny udział w życiu miasta. Idź na kawę i ciasto... daj zarobić. Nie pij najtańszego browara z biedry. Teraz kilka słów do tych specjalistów co w Miastku nie mieszkają a mają dużo do powiedzenia typu szczukalska, mysak, bareja itd. Chcesz nam coś sugerować to tu pracuj, płać podatki. Kasa nie rośnie sama Może w Niderlandach i Holandii. Społeczność lokalną tworzą ludzie tu mieszkający a tu już mamy poważny problem z mentalnością, średnią wieku, możliwością pracy itd Gdyby w Miastku przedsiębiorca chciał zainwestować i potrzebuje 800 -1500 osób do pracy to mamy problem, bo tu nie ma ludzi młodych wykształconych zdolnych do podjęcia pracy. Na to wszystko zapracowali byli burmistrzowie i radni z tą samą mentalnością . Ciąg dalszy dopisz sobie sam, sama...

Gość

08:32, 2025-07-30

Dni Miastka coraz blizej! [ZAPOWIEDŹ]

Zapraszają wszystkich z gminy - lokalne stowarzyszenia bo nie maja pieniędzy na nic . Stare zespoły których na rynku już nie ma i nie będą wymagały tyle kasy co Zespól który ma hity muzyczne. Jednym słowem porażka. A szef MGOK udaje że coś robi. Jeszcze daje zarobić kapeli wojskowej- wydaje pieniądze po Koleżeńsku niech wojsko zarobi. A ten MGOK to zjadacz pieniędzy ful ludzi pracuje - ile imprez organizuje w roku - śmiechu warte. Bardzo ale to bardzo ciepłe posadki. Jak gmina szuka oszczędności to niech od nich zacznie.

HEJ

15:17, 2025-07-29

0%