Dokonało się. Firma prowadząca ośrodek “U Pirata” w Łebie przejmuje dawną bazę harcerską w Bobięcinie. Żeglarze ze stowarzyszenia “Pro Sport” definitywnie wyprowadzają się. To efekt konkursu ofert. Wpłynęła tylko jedna propozycja. Zapowiadani wcześniej harcerze z Hufca ZHP Gdańsk nie zgłosili się. Podobno ze względu na zamieszanie ze stowarzyszeniem “Pro Sport”.
Grupa zwolenników tej organizacji do końca walczyła, aby żeglarze w Bobięcinie zostali. Teraz mają już podpisaną umowę z gminą Czarna Dąbrówka i prawdopodobnie przeniosą się nad jezioro Jasień w Łupawsku. Swoją drogą, naprzeciwko siedziby Lokalnej Grupy Rybackiej, gdzie prezesem jest były burmistrz Miastka, Roman Ramion. Natomiast baza w Bobięcinie za cenę 9 tys. zł miesięcznie będzie przejęta, przynajmniej na 10 lat, przez firmę prowadzoną przez żonę Tomasza Webera, pochodzącego z Miastka harcerza, byłego właściciela biura podróżniczego i byłego trenera “Iskry” Dretyń.
Weber zapewnia, że wszystko ma już poukładane. Plany są konkretne.
8 1
No Pan Tomasz Weber nie zapisał się złotymi zgłoskami w historii Miastka.
4 3
Z innej beczki
W Miastku 12 grudnia Kossakowski a gazeta ani słowa
0 0
Wygląda jak obóz przejściowy. Może tam dostanę robotę…?