Zamknij

REFORMA Wójtowicza. OSTRE cięcia. Likwidacja i scalanie szkół

Mateusz WęsierskiMateusz Węsierski 22:23, 20.11.2024 Aktualizacja: 22:27, 20.11.2024
Skomentuj Burmistrz Jerzy Wójtowicz zamierza przeprowadzić reorganizację oświaty Burmistrz Jerzy Wójtowicz zamierza przeprowadzić reorganizację oświaty

Nadszedł czas wielkich zmian w miasteckiej oświacie. Burmistrz Jerzy Wójtowicz przygotował koncepcję funkcjonowania i optymalizacji. Główne punkty to likwidacja szkół w Piaszczynie i Słosinku oraz połączenie Szkoły Podstawowej nr 1 i nr 2 ze Szkołą Podstawową nr 3. Jest też likwidacja Przedszkola nr 1 i przeniesienie wszystkich oddziałów przedszkolnych do budynku Szkoły Podstawowej nr 2.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że radni mają to załatwić szybko, bez względu na ewentualne protesty. Czas goni, bo takie reformy należy zgłaszać do kuratorium na początku roku, aby we wrześniu wszystko działało po nowemu. W tle jest ponad 20 mln zł, które co roku z budżetu gmina musi dokładać do subwencji oświatowej.

- Dane demograficzne gminy Miastko wskazują na ciągły spadek liczby dzieci w wieku szkolnym, co prowadzi do zmniejszenia liczby uczniów. W gminie zauważalny jest spadek liczby urodzeń, co wpływa na przyszłe nabory do szkół. Obecne dane demograficzne wskazują na potrzebę przemyślanej reorganizacji sieci szkół w gminie, aby dostosować ją do malejącej liczby uczniów - napisał burmistrz Jerzy Wójtowicz.

Były dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 rekomenduje konsolidację oddziałów. Wylicza, że średni koszt na ucznia wzrósł z niecałych 18 tys. zł w 2021 roku do ponad 21 tys. zł w 2023 roku, co potwierdza rosnące koszty edukacji w gminie. Z wyliczeń wynika, że w 2021 roku na oświatę rocznie wydawano niecałe 34 mln zł przy subwencji 16,28 mln zł. Wówczas w gminie Miastko było 18 240 mieszkańców. Trzy lata później liczba ludności spadła do 17 834. Jednocześnie wydatki na oświatę wzrosły do prawie 42 mln zł przy subwencji 19,2 mln zł. Wniosek jest taki, że gmina do funkcjonowania oświaty dokłada już prawie 23 mln zł. W skali budżetu wydatki na oświatę to już 35,15% przy 30% 3 lata wcześniej.

Kiepsko wygląda przyrost naturalny, który jest na minusie. W 2020 roku było 105 urodzeń mniej, niż zgonów, a w wymienionym roku urodziło się 120 dzieci a zmarło 215 osób.

Spada też ilość dzieci w szkołach. W SP1 trzy lata temu było 395 uczniów, a w 2030 roku będzie 280. W SP2 wskaźnik ten jest równie niekorzystny, bo ilość dzieci spadnie z 278 w 2021 roku do 213 w 2030. W miasteckiej “Trójce” w 2021 roku było 330 uczniów, w tym roku szkolnym jest 434, ale w kolejnych latach nastąpi spadek do 376 uczniów w 2030 roku. W miarę stabilnie jest w Dretyniu, gdzie 3 lata temu było 124 uczniów, a za 6 lat ma być ich 105. Podobnie jest w Świerznie, gdzie 3 lata temu było 94 uczniów, a w 2030 roku będzie 90. W Słosinku ilość uczniów ma być na stabilnym poziomie między 30 a 41, a w Piaszczynie w okolicach 50 do 60. Ogólnie ilość uczniów spadnie ze 1150 obecnie do 1074 w 2031 roku, z dalszą tendencją spadkową.

Najważniejszym przelicznikiem jest koszt jednego ucznia w danej szkole. Tu najgorzej wypada SP Słosinko, gdzie jeden uczeń “kosztuje” gminę 37 tys. zł wobec niecałych 30 tys. zł w 2021 roku. Na drugim miejscu jest SP Piaszczyna z kwotą 28 945 zł, a na trzecim SP Świerzno - 28 148 zł. Na czwartej pozycji jest szkoła w Dretyniu z kwotą 24 336 zł. W przedszkolu nr 3 za jednego wychowanka należy zapłacić 21 867 zł, w Przedszkolu nr 1 - 21 681 zł, a w Szkole Podstawowej nr 2 - 21 536 zł za jednego ucznia. W Szkole Podstawowej nr 1 1 uczeń “kosztuje” 19 674 zł, a w SP3 dokładnie 18 243 zł. Jest to najtańsza w utrzymaniu placówka.

Aktualnie we wszystkich szkołach pracuje łącznie 245 nauczycieli, w tym 18 osób w wieku emerytalnym. Jest też 119 pracowników administracji i obsługi, w tym 8 osób w wieku emerytalnym.

- Samorządy, otrzymując od państwa subwencję oświatową, chciałyby jak najmniej dopłacać do kosztów utrzymania oświaty. Natomiast tendencja, jaka kształtuje się w ostatnich 10 latach, jest dokładnie odwrotna. Samorządy ponoszą wysokie koszty utrzymania budynków szkół. Rosną także koszty wynagrodzeń nauczycieli. Samorządy ponoszą koszty dodatków motywacyjnych, dopłat i rocznych urlopów zdrowotnych do nauczycieli. Jednocześnie wraz z rosnącymi kosztami od wielu lat maleje liczba dzieci uczęszczających do szkół, natomiast liczba nauczycieli pozostaje bez istotnych zmian. W praktyce oznacza to, że gminy z roku na rok ponoszą coraz większe koszty utrzymania systemu oświaty - napisał Wójtowicz.

Zauważa również, że potrzeby inwestycyjno-remontowe w poszczególnych placówkach z roku na rok są coraz większe pod względem dostosowań wynikających z prawa budowlanego.

- Należy zwrócić uwagę na fakt, że likwidacja szkoły nie musi oznaczać pogorszenia, często oznacza polepszenie warunków nauki dla dzieci w oddziałach. Ta sytuacja korzystnie wpłynęłaby na budżet gminy. Subwencja do dyspozycji gminy zostałaby bez zmian przy jednoczesnym zmniejszeniu się liczby szkół. W rezultacie uwolnione środki można byłoby przeznaczyć na inne cele inwestycyjne lub finansować dodatkowe cele oświatowe - komentuje burmistrz Miastka.

Podkreśla, że nowoczesna szkoła to szkoła bez łączonych klas z szerokim zapleczem nowoczesnej infrastruktury.

Wyliczono, że reorganizacja oświaty ma zapewnić gminie roczne oszczędności w wysokości 7,59 mln zł. A jak to ma wyglądać?

PIASZCZYNA

Ta szkoła ma być całkowicie zlikwidowana. W zachodniej części budynku powstać mają mieszkania komunalne, natomiast na parterze w części wschodniej Wiejski Ośrodek Kultury, czyli świetlica, miejsce spotkań mieszkańców i stowarzyszeń. Nowy Wiejski Ośrodek Kultury ma zapewnić dzieciom i młodzieży atrakcje rozwojowe i możliwości edukacyjne. Stale mają być tam organizowane wydarzenia kulturalne.

SŁOSINKO

Tu szkoła też ma być zlikwidowana. Władze miasta planują przeniesienie do tej miejscowości działającego w Miastku przy ul. Tuwima Środowiskowego Domu Samopomocy. Na liście atutów podkreślają bliskość natury sprzyjająca poprawie zdrowia psychicznego i fizycznego oraz rehabilitację poprzez kontakt z naturą. W Słosinku można prowadzić prace w ogrodzie, spacery w lesie i inne formy kontaktów z przyrodą. Autorzy koncepcji podkreślają, że otoczenie jest spokojne i bezpieczne dla podopiecznych ŚDS.

- Budynek po szkole podstawowej może być wyposażony w odpowiednie pomieszczenia, które można łatwo zaadaptować do potrzeb Środowiskowego Domu Samopomocy, co obniża koszty adaptacji. Dodatkowo ogrodzony teren daje możliwość wykorzystania przestrzeni zewnętrznej do terapii i aktywności - przekonują autorzy reformy.

SP2

W budynku Szkoły Podstawowej nr 2 funkcjonować ma przedszkole przeniesione z budynku Przedszkola nr 1 w Miastku.

Powstać ma również żłobek dla 30 dzieci. Budynek ma być dostosowany dla dzieci w tym wieku. Powstać mają przestronne sale zabaw, sypialnie, toalety, odpowiednia wentylacja i oświetlenie.

Na razie nie określono co miałoby się znajdować w dotychczasowym budynku Przedszkola nr 1 na ul. Chrobrego. 

SP1

Jeśli chodzi o budynek SP1, według koncepcji przekazywanym radnym, miałaby być to filia Szkoły Podstawowej nr 3 z jednym dyrektorem i najmłodszymi rocznikami. Reasumując, w Miastku byłaby jedna szkoła podstawowa w dwóch budynkach, duży zespół przedszkolno-żłobkowy i nowe wolne pomieszczenia w dotychczasowym Przedszkolu nr 1 oraz w dotychczasowej siedzibie ŚDS przy ul. Tuwima.

Teraz z pewnością zacznie się ożywiona dyskusja w gronie radnych. Zaczyna ją przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Borowski.

- Jesteśmy zaskoczeni zakresem proponowanych zmian. Myślę, że niektóre punkty są nie do końca przemyślane - komentuje Borowski.

Wskazuje szczególnie na pomysł przekształcenia Szkoły Podstawowej nr 2 w jedno duże przedszkole ze żłobkiem. Jego zdaniem w sytuacji, gdy ilość urodzeń spada, może być to pomysł nie do końca przemyślany. Chodzi o to, że w sytuacji, gdy w tym roku urodziło się w gminie Miastko około 40 dzieci, tworzenie wielkiego przedszkola ze żłobkiem może nie mieć sensu.

- Gdybyśmy spojrzeli na ilość dzieci w Miastku, możemy dojść do wniosku, że za kilka lat może być problem z utrzymaniem dwóch przedszkoli - prognozuje Borowski. 

Ma świadomość, że ludzie będą bronić dwóch szkół wiejskich. Jednocześnie zauważa, że już teraz sporo rodziców ze Słosinka i Piaszczyny wozi swoje dzieci do pobliskich miejscowości.

Jak oceniasz miastecką reformę oświaty? Czekamy na Wasze opinie.

Obserwuj nasz kanał nadawczy i zagłosuj w sondzie na temat reformy oświaty!

[ZT]13224[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(18)

XxxXxx

0 2

A gdzie nowe zakłady inwestycje. Żłobek super pomysł!gdzie baseny gdzie strategia rozwoju 22:38, 20.11.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kowalkowal

4 1

Rusz głową, załóż firmę, zatrudnij pracowników i wtedy będzie rozwój. Masz mentalność pracownika PGR-u, który od innych oczekuje np. od urzędników, żeby mu zorganizowali życie. 22:47, 20.11.2024


......

1 7

Jak do tego dojdzie to taczki już czekają na was cała rado z burmistrzem na czele 22:39, 20.11.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KropeczkaKropeczka

9 0

Jak na tej taczce przywieziesz pieniądze na utrzymanie oświaty w dotychczasowej strukturze, to będziesz miał dalej te mało liczebne klasy w szkołach 23:07, 20.11.2024


bez sensubez sensu

4 0

Dyrektywa unijna nakazywała tworzyć ŚDS-y w mieście, żeby niepełnosprawnych wyciągnąć z domów i zmusić do samodzielności, zmotywować do poruszania się po ulicach, zrobienia zakupów i załatwiania po drodze sprawunków. Im nie jest potrzebny wypoczynek na łonie natury tylko uspołecznianie. 22:53, 20.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Pawel PPawel P

4 0

Czy żona pana Borowskiego jest zatrudniona w przedszkolu ? 23:04, 20.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Pawel PPawel P

5 0

Panu Borowskiemu oczywiście się nie podoba reforma Przedszkolna ponieważ małżonka straci stanowisko dyrektorskie , przepraszam ale ten człowiek w tej kwestii powinien mieć zabrane prawo głosu gdyż nie jest obiektywny , powiedziałby chociaż prawdę że żona pracuje i się boi i swój portfel a nie *%#)!& o jakiś nie przemyślanych koncepcjach 23:11, 20.11.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

loveMloveM

1 0

Czytaj ze zrozumieniem! Przedszkole i cała jego kadra zmieni tylko lokalizację, więc jego żona nie straci stanowiska.
szukasz sensacji bez kumacji
Po prostu nie opłaca się inwestować grubej kasy z pustego skarbca UMiG w remonty sp2, skoro i tak za 2-3 lata będzie tak mało dzieci, że wszystkie zmieszczą się w obecnym przedszkolu nr 3.
Dla mnie logiczne.
Żłobek jest w Montesori to po co drugi? 23:27, 20.11.2024


rewolucjarewolucja

2 1

Szkoła podstawowa miała dawać dzieciom poczucie bezpieczeństwa na 8 lat. W jednej klasie, w znanym środowisku aż będzie na tyle dojrzałe, żeby przejść do innej szkoły. Dlatego na prośbę rodziców zlikwidowano gimnazja. Teraz Miastko będzie rewolucjonistą na skalę całego kraju i zafunduje dzieciom traumę przenosin i upchania do 30-osobowej klasy już w wieku 9 lat. A co! Psychologów u nas jak psów, z powodzeniem za darmoszkę pomogą poskładać te dzieciaki. 23:16, 20.11.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

NikiNiki

2 3

Dzieci tych co decyduja pokończyły szkoly,wyjechaly z Miastka,a reszta ich malo obchodzi. 23:26, 20.11.2024


NikiNiki

1 0

Cos chyba nie bardzo ten pomysl ile w dwojce jest pomieszczen klasowych,?a ile jest grup przedszkolnych w przedszkolu nr1 ,czy cala obecna spnr2 zostanie zapelniona? Żłobek owszem,bardzo by sie przydal . Takie zmiany ,ale tez nie kosztem dzieci i rodziców. 23:23, 20.11.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

xoxoxoxo

1 0

Jasne, fajnie byłoby, żeby było wszystko tylko gmine srednio na to stać. Wszystkiego się mieć nie da. Z resztą, teraz w większości gmin i miast są takie łączenia 23:28, 20.11.2024


W końcuW końcu

6 0

No nareszcie ktoś coś chce z tym zrobić. Gmina w opłakanym stanie, a Borowski tyle lat jest radnym i co? Jeszcze niech sie coś ze szpitalem zadzieje i może w końcu w gminie będą pieniądze na coś innego niż tylko szpital i szkoły.... 23:23, 20.11.2024

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

a na coa na co

0 3

byś chciał w końcu? pewnie byś wolał aby te pieniądze dać na wódeczkę dla tych co chodzą po zasiłki do mopsu bo są chorzy na alkoholizm? 23:31, 20.11.2024


do a na codo a na co

4 0

Na drogi, infrastrukture, kulture, budowe mieszkań dla potrzebujących, doinwestowanie w faktycznie najnowsze pomoce dydaktyczne w szkołach które zostaną itp itd. jest sporo rzeczy których w gminie brakuje, płacenie na szkoły w których w klasach jest po 5-6 dzieci, w momencie jak w obrębie ~20-30minut samochodem/autobusem są inne szkoły nie wydaje się sensowne 23:36, 20.11.2024


ImmunoserumImmunoserum

0 5

Wesierski, jak już jesteś taki rzetelny redaktor, to podaj ile wydaje się i dokłada do oświaty w Krakowie, Poznaniu, Warszawie. Wszędzie jest to samo. Subwencja pokrywa niewielką część wydatków i miasta muszą ciąć inwestycje, żeby pokryć koszty utrzymania szkół. Ale tobie pasuje robić dramę o Miastku, żeby znowu nas dzielić i sączyć swój jad.
23:51, 20.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

racjonalnyracjonalny

0 5

Wesierski wprowadza nas w błąd pisząc o dokładaniu do oświaty. Szkoły są na utrzymaniu samorządu tak jak dzieci na utrzymaniu rodziców. To ich OBOWIĄZEK. Subwencja, tak jak 800+, jest tylko częścią wpływów na ich utrzymanie.
Tylko patologia (i najwyraźniej jeszcze redaktor) liczy na to, że za 800 + uda się utrzymać dziecko. 00:06, 21.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

~obserwator~obserwator

3 0

Dobrze że rządzi PO - reforma się uda. Za PiS okupowali by urząd. 06:24, 21.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%