Zmiażdżona miednica, rozległe stłuczenia w okolicy klatki piersiowej i dwóch nieletnich braci, którzy przyznają się, że... tylko dusili kota. Takie dramatyczne zdarzenia rozegrały się dziś na ul. Wybickiego w Miastku.
- Dzisiaj otrzymaliśmy kolejną prośbę o pomoc i podjęcie interwencji w sprawie kociaka, który prawdopodobnie został brutalnie pobity przez dwóch nieletnich braci mieszkańców Miastka. Zgłoszenie przyszło od zrozpaczonych mieszkańców, którzy znaleźli swojego kota leżącego przy budynkach gospodarczych. Przywołało ich głośne rozpaczliwie miauczenie. Ujrzeli swojego kota, który spowity leżał bezwładnie prosił o pomoc - opowiada Radosław Waszkiewicz ze stowarzyszenia Buba Pomocna dla Zwierząt.
[ZT]4704[/ZT]
Kot natychmiast trafił do gabinetu weterynaryjnego Saba Łukasza Kisielewskiego, gdzie przeszedł kompleksowe badania, w tym USG i RTG.
- Badania kliniczne wykazały rozległe uszkodzenia mechaniczne, w tym zmiażdżoną i pękniętą miednicę. Po konsultacji z lekarzem i właścicielami podjęliśmy decyzję, że spróbujemy wyjaśnić okoliczności powstania tych urazów. Wszystko wskazywało na to, że są to obrażenia powstałe na skutek ciosów zadanych przez człowieka. Podejrzenie padło na dzieci sąsiadów. Szybko okazało się, że jeden z chłopców posiada ślady zadrapań na nogach. Przeprowadziliśmy rozmowę z rodzicami chłopców, a następnie za ich pozwoleniem z małoletnimi. Chłopcy przyznali się, że jedynie trochę dusili kotka. Spychali odpowiedzialność jeden na drugiego. W zaistniałej sytuacji musieliśmy wezwać patrol policji - opowiada Waszkiewicz. - Policjanci, po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, potwierdzili nasze ustalenia.
Sprawa zostanie skierowana do sądu dla nieletnich. - Jesteśmy głęboko poruszeni tym co dziś ujrzeliśmy. Przeraża nas fakt, że tak młodzi ludzie mogli dopuścić się takich czynów na bezbronnym towarzyskim kociaku. Trzymajmy kciuki za to około 8-miesięczne kocie maleństwo - dodaje Waszkiewicz.
Tymczasem grupa mieszkańców twierdzi, że przyczyna obrażeń to potrącenie. Jaka jest prawda? To już zadanie dla policji.
Ciąg dalszy tej sprawy w Gazecie Miasteckiej 20 sierpnia.
[ALERT]1565724003980[/ALERT]
Hałas nie do zniesienia. Wentylacja mechaniczna zakłóca
Wyłączać po zajeciach i po problemie
Pijaczki z Młodzieźo
22:35, 2025-09-03
ALARM w lokalnym Kościele. Niemile widziana edukacja
Ciemnotę trzeba pielęgnować.Bo rodzic nie porozmawia z dzieckiem,nastolatkiem o sprawach seksualnych bo wstyd,ale jak klecha klepie z ambony że to bluźnierstwo to jemu trzeba wierzyć bo on sam tyle dzieci wychował.Brawo...
romek
15:49, 2025-09-03
Nadleśniczy Należyty odwołany. Jest radnym PiS
To fajni radni nie ma co. Dlatego Miastko sprzedali nie głosuje się w ten sposób durnowaty.
Xxx
14:28, 2025-09-03
Hałas nie do zniesienia. Wentylacja mechaniczna zakłóca
Miastecka Norma wszystko na NIE ================================ Norma hałasu klimatyzacji w obszarze zabudowanym różni się w zależności od typu zabudowy: dla zabudowy jednorodzinnej wynosi 50 dB w dzień i 40 dB w nocy, a dla zabudowy wielorodzinnej (w tym bloków mieszkalnych) odpowiednio 55 dB w dzień i 45 dB w nocy. Wartości te są zgodne z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z 14 czerwca 2007 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku i odnoszą się do poziomu dźwięku mierzonego przy elewacji sąsiednich budynków . Wszystko zgodnie z normą koniec dyskusji temat zamknięty.
Eugen
07:14, 2025-09-03
2 0
Dzieciakom tak *%#)!& zeby jadly przez rurke do konca zycia . A rodzicom taka kare wrypac zeby sie nie pozbierali. I dzieciakow tak samo zktowac ( bezstresowe wychowanie ) !
1 0
Co ten policjant z prawej ma na glowie? Przepisy dopuszczają takie coś?