Smutny finał poszukiwań zaginionego psa wabiącego się Ciapek. W akcję w internecie zaangażowało się kilkadziesiąt tysięcy osób. Dziś już wiadomo, że trzyletni berneński pies pasterski jest po drugiej stronie tęczowego mostu.
- Niestety Ciapuś nie żyje. Zginął pod kołami pociągu w dniu zaginięcia, niedaleko od domu - informuje nasza Czytelniczka, która 11 stycznia prosiła o pomoc w nagłośnieniu akcji poszukiwania psa.
Po wielu publikacjach w internecie zgłosiła się do właścicieli psa kierownik pociągu, która skojarzyła ogłoszenie z sytuacją, która wydarzyła się na torach. Ciapek został potrącony przez pociąg.
- Bardzo dziękujemy wszystkim za pomoc w poszukiwaniach - mówi zgłaszająca zaginięcie Ciapka.
0 1
Tęczowy most prowadzi do zaświatów LPG i T i Q?