Zamknij

Oświatowa REFORMA Wójtowicza została zreformowana. NOWA WERSJA (KOMENTARZ)

08:00, 13.01.2025
Skomentuj

Jedna miejska szkoła na pewno zostanie zlikwidowana. Bój toczy się o dalsze istnienie Szkoły Podstawowej nr 2 lub Szkoły Podstawowej nr 1. Nieoczekiwanie burmistrz Jerzy Wójtowicz zaproponował również likwidację Szkoły Podstawowej nr 3, co jednak nie jest poważnie traktowane. Los dwóch wiejskich placówek w Piaszczynie i Słosinku jest już raczej przesądzony.

Kilka tygodni temu zaprezentowana została druga wersja reformy oświaty. Pierwsza była daleko idąca: likwidacja dwóch szkół wiejskich, likwidacja Szkoły Podstawowej nr 2 i Szkoły Podstawowej nr 1, w której miałyby być tylko najmłodsze klasy w ramach rozszerzenia Szkoły Podstawowej nr 3 działającej w dwóch budynkach. Po dyskusji plan ten został porzucony. Włodarz przedstawił nowe pomysły.

- Powstały teraz dwie nowe koncepcje i zmieniona koncepcja numer jeden – mówi Jerzy Wójtowicz, burmistrz Miastka.

Każda z nich przewiduje funkcjonowanie w mieście dwóch zamiast trzech szkół podstawowych. Każda ma mieć po 8 klas. Do jednej z nich zostaną przeniesione dzieci ze szkół w Słosinku i Piaszczynie, które mają być zlikwidowane

Jedna opcja zakłada pozostawienie Szkoły Podstawowej nr 3 i Szkoły Podstawowej nr 1. Dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2 miałyby być przeniesione do SP3. 

W drugiej koncepcji zostają Szkoła Podstawowa nr 2 i Szkoła Podstawowa nr 3. 

Według trzeciej koncepcji likwidowana jest Szkoła Podstawowa nr 3. Byłoby to rozwiązanie najbardziej absurdalne ze względu na bardzo dobrą bazę budynku SP3.  

W każdej z tych koncepcji uczniowie szkół wiejskich mają zapewniony transport do szkoły i do domu. Uczniowie młodsi mają być przewożeni jednym transportem, a starsi osobno. Zachowane mają być również wszystkie dotychczasowe zajęcia dodatkowe. W każdym z tych przypadków gmina zaoszczędziłaby od 6 do 7 milionów złotych w skali roku. Zatrudnienie ma być zagwarantowane na dotychczasowym poziomie.

Pojawia się pytanie, gdzie są oszczędności? Burmistrz Wójtowicz tłumaczy, że znikną nadgodziny wypracowywane przez nauczycieli, a osoby w wieku emerytalnym będą mogły przestać pracować.

- Zapewniam, że uczniowie nie będą w klasach większych niż 25-osobowe – zaznacza burmistrz Wójtowicz. 

Dowiadujemy się, że w obu szkołach wiejskich jest łącznie około 100 dzieci. Może dojść do sytuacji, że dzieci z Piaszczyny zostaną przepisane do gminy Tuchomie, do Kramarzyn. Pojawił się też pomysł uruchomienia szkoły społecznej prowadzonej przez stowarzyszenie w Piaszczynie. 

Początkowo Jerzy Wójtowicz zapewniał radnych, że żadna z zaproponowanych koncepcji nie będzie zbyt uciążliwa. Później okazało się, że według wyliczeń ratusza pozostawienie Szkoły Podstawowej nr 3 i Szkoły Podstawowej nr 2 może spowodować prowadzenie lekcji na dwie zmiany. Burmistrz zasugerował, że uczniów byłoby więcej niż dostępnych klas lekcyjnych. Wyliczenia środowiska nauczycielskiego wskazują, że będzie 48 oddziałów. Od razu zauważono tu niespójność. Według nauczycieli wszystkie dzieci spokojnie zmieściłyby się w SP3 i w SP2

- Jest łącznie więcej pomieszczeń niż zaplanowanych oddziałów, więc mówienie o braku możliwości realizacji takiej koncepcji jest zdecydowanie przedwczesne – tak to ocenia Mariola Kopeć, była dyrektor SP2. 

Zauważono również, że nieprawdą jest mówienie o zachowaniu etatów dla wszystkich pracowników. We wszystkich wariantach przewidziane są cięcia w zatrudnieniu pracowników administracji i obsługi. Jerzy Wójtowicz przyznaje, że z niektórymi pracownikami nie zostaną przedłużone umowy obowiązujące do końca sierpnia przyszłego roku. Jego zdaniem nie jest to redukcja zatrudnienia, a naturalne wygaśnięcie umów.

- Na kilkanaście osób tylko kilka pracowników w mojej szkole ma umowę na czas określony, natomiast oszczędności zakładają brak zatrudnienia dla wszystkich pracowników administracji i obsługi – zauważa Aleksandra Wolska, pełniąca obowiązki dyrektora SP2 Miastko. 

Burmistrz Wójtowicz z jednej strony potwierdza, że pomieszczeń jest wystarczająco dużo, z drugiej twierdzi, że przy pozostawieniu SP3 i SP2 jest zagrożenie prowadzenia zajęć na dwie zmiany. Nie podaje konkretnych wyliczeń. 

Dowiadujemy się również, że na 245 umów z nauczycielami, w 47 przypadkach podpisane są takie umowy, według których dana placówka nie jest podstawowym miejscem zatrudnienia danego nauczyciela. To z tych umów wynikają dodatkowe godziny pracy nauczycieli, które mają być znacznie ograniczone po reformie.

To nie koniec dyskusji. Będą kolejne spotkania. Ostateczna decyzja może zapaść na sesji rady miejskiej pod koniec stycznia. 

 

KOMENTARZ REDAKCJI

MIASTECKI BENTLEY

Likwidować, oszczędzać, zdemontować, trudnych decyzji nie żałować. To prawdopodobnie jedyny ratunek dla gminy Miastko i nie dotyczy to tylko oświaty, ale również służby zdrowia. Od kilkunastu lat obserwuję sytuację z pozycji redakcji i powiem jedno – za dużo gadania, za mało działania. Jak tak dalej będzie, za kilkanaście lat faktycznie nie będzie już burmistrza Miastka, tylko wójt.

Ta gmina jest ofiarą roszczeniowego środowiska nauczycielskiego i przedstawicieli służby zdrowia, którzy od lat “pożerają” dochody podatkowe. Jednocześnie podpuszcza się ludzi, którzy jak marionetki dają sobą manipulować. (Ach, te słynne pochody z kartonami :)

Reforma oświaty miała być przeprowadzona już 10 lat temu, ale oczywiście nic z tego nie wyszło, bo środowisko oświatowe i kilku radnych z tym środowiskiem powiązanych, skutecznie zmanipulowali społeczeństwo, powstrzymując reformę. (Obrona szkół wiejskich była i jest obroną nauczycielskich nadgodzin.)

Fajnie jest brać pieniądze za nadgodziny, za pracę w kilkuosobowych klasach. Fajnie się to robi, na koszt podatników

Fajnie brać pieniądze na dalsze utrzymanie szpitala, jednocześnie nic w nim nie zmieniając, nie próbując doprowadzić do bilansu zerowego. 

Do tego jeszcze problemy z odpowiednim doborem burmistrzów, co wprost wynika z wojny podjazdowej prowadzonej przez kilka różnych grup propagandowych. Obsadzali na stanowiskach burmistrza różnych ludzi w ostatnich kilku latach, po odejściu burmistrza Ramiona. Danuta Karaśkiewicz nie potrafiła przekonać do siebie radnych i znaczną część społeczeństwa. Coś tam chciała zrobić, ale nieudolnie. Nie miała daru przekonywania i nie potrafiła porwać tłumu. 

Potrafiła to zrobić zwolniona przez nią prezes Renata Kiempa, której udało się zmanipulować nawet… lokalną gazetę. Tak, tak, przyznaję się

Była przez chwilę komisarzem, a później nastał on – obiecujący, dość młody radny, karateka Witold Z. Wydawało się, że zdziała cuda, a okazało się, że to… Danuta Karaśkiewicz w męskiej wersji. Następny, który wiedział wszystko najlepiej. Jakby tego było mało, opętany teoriami spiskowymi. Wszędzie widział osoby, które rzekomo coś przeciwko niemu knuły. Mało komu ufał. Grał na siebie. Nie potrafił grać drużynowo. Jak prawdziwy karateka wymachiwał nogami na prawo i lewo. W pojedynku jeden na jednego pewnie by wygrał, ale nie dał rady pod naporem niezadowolonego tłumu. Został zdeptany na macie. 

Miał być miastecki John Kennedy, a wyszło z tego skrzyżowanie Leszka Balcerowicza i Krzysztofa Kononowicza

No a teraz jest burmistrz Jerzy W. Moim zdaniem burmistrz przypadkowy. Prowadzeniem myjni przypomina trochę Waltera White z filmu Breaking Bad. Jestem przekonany, że nie “gotuje” nielegalnych substancji, ale za to obiecuje przygotowanie reformy oświaty i reorganizacji szpitala. Da radę? Wątpię. Mam wrażenie, że sam nie wie czego chce. Chciałby coś zrobić, ale… brakuje mu chyba ikry, tudzież po prostu nie ma planu długofalowego… Niektórzy mówią, że nie ma tzw. cojones. 

Przy każdych wyborach pojawia się jeszcze nazwisko miasteckiego “komunistycznego mesjasza”. Jan P. do dziś jedzie na dawnej popularności, na krótkim sprawowaniu funkcji sekretarza komisji wspólnej rządu i samorządu w czasach gdy polską rządzili postkomuniści z SLD. Jan P. wspominany jest tak, jak starsi wspominają Edwarda Gierka. Dla mnie, osoby urodzonej w latach 80. to po prostu “komuch”. Gierka mam na myśli.

BENTLEY

Gmina Miastko przypomina dopiero co założoną, małą firmę. Młody szef zachłysnął się początkowym sukcesem, zaczął brać kredyty. Wziął w leasing Bentley'a za 2 miliony złotych. Rata 50 000 zł. Na pierwsze dwa miesiące wystarczyło. W trzecim miesiącu musiał pożyczać 30 000 zł od znajomego. W czwartym miesiącu pożyczał od rodziny. Później wziął kredyt gotówkowy, aby mieć na raty leasingowe. Bentleya nie oddał. Musiał go mieć, bo jego koledzy tego chcieli. Żona i dzieci też nie życzyli sobie gorszego samochodu. Pewnego dnia nie miał już za co spłacać Bentley'a. Nie stać go było na spłacanie kredytów, a jednocześnie obroty w firmie drastycznie poleciały w dół. Klienci zaczęli odwracać się słysząc o problemach kontrahenta. Pewnego dnia przedstawiciele firmy leasingowej przyjechali i Bentley'a zabrali. Firma została zamknięta.

Tak mniej więcej może wyglądać przyszłość gminy Miastko. Czasami słyszę żartobliwe sformułowanie, że Miastko można już tylko zaorać. Obawiam się, że to przepowiednia.

 

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

XX

17 3

Niestety brak konkursów w urzędzie miasta. Tam powinni przyjść młodzi ludzie z Miastka niekoniecznie urzędnicy a menadżerowie. Zwykli miasttczanie którzy znają to miasto. Potrzeba młodych odważnych pełnych pomysłów ludzi. My musimy odwrócić myślenie co otwierać a nie zamykać.

08:19, 13.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ElaEla

5 0

Za wasze decyzję wyborcze nikt nie przyjdzie..

09:24, 13.01.2025

MieszkaniecMieszkaniec

12 2

Jeszcze troche może dojść do pierwszego i ostatniego ROZBIORU GMINY MIASTKO.

08:58, 13.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AngiAngi

15 22

Co,tęskno za Witkiem? Hehehe
Teraz macie.Podziekowania prosimy składać pod profilem niejakiej Wiesi Szukalskiej i Jaworków.

09:23, 13.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Błędny wniosek Błędny wniosek

4 1

A skąd taki wniosek?
Nie słyszaam o żadnym wariancie reformy oświaty za jego kadencji, a przecież wcześniej przewodniczył komisji oświaty.
Stracone dwa lata.

22:30, 13.01.2025

Proszę nie mówić Proszę nie mówić

14 6

Co chwilę słyszymy o młodych ludziach,że to w młodych ludziach pokładana jest nadzieja tymczasem wyborcy nie zrobili nic by oni zasiedli w radzie miejskiej był do wyboru Bartosz Wiktorczyk, Paulina Krupa,Maciej Gałka, Grzegorz Domin czy Kamil Rudnik dlaczego teraz każdy ma do tego pretensje trzeba było głosować 7 kwietnia i nie byłoby problemu. Można mieć pretensję jedynie do siebie.

11:10, 13.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

StanisławStanisław

20 5

Za dużo jest nauczycieli w miasteckich szkołach..Zlikwidować nie rentowne posady !! Za nasze podatki,nikt nie będzie utrzymywał fikcyjnych etetów.

12:49, 13.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Staszek Staszek

1 1

fiksacyjne etety są tylko w głowach ludzi wierzących w bzdety z gazety



18:28, 13.01.2025

Elżbieta Elżbieta

13 15

Szkoda ze nie dali Zajstowi szansy. Myślę że dałby radę.Kilka rady może dostałby po głowie ale to facet który potrafił coś chociaż kombinować na rzecz gminy.
Jednak jego oponenci nie dali mu pracować. Zrzucili na niego wszystkie winy Pani nieudolnej R.K ,szkoda że prócz satysfakcji z odejścia Zajsta nie wnieśli nic do poprawy sytuacji gminy.Ohydne hejty i skłócenie ludzi to skutek ich działania.Teraz dorabiają na prywacie z innymi lokalnymi cwaniaczkami.
A mogło być jeszcze w miarę ok.Teraz dziadek śpiochu rządzi z papuga milicyjną.
Ale to wasza wina .

13:30, 13.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Szansę dostalSzansę dostal

3 2

I pokazał co potrafi"Pan Prowizja" - tak tu o nim pisali?
Jakoś przez dwa lata żadnej koncepcji nie przedstawił....

22:29, 13.01.2025

GłosGłos

18 10

W mieście zostawić dwie szkoły SP2 i SP3
Budynek po SP1 idealnie się nadaje na siedziby organizacji pozarządowych jak ZHP, związek emerytów, dom dziennej opieki nad osobami niepełnosprawnymi , dom kultury itd.
W tym budynku idealne miejsce na prokuraturę i oddział zamiejscowy starostwa powiatowego i biuro pracy.
Ośrodek pomocy rodzinie MOPS można przenieść do budynku urzędu miasta na ul.Grunwaldzką.
W obecnym budynku MOPS otworzyć żłobek - kiedyś tam był.
Każdy architekt z łatwością wydzieli,podzieli i zaadoptuje SP1 pod te instytucje.
Można również pomyśleć o przeniesieniu prokuratury do biura pracy.
Zachęcam do myślenia i uporządkowania zasobów budynków pod te instytucje, które istnieją w mieście.

17:56, 13.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rodzic rodzic

9 8

Powinny zostać SP3 i SP1.
1. Dwójka ma za mało klas, żeby przyjąć w tym roku wszystkich 400 uczniów z zlikwidowanej sp1 i jeszcze swoich obecnych 200., więc ta opcja zakończy się nauką na zmiany. A to przy tej ilości lekcji jest niemożliwe do zrobienia. W latach 80. była nauka na zmiany, ale dzieci nie miały angielskiego 2 x w tyg., informatyki, wuefów x 3, religii x2 i zajęć dodatkowych. Pierwszaki kończyły lekcje o 11:30 i wtedy wchodziła druga zmiana. Dziś nawet pierwszaki kończą o godz. 13., 14., więc o której ta druga zmiana się zacznie i skończy?
2. Lokalizacja. Czy po zlikwidowaniu sp1 Głos będzie osobiście woził dzieci z ul. Fabrycznej, Wybickiego i tzw. trójkąta do sp2, które teraz chodzą na piechotę do jedynki? Nie wszystkich stać na samochód. Teraz do sp1 na piechotę np. z Wybickiego 37 jest 800 m w 10 minut a do sp 2 będzie 1,7 km w 23 minuty i to szybkim krokiem. Współczuję dzieciom z ulic w okolicy szpitala - teraz idą 20 minut a będą ponad 40.

19:02, 13.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

rodzicrodzic

5 3

Dzieci w SP3 i SP2 spokojnie się zmieszczą, nie wiem na podstawie jakich obliczeń piszesz takie rzeczy? Współczujesz dzieciom z pod szpitala, to współczuj też dzieciom z Zatorza, które będą do SP1 szły godzinę!!!

08:12, 14.01.2025

OGŁOSZENIEOGŁOSZENIE

3 0

REFORMA przed wyborami ODWOŁANA i jest to decyzja zewnętrzna, więc nie podniecajcie się, która szkoła do likwidacji.
gdyby wsierski był dziennikarzem a nie bajarzem😡, to już by nie odgrzewał starych kotletów tylko po to, żebycie się kłócili i jemu nabijali kabzę.

21:48, 13.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GośćGość

8 2

Dlaczego nikt nie powie prawdy że sztucznie utrzymuje się po kilka klas w tym samym roczniku w kilku szkołach aby były nadgodziny dla nauczycieli
Przecież te klasy można połączyć i stworzyć klasy po 25 uczniów klasą.
Czy da to oszczędności? Oczywiście.
Okaże się że skończą się nadgodziny nauczycielom i nie muszą pracować ciężko po 30 godz tygodniowo ponad normatyw zgodnie z kartą nauczyciela.
Obecnie normatyw (pensum) wypracowuje się w jednej szkole na etacie a w innych szkołach dorabia się i łapie nadgodziny.
Zazwyczaj pensum nauczyciela to 18 godz tygodniowo. To średnio ok 4 godz dziennie.
Jeśli ktoś to analizował to zagadka ile gmina zatrudnia nauczycieli ponad potrzeby w trzech miasteckich szkołach?
Kto za to musi zapłacić?
My podatnicy aby jedna grupa osób miała się bardzo dobrze. Uśmiechajmy się radośnie.
Taki stan trwa długo a nawet bardzo długo i dlatego między innymi w kasie urzędu pustka.
Do oświaty gmina dokłada chyba ponad 24 mln.zł
Pozdrawiam.
Co z częścią tej kwoty można zrobić? Na co ją przeznaczyć ma burmistrz i radni.
Włączamy myślenie

22:26, 13.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

końkretkońkret

2 3

które klasy w Miastku są sztuczne i które konkretnie chciałbyś zlikwidować i utworzyć z kilku jedną 25osobową? podaj szczegóły - bo takich ogólników to każdy Janusz potrafi używać, gdy w domu gada do polityków w telewizorze.
niektóre klasy są mniejsze, bo są np. w nich dzieci z niepełnosprawnościami i takie są przepisy. czy to są te sztuczne klasy?
i te teksty o dokładaniu... A kto musi płacić na refundowaną maść na ból twojej d.., żebyś po jej użyciu mógł się wreszcie radośnie uśmiechać? albo za reperację twojego serduszka, gdy ci będzie szwankować? za rentę kto płaci? My podatnicy, aby jeden Janusz miał więcej czasu i chęci na pisanie takich głodnych kawałków.

00:13, 14.01.2025

powyżej powyżej

1 2

gość powinien popracować w szkole przez kilka lat wówczas znałby oświatę od środka a to radykalnie zmienia postrzeganie świata .... także tego... no ... no tego 🤣

23:40, 13.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TBTB

10 0

Jestem w szoku, że w tym wywodzie zabrakło miejsca dla przewodniczącego rady. Przecież ten człowiek trzęsie miastem od lat. Niczym prezes, rządzi całą gminą, ale w sumie za nic nie odpowiada bo wszystko spada na burmistrza w opinii publicznej. Fucha idealna.

13:08, 14.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

12341234

3 0

Wywrotki z piaskiem i zakopać ten dół bez przyszłości

15:22, 16.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

smuteksmutek

1 0

Smutne są te wszystkie wywody ... a najsmutniejsze że nasze miasto umiera i żaden z rządzących, burmistrz i rada nie mają przebicia by wyciągnąć nasze miasto z dna.... To sie ciągnie zbyt długo .... i my umieramy.... nasze miasto ginie Inne wokół nas korzystają i się rozwijają... np Kępice, Polanów, Bytów, Biały Bór, Koczała .... Halo mniej kłótni ... Radni urzędnicy burmistrzu weźcie się do roboty Tu musi być zdrowa rywalizacja .... Budujcie ścieżki, róbcie drogi,.... tu trzeba porządnych menadżerów a nie układów Tu nie chodzi oby do emerytury i odprawy..... Zbudźcie się i słuchajcie swoich wyborców My wybraliśmy was byście nasze miasto budowali nie rujnowali i odczekali.... Halo.....

19:01, 19.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Do smutek Do smutek

0 0

No właśnie wy wybieraliście i wy cierpicie,że na tych samych głosujecie.

13:17, 20.01.2025

0%