Współcześni bohaterowie najczęściej nie noszą peleryny, a w tym przypadku jest to... pielęgniarski czepek. Po kilku miesiącach okazało się, że jedna z miasteckich pielęgniarek, pracujących w Szpitalu Miejskim, Dorota Orlińska, dokonała heroicznego czynu na terenie Trójmiasta. Sprawa wyszła na jaw, gdy tamtejsza policja wysłała do prezes miasteckiego szpitala specjalne podziękowania.
Szefowa lecznicy Renata Kiempa mówi, że Dorota Orlińska to uczynna, skromna i uśmiechnięta pielęgniarka, nawet po ciężkim dyżurze.
- Dokonała rzeczy, której wielu z nas by nie zrobiło. Uratowała ludzkie życie, narażając własne. Nie wiemy skąd ma taką siłę i odwagę, ale cieszymy się, że na co dzień jesteśmy po tej samej stronie - mówi prezes Szpitala Miejskiego w Miastku, Renata Kiempa. - Pani Doroto, słowo szacunek zostało wymyślone specjalnie dla takich osób, jak Pani.
[ZT]6079[/ZT]
Co wydarzyło się w Trójmieście? Sprawa została dokładnie opisana w liście gratulacyjnym, przesłanym przez policję z Gdyni.
- 21 lutego br. w Gdańsku Dorota Orlińska udzieliła pomocy funkcjonariuszowi z Komisariatu Policji w Gdyni Chyloni, podczas interwencji wobec nietrzeźwego kierującego. Pomimo grożącego jej niebezpieczeństwa, nie wahała się pomóc zaatakowanemu policjantowi, nawet z narażeniem własnego życia - napisał młodszy inspektor, Janusz Bieliński, komendant Komisariatu Policji w Gdyni Chyloni. - Uzyskana natychmiastowa i profesjonalna pomoc ze strony Pani podwładnej, była nieoceniona. Składam na Pani ręce podziękowania i wyrazy szacunku oraz uznania za prezentowaną postawę zawodową oraz odwagę Pani podwładnej, Pani Doroty Orlińskiej. Wyrażam nadzieję, że postawa Pani Doroty Orlińskiej będzie wzorem do naśladowania, a realizacja wspólnych zadań, w tym między innymi niesienie pomocy i ratunku, skutkować będzie zapewnieniem bezpieczeństwa społeczeństwu.
Tymi słowami komendant policji w Gdyni Chyloni zwrócił się do prezes Renaty Kiempy. Jaki był przebieg wydarzeń owego dnia, 21 lutego?
0
0
0
0
0
0
2 0
Nieźle brawo ? 19:56, 16.05.2021