Zamknij

BIEDA drogowa. NIE MA PIENIĘDZY od premiera Tuska

07:00, 05.02.2025
Skomentuj Jedną z inwestycji finansowanych z programu Polski Ład jest przebudowa drogi powiatowej z Pomyska Wielkiego do Rokit przez Jasień Jedną z inwestycji finansowanych z programu Polski Ład jest przebudowa drogi powiatowej z Pomyska Wielkiego do Rokit przez Jasień

Okrągłe zero złotych otrzymały gminy i powiat bytowski w ostatnim rozdaniu Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Dokumenty podpisał osobiście premier Donald Tusk. Politycy PiS podkreślają drastyczną różnicę, wskazując na bogate pod względem dofinansowania inwestycji lata ich rządów. Lokalni politycy odpowiadają, podkreślając, że to efekt życia ponad stan i na kredyt w czasach rządów PiS. Teraz trzeba to spłacać i oszczędzać. Gdzie leży prawda?

Prawdziwa jest lista dofinansowań. Nie znajdziemy na niej ani jednej inwestycji z powiatu bytowskiego, jeśli chodzi o nowe zadania. Jest tylko kontynuacja budowy drogi z Gołczewa do Parchowa, odcinek 3 km. 

Z listy wynika, że najwięcej otrzymały gminy położone najbliżej Trójmiasta oraz Słupsk. Jeśli chodzi o wnioski powiatowe, na liście jest 5 zadań z powiatu gdańskiego, 2 z kościerskiego, 2 z kartuskiego, 2 ze słupskiego i reszta to pojedyncze przypadki. Powiat bytowski wygląda kiepsko. Przyznano niecałe 1,8 mln zł na dokończenie budowy drogi Parchowo-Gołczewo, na odcinku niecałych 3 km. To 50% dofinansowania. 

Prawdziwy armagedon jest na liście gmin, które otrzymały pieniądze. Nie ma ani jednej gminy z powiatu bytowskiego, chociaż do rozdysponowania było prawie 180 mln zł na zadania gminne. Pieniądze otrzymały takie gminy jak: Krokowa (3 zadania), Wejherowo, Brusy (3 zadania), Kartuzy (2 zadania), Nowa Karczma (3 zadania), Czersk (2 zadania), Skarszewy, Liniewo (2 zadania), Przywidz, Nowy Dwór Gdański, Stężyca, Cedry Wielkie, Przodkowo, Smętowo Graniczne (2 zadania), Nowy Staw, miasto Słupsk (2 zadania), Karsin, Łeba, Kobylnica, Kolbudy (2 zadania), Puck, Starogard Gdański, Reda, Kosakowo, Malbork (2 zadania), Ustka, Lębork, gmina Wejherowo, Pszczółki, Linia, Kwidzyn (2 zadania), Chojnice i Sopot. 

Na liście podstawowej jest 47 pozytywnie rozpatrzonych wniosków. Jest też lista rezerwowa licząca 32 pozycje. Znajdziemy tam na 25. miejscu wniosek gminy Bytów dotyczący budowy ronda na skrzyżowaniu ulicy Drzymały i Dworcowej wraz z przebudową ulicy Drzymały. Łączna wartość to prawie 3,8 mln zł, a wnioskowane dofinansowanie niecałe 1,9 mln zł. Pozostałe wnioski gmin z powiatu bytowskiego nie trafiły nawet na listę rezerwową.

- Zgłosiliśmy również modernizację ulicy Piwonii. Kryteria były bardzo wymagające. Postawiono warunek, aby nasza droga łączyła się z drogą wyższego rzędu. Warunek ten został spełniony, ale najprawdopodobniej z powodu ograniczonej ilości środków i dużej liczby wniosków nie udało nam się zakwalifikować – mówi Ireneusz Gospodarek, burmistrz Bytowa.

Zastrzega, że nie wini urzędników za takie rozstrzygnięcie. Po prostu pieniędzy było za mało. 

Pieniędzy nie dostał również wójt Trzebielina, Daniel Chwarzyński. Zabiegał o dotację na modernizację drogi ze Starkowa do Starkówka za 602 000 zł. Nie wini rządu. 

- Na pewno była ograniczona ilość środków, a ponadto reguły w tym funduszu są nie do końca sprzyjające małym gminom. My nie mamy na naszym terenie inwestycji, które byłyby wysoko punktowane - wyjaśnia Chwarzyński. 

Słyszał o głosach polityków PiS krytykujących rząd Donalda Tuska. Przypominają słynne powiedzenie, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Chwarzyński uważa, że politycy PiS powinni zacząć od siebie.

- Rozdawali pieniądze zapisane na kartonowych bonach. Teraz nowy rząd musi wszystko to realizować, więc ilość środków na nowe zadania jest ograniczona - tak to tłumaczy wójt Trzebielina. - W bieżącym budżecie państwa jest 70 miliardów złotych na ten cel, na zobowiązania poprzedniej ekipy. Czekamy na kolejne rozdanie, myślimy, że będzie to dla nas lepiej wyglądać. 

Zapowiada składanie kolejnych wniosków do rządowego programu, w tym ponownie tych dotyczących drogi z Starkowa do Starkówka. Komentarzem wójta Trzebielina zbulwersowany jest były wójt gminy Parchowo, Andrzej Dołębski, obecnie radny powiatowy Prawa i Sprawiedliwości. 

- Pieniędzy nie ma i nie będzie – tak to mogę skomentować – mówi Andrzej Dołębski. – W czasach rządów PiS pieniędzy jednak było sporo. Nasza gmina Parchowo pozyskała łącznie około 90 mln zł. Teraz pieniędzy rządowych dla gminy nie ma wcale, więc niech nie mówią, że to wina PiS-u. Myślę, że nie trzeba wiele mówić. Ludzie widzą różnicę. W tym roku jeszcze realizowane są inwestycje z pieniędzy pozyskanych w czasach rządów PiS. Ciekawe, co będzie w kolejnym roku? 

Jednocześnie krytykuje on również władze powiatu za ograniczenie zakresu dokumentacji technicznej. Przebudowę drogi Pomysk – Żukowo – Jamno zlecono jedynie dla pierwszego odcinka, z Pomyska do Żukowa. Dla odcinka do Jamna dokumentacja na razie nie będzie wykonana. Według Dołębskiego to błąd, bo jeśli pojawią się fundusze zewnętrzne, nie da się zrobić całej drogi. 

- To jest brak perspektywicznego myślenia na kolejne lata! – oburza się były wójt. 

Jego następczyni, Izabela Jagodzińska, nie składała wniosku do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Stwierdziła, że wymagania są takie, że nie będzie w stanie ich spełnić. 

- Suma summarum, pieniędzy w powiecie nie dostaliśmy. Pozostało tylko dokończenie dwuletniej inwestycji, jaką jest droga powiatowa z Parchowa do Gołczewa – stwierdza Jagodzińska. – Wynika to z tego, że jest za mało pieniędzy. Pod względem politycznym nie będę się wypowiadać. Jestem bardziej merytoryczna. 

Starosta Bytowski Leszek Waszkiewicz uzyskał jedynie wspomnianą dotację na drogę Parchowo-Gołczewo. Nie ma on jednak pretensji do rządu.  

- Dla powiatów było bardzo mało pieniędzy, bo około 17 milionów złotych. Ciężko było liczyć na otrzymanie tych funduszy – komentuje Waszkiewicz.

Nie zgadza się on ze słowami krytyki byłego wójta Andrzeja Dołębskiego

- Kwota przeznaczona na dofinansowanie wynikała z uchwały rządu i decyzji Sejmu; kwoty te były ustalane w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości w ramach programu wieloletniego, więc pan Dołębski najwidoczniej dobrze sobie tego nie przeanalizował – komentuje Waszkiewicz. 

W powiecie wnioskowano o modernizację ulicy Świętego Mikołaja w Niezabyszewie, modernizację drogi z Bochowa do Bochówka oraz z Malęcina do Kawcza w gminie Miastko. 

- Mamy bardzo dużo innych inwestycji. Gdybyśmy otrzymali fundusze, ciężko byłoby zdobyć pieniądze na wkład własny. Jeślibyśmy jednak otrzymali dotację, mieliśmy zapewnienia włodarzy gminy o ich udziale finansowym.

Próby zdobycia środków programu podjął wójt gminy Tuchomie. Zrobił to z konieczności, nie licząc na uzyskanie dofinansowania. Wynika to z tego, że prawie wszystkie drogi w Tuchomiu są już wyremontowane, więc wójt Jerzy Lewi Kiedrowski spróbował pozyskać pieniądze na budowę nowych dróg do kilku przysiółków w obrębie wsi Trzebiatkowa, Modrzejewo i na osiedlu w Kramarzynach, gdzie zamieszkały jest tylko jeden dom, a 3 są w budowie.

- Z takimi wnioskami trudno będzie nam się przebić. Postaramy się znaleźć inne źródła finansowania tych projektów - komentuje wójt Tuchomia. 

Jego zdaniem tegoroczne ograniczenie dotacji na drogi wynika z małej ilości pieniędzy i z preferowania inwestycji strategicznych, takich jak droga ekspresowa S6. Właśnie dlatego np. gmina Wejherowo dostała prawie 40 mln zł.

Próbę zdobycia pieniędzy podjął również wójt Studzienic, Bogdan Ryś. Chciał zmodernizować 900 m ulicy Kaszubskiej w Półcznie. Nie udało się dostać pieniędzy z tej puli, ale droga i tak będzie wyremontowana.

- Szczęśliwie dla nas okazało się, że otrzymamy dofinansowanie z innego programu, gdzie byliśmy na liście rezerwowej. Podpisaliśmy już umowę w urzędzie marszałkowskim i ogłaszamy przetarg - mówi wójt Bogdan Ryś.

Wyjaśnia, że na tę samą drogę złożył wniosek do rządowego funduszu, jako wyjście awaryjne. Szczęśliwie udało się pozyskać dofinansowanie z pierwszego podejścia. Gmina otrzyma 600 000 zł na ten cel. Kilkaset tysięcy złotych najprawdopodobniej trzeba będzie dołożyć z budżetu. 

Jedna z najmocniej poszkodowanych gmin to Miastko. Składano aż cztery wnioski do rządowego programu. Dotyczyły ulic generała Maczka, Domowej, Jeziornej i drogi do Okunina. 

Pieniądze na trzy drogi składał wójt gminy Kołczygłowy, Artur Kalinowski. Była to między innymi ulica Łąkowa. 

- Myślę, że w ciągu roku jeszcze coś się pokaże. Jesteśmy przygotowani. Posiadamy dokumentację techniczną – komentuje włodarz. 

Gmina Czarna Dąbrówka składa wniosek o dofinansowanie projektu budowy drogi Soszyce – Karwno. Wartość to 1 422 000 zł. Długość odcinka: 860 metrów. Niestety, nie udało się. 

- Czekamy na dofinansowanie. Wszystkie inwestycje staramy się realizować z zewnętrznym wsparciem. Jeżeli tylko otworzą się jakieś okna funduszowe, będziemy o nie zabiegać – zapewnia wójt Jan Klasa. 

Poza wspomnianym projektem, w planach jest jeszcze budowa drogi Jasień - Przylaski i budowa dróg wewnętrznych w Rokitach, Mikorowie i Nożynie.

KRYTYKA POLITYCZNA

Takie efekty rządowego programu negatywnie ocenia Sylwester Owśnicki, asystent europosła Piotra Müllera.

- Za rządów Prawa i Sprawiedliwości samorządy powiatu bytowskiego regularnie otrzymywały znaczące środki na modernizację i budowę dróg lokalnych. Najlepszym przykładem jest tutaj gmina Lipnica, gdzie w ostatniej kadencji samorządu, kiedy byłem radnym, udało się wybudować lub wyremontować ok. 60 kilometrów dróg. Jednak plany na rok 2025 malują zupełnie inny obraz – żadna z gmin powiatu bytowskiego nie otrzymała dofinansowania na realizację projektów drogowych z funduszu rozwoju dróg. Brak wsparcia finansowego może oznaczać zahamowanie wielu ważnych inwestycji, które były nie tylko potrzebne, ale i oczekiwane przez lokalne społeczności. Mieszkańcy mogą odczuć skutki w postaci pogorszenia stanu istniejącej infrastruktury, a także utrudnień w komunikacji i transporcie. Rodzi się pytanie: czy jest to efekt zmiany polityki rządu względem regionów, które wcześniej korzystały z większych środków? Czy to po prostu słynne „pieniędzy nie ma i nie będzie”? - zastanawia się Owśnicki. - Dla samorządów to wyzwanie, które zmusi je do poszukiwania alternatywnych źródeł finansowania, a warto tutaj zauważyć, że zrezygnowano z programu inwestycji strategicznych Polski Ład, gdzie samorządy również pozyskiwały środki m.in. na drogi. Warto zadać pytanie decydentom na szczeblu centralnym: dlaczego powiat bytowski znalazł się poza listą beneficjentów i jakie są kryteria przydziału środków w nowej rzeczywistości politycznej? Może mieliśmy do czynienia po raz kolejny z przejęzyczeniem?

Próbowaliśmy porozmawiać na ten temat z posłami. Niestety, reprezentujący w Sejmie nasz region Zbigniew Konwiński od kilku tygodni nie odpowiada na pytania w sprawie bieżącej sytuacji. Nie odpisuje również na wiadomości. Dotyczy to również niektórych posłów PiS, z wyjątkiem Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk. Ona chętnie zabrała głos w tej sprawie.

- Dzisiaj samorządy realizują inwestycje tylko dlatego, że w ostatniej transzy daliśmy im fundusze. Przyszedł nowy rząd i już nie ma pieniędzy na takie zadania. Sprawdza się znane powiedzenie, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Ta zasada zaczyna obowiązywać, bo rząd nie planuje dodatkowych pieniędzy dla samorządów. Sami mają kroić z kołderki, która jest coraz krótsza - komentuje posłanka Arciszewska-Mielewczyk.

Przywołuje zatrzymanie funduszy na inwestycje onkologiczne. Okrojenie pieniędzy na budowę dróg.

- Obcięte też pieniądze na budownictwo mieszkaniowe. Tylko w 2023 roku daliśmy cztery razy więcej niż te 600 milionów złotych wpisanych obecnie do budżetu - wylicza posłanka. - Wygląda na to, że ten rząd nie ma na nic pieniędzy. Należy pytać, gdzie one są? To nie może być tak, że z dnia na dzień zginęły pieniądze. My byliśmy zwolennikami zrównoważonego rozwoju Polski. Nie chcieliśmy na siłę budować w sztucznych aglomeracjach. Chodziło o to, by każda gmina i powiat posiadająca projekt techniczny mogła inwestycję zrealizować. Przygotowaliśmy pieniądze bez względu na sympatie polityczne lokalnych samorządowców. Teraz niestety mam deja vu. Otrzymuję właśnie informacje o zamykaniu szkół, czyli powtarza się sytuacja z poprzednich rządów Platformy Obywatelskiej. Ten rząd działa według zasady: pieniędzy nie ma i nie będzie. To jest tak, jak ostatnio na antenie radiowej powiedział mi senator Świlski, że opinia publiczna ich nie interesuje. To się zgadza. Nie interesują się opinią obywateli. Stopniowo zabijają gospodarkę i społeczeństwo obywatelskie. Obawiam się, że będą tylko gadać, a sąsiedzi zaczną nas przeganiać. Później ciężko będzie te zaległości nadrobić. 

Niewykluczone, że jest w tym trochę racji. Z posłami Platformy Obywatelskiej bardzo ciężko nawiązać kontakt. Ostatnio wysyłaliśmy zestaw pytań na wszystkie adresy. Jeśli chodzi o koalicję rządzącą, odpowiedziało jedynie biuro posła Konwińkiego, ale i tak później nie udało się nawiązać z nim bezpośredniego kontaktu. To znacząca zmiana, bo w poprzedniej kadencji, gdy był w opozycji, chętnie zabierał głos w różnych sprawach.

 

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

OoooOooo

5 4

chcieliście uśmiechniętej Polski - no to macie. Rudy realizuje program Polska - Deutschland +. Wszyscy, którzy głosowali na te antypolskie łajzy mogą sobie zaśpiewać - miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór ostał ci się ino Tusk .

10:53, 05.02.2025
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

MiastowyMiastowy

2 4

I tym się różnimy: ja nie lubię PiS i dałem tobie łapkę w dół, ty nie lubisz PO i plujesz jadem i nienawiścią

14:52, 05.02.2025

tomektomek

2 5

Brak słów,koleś normalnie przemielony przez telewizję.

16:37, 05.02.2025

Miś Miś

1 2

No niestety, pis...e, nie zważając na koniunkturę dawali, dawali, dawali.... byle u koryta. Teraz trzeba to zacząć spłacać. A Donek raz jeszcze podniesienia minimalną... I nie wiem czy na wójta będzie nas stać.

05:49, 06.02.2025

KaszubKaszub

2 0

kasa tylko dla swoich

23:27, 05.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ten tegesten teges

2 1

Chcieli polszewików którzy stawiają interes niemiecki nad Polski to mają , pieniędzy niema i nie bedzie , wyłącz TVN i włącz myślenie człowieku co głosujesz na PO obiecanki cacanki , a ryży w ping ponga gra, dotych wyborców PO podaj 3 sukcesy rzadu 13 grudnia , nie kłopoczcie się jest jeden zwiększenie emerytur dla sbeków to tyle w temacie , a teraz możecie już hejtować minusy

12:36, 06.02.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MiastowyMiastowy

3 0

1. Zarzuty dla Romanowskiego
2. Zarzuty dla ks. Olszewskiego
3. Niebawem zarzuty dla Blaszczaka

17:21, 06.02.2025

0%