Zamknij

KIEPSKI plan prezes Kulewskiej? Zmiany bez większych ZMIAN i lichwiarski KREDYT

12:00, 26.01.2025 Aktualizacja: 21:58, 26.01.2025
Skomentuj Miasteccy radni są niezadowoleni z planu przedstawionego przez prezes Sylwię Kulewską Miasteccy radni są niezadowoleni z planu przedstawionego przez prezes Sylwię Kulewską

Na koniec listopada zobowiązania wynosiły 17,8 mln zł. Zobowiązania wymagalne to 10,8 mln zł. To najważniejsze liczby obrazujące sytuację szpitala w Miastku. Jest jeszcze prezes Sylwia Kulewska, negatywnie oceniana przez szefową rady nadzorczej. Radni mają również wątpliwości do treści programu naprawczego, który przedstawiła. W programie tym nie przewiduje żadnych istotnych zmian w strukturze szpitala.

- W programie naprawczym nie przewidujemy likwidacji, zamknięcia lub ograniczenia działalności jakiegokolwiek oddziału – przyznaje Sylwia Kulewska.

Tłumaczy, że każdy oddział ma koszty pośrednie i bezpośrednie. Po likwidacji koszty bezpośrednie zniknęłyby, ale koszty pośrednie pozostałyby i byłyby rozłożone na pozostałe oddziały w szpitalu. Jej zdaniem nie trzeba skupiać się na likwidacji czegokolwiek, tylko na poprawie skali przychodów. 

Jej zdaniem jednym z największych problemów jest czasowe zawieszenie funkcjonowania oddziałów. Efektem jest niewykonywanie procedur finansowanych przez NFZ. 

- Musimy zrobić wszystko, aby do takiej sytuacji nie doprowadzać – apeluje Kulewska. 

Zadanie na najbliższy czas to zatrudnienie dodatkowych lekarzy, w tym szefa oddziału chirurgii. Żaden z zatrudnionych nie wyraził chęci podjęcia się tego zadania. 

Jeśli chodzi o oddział wewnętrzny, zapowiada rozmowy z lekarzami, ale na razie nic z tego nie wyszło. 

Według jej opowieści, jeśli uruchomiony zostanie oddział wewnętrzny, jest szansa na równoczesne uruchomienie reumatologii. 

Dowiadujemy się, że za listopad i grudzień nie są uregulowane zobowiązania na podstawie umów cywilnoprawnych z lekarzami. 

Natomiast jeśli chodzi o pielęgniarki, nie ma nadmiaru zatrudnienia, a wręcz przeciwnie. Trzeba pozyskać dodatkową kadrę pielęgniarską.

Radny Mirosław Kwaśniewski zauważył, że za rządów Kulewskiej wzrosła dynamika zadłużenia szpitala.

- Po to burmistrz ją zatrudnił, żeby coś w tym kierunku zrobiła – mówi Kwaśniewski.

- Jeśli nie zwiększymy w drastyczny sposób przychodów, albo nie będzie jednorazowej, dużej spłaty zobowiązań, ciągle będziemy borykać się z tymi samymi problemami – mówi Kulewska.

Jej drogą do sukcesu jest ograniczenie postępowań sądowych w zakresie windykacji; jak największa ilość ugód, aby zmniejszyć koszty egzekwowania długu. Uważa, że szpital powinien od gminy dostać duży zastrzyk gotówki na spłatę najstarszych zobowiązań. Jej poprzedniczka wnioskowała o 18 milionów złotych. Rada Miejska do dziś tego nie rozpatrzyła. 

PROGRAM NAPRAWCZY

Kulewska przygotowała program naprawczy dla miasteckiego szpitala. 

Przewiduje on wzrost pakietu onkologicznego do 400 000 zł. Jej zdaniem, posiada on duży potencjał w tego rodzaju procedurach. W programie naprawczym przewidziała też zwiększenie liczby porodów

- Oddział ginekologiczno-położniczy nie funkcjonował ciągle, co wpłynęło na utratę zaufania pacjentek. Musimy to odbudować – komentuje Kulewska.

Powołuje się na wyspecjalizowaną kadrę. Jest zdaniem należy się tym chwalić i przyciągać nowe pacjentki.

Elementami planu naprawczego jest zatrudnienie dodatkowych osób i rozszerzenie działalności oddziału chirurgicznego, a w nim zwiększenie liczby zabiegów ortopedycznych.  

Według jej dalszych wyliczeń, oddział wewnętrzny spowoduje wzrost przychodów o ponad 6,6 mln zł w stosunku do okresu przed zamknięciem. W jaki sposób zamierza zwiększyć przychody? Wyjaśnia, że planowany jest wzrost ryczałtu o około 10%. Jednocześnie jest on pożerany przez rosnące koszty wynagrodzeń. Co roku, od 1 lipca, ustawowo przyznawana jest podwyżka dla personelu medycznego

WĄTPLIWOŚCI

Duże wątpliwości do wyliczeń Kulewskiej w odniesieniu do funkcjonowania oddziału ginekologiczno-położniczego ma radny Piotr Milda. Wskazuje on, że przynosi on szpitalowi największe straty, a prezes Kulewska zamierza go pozostawić. 

- Gdyby nie przyniósł 2 milionów złotych strat, co wynika z prognoz prezes, szpital byłby prawie na plusie, bo minus 1,1 mln zł. W takiej sytuacji cel byłby prawie osiągnięty – przekonuje Milda. – Przy takiej ilości personelu nie jest on w pełni wykorzystany, a jednocześnie pozostaje w stanie gotowości. Trzeba im za to zapłacić. 

Prezes przyznaje, że na likwidacji ginekologii i położnictwa udałoby się zaoszczędzić rocznie 1,43 mln zł. Jej zdaniem można ewentualnie mówić o uruchomieniu oddziału ginekologii jednego dnia, ale i tu widzi pewne przeszkody, takie jak zatrudnienie ginekologów-operatorów. Potrzebna jest też zgoda NFZ.

- Gdybyśmy podtrzymywali ilość porodów z roku 2022 lub 2023, nie byłoby takich wyników – tłumaczy prezes. 

Jak zamierza zwiększyć ilość porodów? Opowiada o lepiej prowadzonej stronie internetowej i stronie na Facebooku. O lepszym wizerunku szpitala. O prezentowaniu oddziału i personelu w formie reklamowej. Zachęcać ma też szkoła rodzenia. 

Radny Mariusz Sokół ma wątpliwości, czytając, że planowany jest wzrost ilości porodów skutkujący przychodem większym o 600 000 zł. Jego zdaniem sprawa jest prosta. Prezes szpitala nie ma wpływu na większą liczbę ciąż i porodów w okolicy.

- Przyjmujemy środki za jeden poród w wysokości 10 000 zł, więc jest to 60 porodów więcej niż dotychczas – wylicza Kulewska.

Pozostaje pytanie, jak to zamierza osiągnąć? Tego dokładnie nie wyjaśniła, wspominając jedynie o większej promocji oddziału ginekologiczno-położniczego.

Kolejny problem to oddział wewnętrzny, zamknięty od roku. Wciąż nie udało się sprowadzić lekarzy zainteresowanych zatrudnieniem w tym miejscu. Prezes tłumaczy, że brak chęci do pracy w Miastku wśród lekarzy internistów wynika z tego, że sytuacja miasteckiej lecznicy wciąż odbierana jest jako mocno niepewna. Jednocześnie prezes w swoim planie naprawczym zapowiedziała zwiększenie o 6 milionów złotych przychodów na oddziale wewnętrznym, co zaintrygowało radnego Sławomira Czomko.

- Na podstawie rozmowy z NFZ wiem, że po uruchomieniu oddziału wewnętrznego nastąpi ponowne przeliczenie ryczałtu za wykonaną liczbę punktów i procedur – przewiduje Kulewska. 

Dowiadujemy się, że koszty osobowe w szpitalu wynoszą około 97%. Do uruchomienia oddziału wewnętrznego trzeba zatrudnić czterech lekarzy. Szacunkowo koszt zatrudnienia jednego lekarza to około 500 000 zł rocznie. Do tego dochodzą oczywiście koszty pozostałego personelu. Prezes optymistycznie założyła, że uruchomienie oddziału wewnętrznego dla szpitala przyniesie w skali roku 6,3 mln zł. Radni w to powątpiewają, wskazując, że jest styczeń, a oddziału wewnętrznego wciąż nie ma.

Ponadto, dowiadujemy się, że oddział wewnętrzny miałby zostać uruchomiony w starej lokalizacji. Zmodernizowana kosztem prawie 7 mln zł część szpitala przeznaczona na nową lokalizację oddziału wciąż nie ma odbioru

Radny Mariusz Sokół przypomina, że przed zatrudnieniem Kulewska zapewniała, że ma ze sobą kadrę lekarzy gotową rozpocząć pracę na oddziale wewnętrznym. Gdy podpisała umowę o pracę, lekarzy już nie ma. Kulewska przyznaje, że umowę ze szpitalem podpisał jeden lekarz internista. Brakuje trzech osób. 

- Miałam zapewnienia, ale lekarze podnoszą kwestię braku stabilizacji w szpitalu – tak to tłumaczy szefowa szpitala rodem z Włocławka. 

Rozwiązaniem w ramach programu naprawczego ma być utworzenie geriatrii. Odbudowane mają być też pakiety onkologiczne. 

Na dostawach sprzętu i leków, według prezes trudno jest zaoszczędzić. W większości przypadków to monopoliści dyktują ceny. 

Radny Szymon Należyty zauważa, że w zaprezentowanym planie naprawczym nie widzi żadnych celów strategicznych. 

Z kolei przewodniczący Rady, Tomasz Borowski, zwraca uwagę na to, że opowieści prezes Kulewskiej nie różnią się niczym od opowieści wszystkich poprzednich prezesów. 

Niezadowolony z programu naprawczego jest Adrian Kundro, radny z Dretynia. Wspomina, że spodziewał się bardziej spektakularnego, bardziej odważnego planu. Oczekiwał większego cięcia kosztów, a tym samym również likwidacji niektórych oddziałów.

- Potrzeba jasnych deklaracji i jasnych działań, ponieważ 97% kosztów szpitala to wynagrodzenia – zauważa Kundro. – Bez likwidacji najbardziej stratnych oddziałów nie zrealizujemy tego planu.

Jego zdaniem rozwiązaniem może być też konsolidacja szpitali, na przykład połączenie Miastka ze Słupskiem czy Szczecinka z Koszalinem, aby jeden lekarz miał dwa miejsca pracy w dwóch lokalizacjach. 

Kulewska widzi to inaczej. Jej zdaniem trzeba poczekać, uruchomić dodatkowe procedury zabiegowe na oddziale ginekologiczno-położniczym, który przynosi największe straty i dopiero wówczas decydować o  ewentualnym jego zamknięciu.

- Na 460 porodów tylko 50 jest z gminy Miastko, ale to my ponosimy wszystkie koszty, a nie mieszkańcy innych gmin - zauważa Tomasz Borowski, przewodniczący Rady Miejskiej. 

Ciekawy fragment w planie naprawczym zauważył radny Sławomir Czomko. Chodzi o pakiet onkologiczny. Prezes przewiduje zwiększenie wpływów z tego tytułu o ponad 400 000 zł, czyli prawie 100%. Czomko uważa, że jest to plan zbyt optymistyczny.

- Pakiet onkologiczny wiąże się z posiadaniem szeregu dodatkowych umów, takich jak umowa na chemioterapię - komentuje Czomko.

Zauważa również, że w szpitalu nie ma nawet lekarza chirurga onkologa.

Kulewska broni się, twierdząc, że ma słowną deklarację lekarza o możliwości podjęcia pracy. Natomiast co do umów na realizację pakietu onkologicznego, jej zdaniem można dogadywać się z innymi szpitalami, jako podwykonawca. 

Tomasz Borowski powątpiewa, że miastecki szpital wypełniłby wszystkie warunki do prowadzenia pakietu onkologicznego. Zauważa, że brakuje nawet specjalisty onkologa. Jest tylko chirurg onkolog. 

- Ponadto, według wojewódzkich planów, centra onkologiczne mają być w dużych jednostkach, takich jak Słupsk, Kościerzyna, Gdańsk czy Gdynia. Miastka w tych planach nie ma – komentuje Borowski. 

Kulewska broni swojej opinii. Twierdzi, że małe szpitale mogą prowadzić pakiety onkologiczne. 

KREDYT

Program naprawczy przewiduje również zaciągnięcie kredytu długoterminowego z poręczeniem gminy. Jednocześnie każda instytucja finansowa, przed udzieleniem poręczenia, wymaga przedstawienia programu naprawczego. Tu koło się zamyka. Jeszcze kilka miesięcy temu szpital chciał 18 milionów złotych. Rada nadzorcza pozytywnie zaopiniowała kwotę 14 milionów złotych, uznając ją za wystarczającą.

Zobowiązania wymagalne to niecałe 11 milionów złotych. Kredyt ma być większy o sumę przeznaczoną na inwestycje skutkujące rozszerzeniem działalności szpitala. Taki jest plan. W koncepcji prezes przewidziane jest osiągnięcie przez szpital zysku za kilka lat. Zysk ma pokryć stratę, która jej zdaniem w najbliższych latach nadal będzie występować, ale ma być zminimalizowana. 

Z jednej strony mówi się o wysokich kosztach zatrudnienia, ale z drugiej prezes oznajmia, że w budynku administracji szpitala są jeszcze wolne miejsca pracy. Brakuje na przykład osoby zajmującej się środkami trwałymi. 

KRYTYKA RADY NADZORCZEJ

Niezbyt pochlebnie o planie naprawczym prezes Kulewskiej wypowiada się przewodnicząca rady nadzorczej, Dorota Grabowska, prawnik z Bytowa.

- Przy analizie tego programu ujawniono szereg wątpliwości – komentuje Grabowska. 

Jej zdaniem kluczowym problemem nadal pozostaje brak oddziału wewnętrznego – serca szpitala

Powinna zostać zrealizowana koncepcja uzupełnienia zarządu o drugą osobę ze względu na skalę problemów dotykających szpital. Sama prezes może temu nie podołać. Właściciel, burmistrz miasta, podobno obiecywał uzupełnienie zarządu, ale wciąż tego nie zrobił. Słyszymy też narzekania na współpracę z prezes Kulewską. 

- Przepływ informacji jest, ale nie jest on taki, jakiego oczekuje rada. Informacje są niepełne i wybiórcze. Budzi to szereg zastrzeżeń – mówi przewodnicząca Grabowska. 

Opowiada, że fałszywy przepływ informacji był przy noworocznym zawieszeniu oddziału chirurgicznego. Do rady nadzorczej napływały wówczas różne, sprzeczne informacje. Nie dało się ich zweryfikować.

- Trudności jest sporo, jeśli chodzi o przepływ wiarygodnych informacji – komentuje Grabowska. – Pani prezes niestety nie radzi sobie z  prawidłowym funkcjonowaniem szpitala.

Program naprawczy budzi poważne zastrzeżenia. 

- Jeśli nie mamy oddziału wewnętrznego, o jakim programie naprawczym możemy rozmawiać? Mamy potencjał, który nie jest wykorzystany – ocenia Grabowska. 

Przewodniczący Borowski też negatywnie ocenia plan naprawczy szpitala. Mówi, że brakuje w nim konkretnych wyliczeń. 

- Druga sprawa to rozliczanie programów europejskich. Mamy poważne obawy, czy zarząd nie zdąży z rozliczeniem projektów, a grozi nam oddanie pozyskanych dotacji – mówi Borowski. 

Ponadto, jego zdaniem, zapis o utworzeniu w planie naprawczym takich oddziałów, jak geriatria czy świadczenia psychiatryczne, nie ma odniesienia do wojewódzkich planów, gdzie miastecki szpital nie jest ujęty. Dlatego, jego zdaniem, są to tylko pobożne życzenia, które nigdy nie zostaną zrealizowane.

- Z rozmów z przedstawicielami NFZ wynika, że są gotowi wspierać wszystkie możliwe poradnie, więc może lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie małego, prężnego szpitala z wieloma poradniami? – proponuje Borowski. 

Negatywnie plan naprawczy oceniła także skarbnik Bronisława Nielipiuk.

- Pierwszy milion do szpitala wpłaciliśmy w 2015 roku. Łącznie to 22 miliony złotych w gotówce. Jesteśmy w takim miejscu, że trzeba sobie powiedzieć, iż gminy Miastko nie stać na utrzymywanie tej spółki – komentuje skarbnik Nielipiuk. – Nie ma cudownego planu, który pozwoli na wypracowanie zysków w ciągu dwóch lub trzech lat. Musimy wpasować się w system opieki zdrowotnej w województwie.

Jednocześnie słyszymy od niej, że szpital nie ma szans uzyskania kredytu w żadnym banku komercyjnym, a proponowana pożyczka jest wręcz na lichwiarskich zasadach – 12%.

- Jako gmina chyba już wyczerpaliśmy swoje możliwości finansowe, a poręczenie takiego kredytu to rzecz bardzo ryzykowna dla finansów gminy - ocenia Nielipiuk. 

- Plan naprawczy nie przewiduje żadnych cięć kosztów, a przychody to tylko założenia i mrzonki - podsumował radny Sławomir Czomko. 

Podobnego zdania jest radny Artur Brodziński

- Można mówić o tworzeniu poradni jednodniowych, ale nie o budowaniu kolejnych oddziałów. Brzmi to tak, jakby przed szpitalem stał tłum ludzi oczekujących na uruchomienie kolejnych usług. W rzeczywistości tak nie jest - ocenia Brodziński. - Nie łudźmy się, że będzie to funkcjonować na takim poziomie jak dotychczas. Musimy podjąć decyzję o zamknięciu niektórych oddziałów

Jego zdaniem, mógłby zostać zamknięty zakład opiekuńczo-leczniczy i oddział wewnętrzny. Ponadto, powinien być zorganizowany sprawny transport dla pacjentów do placówek wyższego stopnia. 

- To są priorytety, które chciałbym zobaczyć - komentuje Brodziński. Przypomina on, że według wyliczeń prezes, gmina miałaby w szpital zainwestować jeszcze około 100 milionów złotych. Jego zdaniem, jest to całkowicie nierealne, chyba że w okresie 100 lat.

- Taki żart krąży po Miastku, że skoro mamy lądowisko, to może kupmy śmigłowiec do transportu pacjentów? - uśmiecha się radny Borowski. 

Radny Jan Basara przypomina, że od 2021 roku w miasteckim szpitalu przez zarząd przewinęło się 11 osób. Do tego jeszcze kilkunastu różnych członków rady nadzorczej, regularnie wymienianej. 

- Obietnic było wiele, a jednocześnie coraz bardziej się pogrążamy - komentuje Basara. - Na sesjach na temat szpitala przegadaliśmy kilkadziesiąt godzin. Myśl o tym, że 80% z tego to wciąż te same problemy, jest przygnębiająca. One ciągle pozostają nierozwiązane

Nie wyklucza, że Rada poręczy kolejny kredyt dla szpitala, w wysokości 14 mln zł, ale uzależnia to od wydelegowania osoby do pilnowania zarządu szpitala, aby wszystkie zaplanowane działania zostały wykonane zgodnie z ustaleniami. Radni zarekomendowali burmistrzowi powołanie drugiego członka zarządu, w celu wsparcia prezes Kulewskiej. Kilka dni później umowa spółki została zmieniona. Stworzono radzie nadzorczej możliwość powołania drugiej osoby do zarządu, ale też odwołania prezes w dowolnym momencie. 

Wszystkiemu przysłuchiwał się burmistrz Jerzy Wójtowicz. Rzadko zabierał głos. Siedział jakby był przerażony, albo sparaliżowany z powodu przerażenia.

[ZT]14748[/ZT]

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

GośćGość

20 4

Mam pytanie czy wybitna specjalistka Joanna Hinc, prokurent spółki Szpital Miejski w Miastku jeszcze jest zatrudniona w tym szpitalu?

23:29, 26.01.2025
Odpowiedzi:4
Odpowiedz

z Miastka z Miastka

6 11

To pytanie zdradza twój poziom. Pod tak długim artykułem ze szczegółowymi danymi i wyliczeniem problemów ciebie interesuje tylko tyle? 2 metry mułu.
👎

17:09, 27.01.2025

Czyżby położna?Czyżby położna?

4 4

Nie pracujesz jako położna??

21:58, 27.01.2025

😃😃

5 3

Najlepszen jest to że czomko czepia się grzybowskiego że prowadzi punkt dla zwierząt który wynegocjował za czasów zajsta i jedzie po nim że był pełnomocnikiem a nie czepia się pelnomocnika prokurenta że objął stanowisko (oczywiście nie po układach) od swojego kandydata R.K. z rym że schronisko funkcjonuje z tego co widzę dobrze i bez wkładu gminy a szpital upada na ryj za miliony podatników. Mówiąc w skrócie Panie Sławku,pan i Pana grupa destrukcyjna to najwięksi hipokryci 😁

07:53, 28.01.2025

:))))):)))))

2 1

A to w Miastku jest schronisko?? Gdzie???
Jak zwykle, coś dzwoni, ale nie wiadomo co, byle tylko bzdury pogadać..
A skoro działa, to może jednak się nie czepia??
Chyba poprzednicy się czepiali,skoro to oni wstawili punkt do planu kontroli.
Warto jednak sprawdzić szczegóły, zamiast mleć jęzorem.

09:08, 28.01.2025

GośćGość

13 0

Od pilnowania zarządu jest Rada Nadzorcza. Dodatkowo w UM Miastko funkcjonuje pracownik do nadzoru właścicielskiego, który też powinien to robić. Jakoś nigdzie go nie widać i nie słychać. Szczególnie podczas obrad Rady Miejskiej i Komisji. Może niech choć raz się wypowie publicznie. Można odnieść wrażenie że to stanowisko ...

13:53, 27.01.2025
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ErniErni

4 4

Szkoda ze tego nie napisałeś jak wywalali Zajsta,kto będzie kolejnym Kozłem?

21:49, 27.01.2025

Erni?Erni?

12 4

Zajsta nikt nie wywalał. Po prostu skończyła się kadencja. A obecny stan szpitala to jego wina. Od kiedy zamknięty wewnętrzny? Przecież Kosmala mówiła, że lekarze to nie problem zwalniając ich. A dziś trzeba płacić odszkodowania...

22:16, 27.01.2025

MeryyMeryy

13 3

Czy tylko Ja mam wrażenie że Ci radni oczekują niemożliwego?Nie jestem specjalistą ani radnym ale przez lata obserwowania serialu pt Szpital w Miastku jednoznacznie stwierdzam że Ci wszyscy którzy się wypowiadają nie mają bladego pojęcia że szpitala już nie ma.Jest tylko budynek z długami. Oliwą do ognia nie był zły prezes czy zły burmistrz tylko brak możliwości pracy tych wszystkich rządzących jak np Witold Zajst.
Nie ważne że ców nie wychodziło ale w tamtym momencie można było śpiąc cztery litery, schować dumę w kieszeń i wspólnie z Zajstem dźwigać szpital. Niestety, skupiono uwagę na zemście i poprzez podkładanie kłód pod nogi pogrążyli szpital jeszcze bardziej, dlaczego? Dlatego że wszystko trzeba było zacząć od nowa, nowa prezes,nowa rada ,nowy zarząd.
Współczuję Wam ,naprawdę

21:56, 27.01.2025
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Witek przestań Witek przestań

7 4

Jak napiszesz komentarz pod 10 nickami to i tak wciąż będziesz jednym głosem.
Przecież nawet nie wiedziałeś ile zadłużenie szpitala wynosi.

22:20, 27.01.2025

ElaEla

5 0

A po co się denerwować, teraz trzeba czekać. Cierpliwości. Zobaczymy jak minie ich kadencja. Narazie zrobili tyle destrukcji że sama kiempa będzie od nich brać autografy😉
Podliczymy ich.

22:52, 27.01.2025

AlaAla

7 3

Sławek, standardowo odklejony 😂

21:58, 27.01.2025
Odpowiedzi:4
Odpowiedz

Ala 2Ala 2

8 3

Witek standardowo nie umie liczyć.
A swoją drogą, gdzie te dokumenty, co miały po świętach się pojawić...🤣🤣

22:18, 27.01.2025

obiektywnieobiektywnie

10 2

Podpinam się. Radny Sławek Cz. traktuje ludzi, jak trampolinę. Myśli, że błyszczy trudnymi pytaniami do prezes szpitala. Tylko że te pytania nie podnoszą notowań szpitala, wręcz przeciwnie podnoszą tylko jego ego w oczach osób, które chcą zarządzać szpitalem na fb.

22:49, 27.01.2025

Obiektywnie?Obiektywnie?

4 1

A co było nie tak z tabelkami?
Nie mówiły prawdy?
Chyba raczej trafiło na kogoś, kto te tabelki potrafi czytać i da sobie opowiadać bajek w odróżnieniu od burmistrza, który myli stratę z zadłużeniem?

09:22, 28.01.2025

Obiektywnie cdObiektywnie cd

1 1

I nie da sobie opowiadać bajek miało być

10:07, 28.01.2025

januszjanusz

4 1

Tu powinno się skierować wniosek do prokuratury ........
A tą "S-kę" to powinni wylać przez środek Miastka

22:42, 27.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WeronikaWeronika

13 3

Jeśli to co robił Zajst i poprzendia prezes było złe dla spółki to to, co teraz jest i ten plan naprawczy,ten pożal się Boże prokurent i ta imitacja radnych to jakiś żart chyba albo ukryta kamera bo nie wiem jak to wytłumaczyć. Cuda na kiju opowiadali,czomko wykresy robił, tabelę a jedyne co udało mi się do tej pory to wyciąć krzaki za pieniądze z osiedla razem ze swoją dziewczyną Rudnikiem 😂

22:56, 27.01.2025
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

żartżart

5 0

Taniej byłoby wynająć profesjonalnego kosiarza. 5 lat prawie najwyższej diety za szumną walkę z krzakami ? ;-)

23:52, 27.01.2025

Droga WeronikoDroga Weroniko

7 3

Zaklinanie rzeczywistości hasłami o tym jaki dobry był Zajst nie zmieni faktu, że stracił 2 lata, powiększył dług szpitala 3 krotnie, jego prezeska skłóciła lekarzy i zamknęła oddział wewnętrzny, ogłosiła upadłość, a on sam zadłużył dodatkowo gminę..
Ponad połowa deficytu w tym roku to jego zasługa.
Jak to on mówił konkrety a nie bajki.

09:14, 28.01.2025

Zajst? CDZajst? CD

1 0

Połowa deficytu budżetowego Gminy nie zadłużenia.

09:38, 28.01.2025

Zajst?Zajst?

9 6

Tyle tu głosów jaki dobry był Zajst.
Podsumujmy.
1. Już za Bojara szpital osiągnął minusowy kapitał. Burmistrz wmawiał na sesjach, że sytuacja jest stabilna, po czym odwołał prezesa mówiąc, że ten wykonał zadanie (czyżby o bankructwo chodziło?)
2. Zadłużenie szpitala za jego kadencji wzrosło 3 krotnie.
3. Nie potrafił podać wielkości zadłużenia, myląc je ze stratą.
4. Za kadencji jego ostatniej prezes zawieszono wewnętrzny, którego nie można uruchomić do dziś.
5. Jego prezes zwolniła lekarzy, którym dziś trzeba płacić odszkodowania.
6. Jego prezes twierdziła, że znajdzie nowych lekarzy w 2 tygodnie.
7. Jego prezes podała wniosek o upadłość szpitala.
8. To (zgodnie z pismem jego prezes) on obiecywał wykonawcom remontów jakieś dodatkowe roboty w zamian zamian za "regulację" ceny remontów
9. Połowa zadłużenia gminy to jego decyzję o przekazaniu pieniędzy szpitalowi tylko po to by ukryć, że szpital jest już bankrutem i by wyrównać ujemny kapitał.

09:33, 28.01.2025
Odpowiedzi:8
Odpowiedz

GośćGość

7 2

Podaj konkretnie komu niby szpital zapłacił odszkodowanie i za co? A także to czy zapadł wyrok w takiej sprawie i w w jakim sądzie a także kiedy (data). Wszyscy chętnie się dowiemy skąd te bzdury czerpiesz

10:41, 28.01.2025

Pan bazooka Pan bazooka

3 3

Sławek teraz masz sznase no dawaj z Asią a nie zajmujesz się telefonami do UPA.Reaktywuj na co czekasz, taki byłeś piękny amerykański,sory ukraiński. Może ściągniesz jakichś fachowców lekarzy. Wasza prezes obiecała lekarzy i gdzie są? Prokurent nic nie wie ,nic nie rozumie 😂Do roboty królu złoty

11:18, 28.01.2025

Do gościa Do gościa

5 2

doktor Tomczak , 200 000 zł odszkodowania

11:53, 28.01.2025

Sławomir CzomkoSławomir Czomko

4 4

Naprawdę, taki słaby jesteś? UPA to twój jedyny argument?? Cienko, cienko, aż żal. Swoją drogą uważnie śledzisz profile. Szkoda tylko, że chowasz się pod nickiem. Czyżby brak.odwagi?
Ciekawe zresztą masz pogląd na świat, jeśli człowieka,który od kilku lat broni swojego kraju porownujesz do UPA.
Myślę, że gdybyś znalazł się w podobnej sytuacji, już dawno siedziałbyś za granicą. Obyś nie musiał tego sprawdzać, bo Sasza broni tam też Twojej granicy, byś nie musiał przypominać sobie rosyjskiego.
A co do Aśki. W mojej ocenie w pół roku zrobiła więcej, niż poprzednie 2 ekipy w 3 lata, co widać cię boli.
Jeśli jest inaczej, porozmawiajmy o konkretach, faktach a nie szyderskie bla bla.

12:01, 28.01.2025

GośćGość

5 2

W związku z informacją o 200 000 odszkodowania proszę o podanie czy zapadł wyrok czy szpital zawarł ugodę oraz o datę tej czynności. Dezinformacją jest podawanie do publicznej wiadomości takich newsów.

12:06, 28.01.2025

Ciąg dalszy Ciąg dalszy

4 0

I mam dziwne wrażenie, że zapomniałeś dodać "o ja *%#)!& ;)

12:08, 28.01.2025

Do GosciaDo Goscia

5 2

Zgodnie z ostatnią informacją, zawarto ugodę o 40 tyś mniejszą. Co nie zmienia początkowego twierdzenia, że trzeba płacić odszkodowanie. Pierwotnie stwierdzono fajt, zatem trudno mówić o dezinformacji.
Ugoda to też wypłata.

12:10, 28.01.2025

SławomirrSławomirr

1 0

czy to prawda że Aśka wreszcie zaczęła spłacać swoje długi?

10:18, 30.01.2025

XxxXxx

21 0

Przez ten szpital Miastko tonie , czy nikt tego nie widzi , zaraz gmina miejska stanie się wiejska . Szpital pada a ciągle zatrudniają dodatkowych pseudo specjalistów , po co kolejny etat w zarządzie sztucznie stworzony dla Joanny , żeby jej dochody zwiększyć ?????? I dalej pogłębiać zadłużenie . Zastanówcie się radni i Burmistrzu !!!!!

09:52, 28.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

GośćGość

1 0

To dług wdzięczności.
Karma wraca

10:21, 30.01.2025

GośćGość

5 2

Widocznie komuś bardzo zależało na szybkiej ugodzie by sąd nie wydał "broń Boże" wyroku. A tak nawiasem mówiąc to w sytuacji finansowej szpitala płacenie 200.000 to faktycznie "gospodarność"

13:04, 28.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Do gościa Do gościa

4 2

No tak. Jak wyszło, że jednak trzeba płacić, to teraz, że szybka ugoda...🤣🤣
Myślę, że gdyby nowi prawny (przecież nowej pani prezes) widzieli szansę wygranej, nie szli by ma ugodę. Taka sytuacja ma miejsce w sporze z byłym prezesem, tam ugody nie ma.

14:08, 28.01.2025

Stan.Jar.Stan.Jar.

8 0

Jak do tej pory żaden zatrudniony specjalista-ekonomista nic dobrego nie zrobił dla naszego szpitala.Jak najszybciej przestać bawić się w kotka i myszkę.Szpital cały czas jest zadłużony nie może wyjść z długów.Zaciąganie kredytów nic nie pomoże.Nie dziwi fakt że lekarze nie mają . zaufania odnośnie zatrudnienia.Naszego miasta i gminy po prostu nie stać .Jedyne wyjście to połączyć szpital miastecki ze szpitalem Słupskim.I jest to do zrobienia tylko trzeba chcieć.Pozdrawiam.

21:41, 28.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GoscGosc

8 0

Przeczytałam całą treść i wypowiedzi radnych i dochodzę do wniosku że rządzą nami miernoty co nie mają żadnej wiedzy dotyczącej funkcjonowania ochrony zdrowia.
Wielu z nich tylko z wykształceniem średnim i ukończyło szkołę zaocznie.
Co to znaczy MOIM ZDANIEM panie radny?
Decyzję podejmuje się na podstawie analiz, audytów i planów naprawczych itd.
Topicie i marnotrawicie samorządowe pieniądze.
Ile to gmina dołożyła do szpitala... czy nie 20 mln zł i dalej szpital na skraju bankructwa z długiem chyba już ponad 20 mln zł. Gmina jest właścicielem i długi trzeba będzie spłacać przez następne dekady.
DOTARŁO ?
TANIEJ WYCHODZI POKRYCIE PRZEZ GMINĘ KOSZTÓW DOJAZDÓW DO LEPSZYCH SPECJALISTYCZNYCH SZPITALI
🤣🤣🤣
TEGO SZPITALA BANKRUTA (PACJENTA) NIE DA SIĘ URATOWAĆ (OPERACJA SIĘ UDAŁA ALE PACJENT ZMARŁ)

20:53, 30.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%