NA KŁOPOTY… radny Tomasz Borowski

Zniszczone chodniki, krawężniki, a do tego jeszcze prawdopodobnie działanie niezgodne z prawem wodnym. Przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Borowski donosi, że jeden z właścicieli działek przy ulicy Ogrodowej postępuje w sposób karygodny. Zaczął zasypywać podmokły teren ogromnymi ilościami ziemi, niszcząc przy okazji niedawno co przebudowane skrzyżowanie. 

- Inwestycja oddana na początku 2023 roku jest w coraz gorszym stanie. Wszystko dlatego, że pan, który wozi ziemię na swoją działkę, jeździ po tych chodnikach, jak chce - alarmuje Borowski. 

Jego zdaniem problem to nie tylko niszczenie krawężników i chodników. Odrębna kwestia to nawożenie dużej ilości ziemi na podmokły teren. 

- Pewnego rodzaju ruchy, dotyczące niwelowania terenu, obarczone są pewnymi przepisami. Ja nie wiem czy wywożenie takiej ilości piachu na teren podmokły jest prawem dozwolone? To jest naprawdę poważny problem. Narzekamy na niskie zasoby wody, uszkadzając jednocześnie tereny wodonośne - donosi Borowski. 

Potwierdza to radny Marek Kwaśniewski zaznaczając, że interweniował już 3 miesiące przed Borowskim. Niestety, nikt nie zareagował. 

- Ten, który wozi piach, powinien teraz chodniki naprawić - stwierdza kategorycznie Kwaśniewski. 

Już po kilku dniach okazało się, że przewodniczący Rady Miejskiej Miastka ma dużą siłę oddziaływania. Wskazane przez niego mankamenty zostały naprawione.

- Zostało to wykonane niezwłocznie - potwierdza Borowski. - Ten pan wiedział, że ma naprawić uszkodzenia, a my nie wiedzieliśmy, że on wie. Temat jest zamknięty.

ARTYKUŁ ARCHIWALNY - AKTUALNE INFORMACJE w papierowej Gazecie Miasteckiej nr 241

[ZT]4381[/ZT]