Zamknij

Wysypisko ŚMIECI w centrum miasta, za Zatoką

10:28, 02.05.2022 M.W. Aktualizacja: 10:30, 02.05.2022
Skomentuj Bożena Rafałowska twierdzi, że od miesięcy służby miejskie nie sprzątały przejścia od baru Zatoka w kierunku ulicy Chrobrego Bożena Rafałowska twierdzi, że od miesięcy służby miejskie nie sprzątały przejścia od baru Zatoka w kierunku ulicy Chrobrego

Centrum miasta, a wygląda to jak na przedmieściach Buenos Aires. Właścicielka baru Zatoka, Bożena Rafałowska, ma już dość walających się wokół jej lokalu śmieci, w szczególności na gminnej ścieżce, wiodącej od zaplecza jej restauracji do Szkoły Podstawowej nr 1. To "obraz klęski i rozpaczy". Jeszcze gorzej jest za płotem. Prawdziwe wysypisko śmieci pozostało po dzierżawcach lokalu rozrywkowego Face Club. Wyprowadzili się, zabrali swoje rzeczy, ale odpadów nie. 

- To jest miejsce, w którym wieczorami gromadzi się młodzież, kupuje alkohol w pobliskim sklepie, a puste butelki i puszki porzucają przy przejściu w kierunku ulicy Chrobrego. Wystarczy rozejrzeć się po okolicy. Widać mnóstwo odpadów. To nie tylko źle wygląda, ale jest też niebezpieczne dla dzieci, które chodzą do szkoły na skróty - mówi Bożena Rafałowska.

Jak podkreśla, droga na skróty w kierunku SP 1 to własność gminy Miastko. Podobno od dawna nie było tam osób sprzątających. Rafałowska podkreśla też, że chciała wydzierżawić pobliskie garaże, przy których jest najwięcej śmieci, ale rzekomo gmina nie wyraziła na to zgody. 

- Cały czas czepiają się, że to moi klienci śmieci wyrzucają, a to nie jest możliwe, bo u mnie piwo jest po 6 zł. Nie mam klientów, którzy wychodzą na zewnątrz i butelkę wyrzucają. My mamy swoje kosze na śmieci i worki. Oskarżenia w naszym kierunku są zupełnie bezzasadne - tłumaczy Rafałowska. - Wygląd tego otoczenia jest bardzo nieprzyjemny również dla moich klientów. Przyjeżdżają i muszą patrzeć na ten brud. 

Bar Zatoka Rafałowska prowadzi od 23 lat i nie zamierza przestać, bo ta praca sprawia jej satysfakcję, a lokal jest wręcz legendarny. Zapewnia, że dopóki będzie mogła, będzie pracować, ale chce też zadbać o porządek. Ma nadzieję, że władze miasta w końcu o to zadbają. 

- Zatoka była, jest i będzie. Nie poddamy się - zapowiada Rafałowska.

Co do sprzątania śmieci, zapewnia, że po interwencjach policja przyjeżdża tam częściej, ale odpady i tak są. Nie dotyczy to tylko gminnego terenu, ale i prywatnej działki, bezpośrednio przy ścieżce, którą przez kilka lat dzierżawili właściciele nieistniejącego już Face Clubu. Niedawno wyprowadzili się, ale śmieci zostawili. 

- Kilkanaście dni temu wywozili wyposażenie lokalu. Zwracaliśmy im uwagę, żeby zabrali również śmieci. Oni twierdzą, że mieli umowę taką, że ktoś miał te śmieci 2 lata temu zabrać, ale tego nie zrobił, więc oni je zostawiają - opowiada Rafałowska. - Cały ten teren trzeba było posprzątać gdy działał Face Club. Gmina teraz mówi, że my to mamy zrobić. Z jakiej racji? To nie jest nasz teren. Trzeba też podkreślić, że jak oni prowadzili dyskotekę, dobudowali nielegalnie taras. Interesował się tym nadzór budowlany. Mieli go rozebrać, ale oczywiście tego nie zrobili. 

Jak zaznacza Rafałowska, działka po Face Clubie jest atrakcyjna, położona w centrum miasta, ale z tego, co jej wiadomo, właściciele są zadłużeni. Teren już kilka razy był sprzedawany przez komornika, a przynajmniej były takie próby. Po drugiej stronie jest działka gminna, również zaśmiecona. Kiedyś została przekazana Prokuraturze Rejonowej. Miał tam powstać nowy budynek dla tej jednostki, ale nic z tego nie wyszło. Prokuratura działkę gminie oddała. Nowy obiekt ma być ostatecznie budowany obok Komisariatu Policji. 

- Gdyby gmina wydzierżawiła mi chociaż garaże, to od razu zrobiłabym tam porządek. Śmieci nie zbierają i jest, jak jest - zaznacza Rafałowska. - Nasza pani burmistrz dba tylko o główne szlaki przejazdowe. Choć tu jest centrum miasta, nikt tu nie zagląda. Śmieci z tygodnia na tydzień jest coraz więcej. 

Szefowa Zarządu Mienia Komunalnego Joanna Szweda obiecuje, że zajmie się sprawą poruszaną przez Rafałowską. 

- Zajedziemy i sprzątniemy - obiecuje Szweda. 

Współwłaściciel firmy prowadzącej Face Club otrzymał od nas zdjęcia śmieci zalegających na terenie, który dotychczas dzierżawił. Obiecał, że ustosunkuje się do tego problemu. Minęło kilka dni i nie odpowiedział. 

ARTYKUŁ ARCHIWALNY - AKTUALNE INFORMACJE w papierowej Gazecie Miasteckiej

Możesz też kupić e-wydanie. KLIKNIJ przycisk SUBSKRYBUJ na stronie głównej FB i otrzymuj e-mailem Gazetę Miastecką w wersji PDF! Tylko dla subskrybentów premierowe reportaże wideo i pełne wersje tekstów, niedostępne na portalu www.miastko24.pl!

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Mieszkanka Mieszkanka

5 0

Gmina jak pies ogrodnika terenu nie potrzebuje a nie wydzierżawi. Swojego terenu nie posprząta, bo oskarża sąsiadkę, że to jej klienci naśmiecili. Wszyscy wiedzą, że od lat urzędują tam amatorzy picia pod chmurką napojów i prowiantów przyniesionych ch. wie skąd. A może to właściciele wszystkich okolicznych sklepów powinni zrzucać się na sprzątanie każdego zaułka, w którym zalegają butelki i opakowania po chipsach? Ten ośli upór w nie sprzątaniu jest tym bardziej *%#)!& że gmina ma swoje przedsiębiorstwo zajmujące się wywozem śmieci, a wymagają sprzątania od prywatnej osoby, która musiałaby za to słono zapłacić.
Prościej, lepiej i pożyteczniej byłoby po prostu wysłać tam ekipę z robót interwencyjnych i zadbać o nasze miasto.
Bez szukania ofiary, winowajcy i zaciekłej prymitywnej walki o to czyje będzie na wierzchu. Niezgoda rujnuje a jej efekty można podziwiać na tych nieszczęsnych schodkach. 09:22, 03.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MarianMarian

1 0

brak edukacji w szkołach, gnoje powinny przynajmniej 3 razy w roku obchodzić dzień ziemi i sprzątać co na syfili.
Starzy nie wychowują tylko hodują. skandal. do tego pier...leni alkoholicy. przyniosłeś flaszkę to ją zabierz ze sobą i wyrzuć do kosza. 21:29, 03.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ss

0 0

Straż miejska powinna przejrzeć śmieci pod kątem jakichś danych osobowych/firmowych i zmusić do sprzątnięcia lub obciążyć kosztami sprzątania. Często w taki sposób udaje się skutecznie problem eliminować. 15:49, 10.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%