Unijna dyrektywa pozwala państwom Unii Europejskiej kierować na dodatkowe badania techniczne pojazdy, które mają ponad 160 tysięcy km przebiegu. Czy rząd zdecyduje się na wprowadzenie tych przepisów? Wiceminister Rafał Weber wyjaśnia.
Co jaki czas na tapet wraca temat walki z zanieczyszczeniami powietrza. Coraz większy nacisk kładzie się również na eliminowanie z ruchu pojazdów, których stan techniczny np. poprzez nadmierne zadymienie, wskazuje na nieprawidłowe działanie silnika lub uszkodzenie układu wydechowego.
Przy drogach można zobaczyć policjantów ruchu drogowego wyposażonych w dymomierze czy analizatory badające emisję spalin pojazdów.
Teraz temat ten wrócił przy okazji zapytania parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej.
- Parlamentarzyści pytali resort o możliwość wprowadzenia kar za wycinanie filtra cząstek stałych (jak jest to z cofaniem liczników) oraz wprowadzenia dodatkowych kontroli technicznych dla wszystkich pojazdów przekraczających określony przebieg lub wiek - donosi Autokult.pl
Zgodnie z unijną dyrektywą do takich badań zmuszeni byliby właściciele pojazdów, które mają na liczniku ponad 160 tys. km przebiegu.
Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego wskazuje, że po polskich drogach jeździ aż 71 proc. aut, które mają powyżej 10 lat. Biorąc pod uwagę, że średni roczny przebieg samochodu to 20 tysięcy km. to dodatkowe badania objęłyby ponad 13 mln pojazdów.
Rozwiązań systemowych, przynajmniej na razie, rząd nie zamierza wprowadzić. Tak wynika z odpowiedzi sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
- Zaproponowanie przepisu będzie wzbudzało wiele wątpliwości w związku z obowiązkiem przeprowadzania w okresie jednego roku dwóch badań technicznych pojazdów, tj. okresowego, a także obowiązkowego, dodatkowego. Dyskryminacja lub bardziej napiętnowanie pojazdów z uwagi na wiek/przebieg może wydawać się zupełnie nietrafione i pozbawione merytorycznej argumentacji - uważa Weber.
Wiceminister wskazuje również, że rząd nie planuje również w żaden sposób karać tych, którzy usuwają z pojazdów filtr cząstek stałych.
W tym przypadku Weber wskazuje, że wprowadzenie sankcji za takie działania "wykraczają poza właściwość Ministerstwa Infrastruktury".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
BEZPIECZNA Dworcowa. Spowalniacze, wysepki i znaki
Progi zwalniające tam są w postaci dziur i wystających studzienek
fan matiego
15:47, 2025-10-23
BEZPIECZNA Dworcowa. Spowalniacze, wysepki i znaki
*%#)!& dorwały się do władzy człowieku doswietl przejscia dla pieszych wyrównaj studzienki a nie montuj tego g.ó.w.n.a mieszkanca Miastka na złość !
Kierowca
20:49, 2025-10-22
BEZPIECZNA Dworcowa. Spowalniacze, wysepki i znaki
wysepki powinny być z polbruku i na nich przejscia dla pieszych,a po dugie ul.dworcowa powinna byc wyremontowana do ul. Jeziornej a nie do dworca pkp ???????
popo
18:33, 2025-10-22
BEZPIECZNA Dworcowa. Spowalniacze, wysepki i znaki
No to radny Drożdż się popisał 🤣🤣🤣🤣 jeśli tak wygląda efekt remontu dworcowej 🤣🤣🤣 a tak się tym chwalił na lewo i prawo 🤣🤣🤣 nie dość że podłubią tylko to jeszcze połowa na koszt Miastka, a co z kanalizacją? Może warto najpierw pod asfaltem zrobić wszystko
Tymon
17:05, 2025-10-22