Zamknij

Bracia skatowali kota? Miednica zmiażdżona

21:21, 13.08.2019 Aktualizacja: 21:49, 13.08.2019
Skomentuj

Zmiażdżona miednica, rozległe stłuczenia w okolicy klatki piersiowej i dwóch nieletnich braci, którzy przyznają się, że... tylko dusili kota. Takie dramatyczne zdarzenia rozegrały się dziś na ul. Wybickiego w Miastku.

- Dzisiaj otrzymaliśmy kolejną prośbę o pomoc i podjęcie interwencji w sprawie kociaka, który prawdopodobnie został brutalnie pobity przez dwóch nieletnich braci mieszkańców Miastka. Zgłoszenie przyszło od zrozpaczonych mieszkańców, którzy znaleźli swojego kota leżącego przy budynkach gospodarczych. Przywołało ich głośne rozpaczliwie miauczenie. Ujrzeli swojego kota, który spowity leżał bezwładnie prosił o pomoc - opowiada Radosław Waszkiewicz ze stowarzyszenia Buba Pomocna dla Zwierząt.

[ZT]4704[/ZT]

Kot natychmiast trafił do gabinetu weterynaryjnego Saba Łukasza Kisielewskiego, gdzie przeszedł kompleksowe badania, w tym USG i RTG.

- Badania kliniczne wykazały rozległe uszkodzenia mechaniczne, w tym zmiażdżoną i pękniętą miednicę. Po konsultacji z lekarzem i właścicielami podjęliśmy decyzję, że spróbujemy wyjaśnić okoliczności powstania tych urazów. Wszystko wskazywało na to, że są to obrażenia powstałe na skutek ciosów zadanych przez człowieka. Podejrzenie padło na dzieci sąsiadów. Szybko okazało się, że jeden z chłopców posiada ślady zadrapań na nogach. Przeprowadziliśmy rozmowę z rodzicami chłopców, a następnie za ich pozwoleniem z małoletnimi. Chłopcy przyznali się, że jedynie trochę dusili kotka. Spychali odpowiedzialność jeden na drugiego. W zaistniałej sytuacji musieliśmy wezwać patrol policji - opowiada Waszkiewicz. - Policjanci, po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, potwierdzili nasze ustalenia. 

Sprawa zostanie skierowana do sądu dla nieletnich. - Jesteśmy głęboko poruszeni tym co dziś ujrzeliśmy. Przeraża nas fakt, że tak młodzi ludzie mogli dopuścić się takich czynów na bezbronnym towarzyskim kociaku. Trzymajmy kciuki za to około 8-miesięczne kocie maleństwo - dodaje Waszkiewicz.

Tymczasem grupa mieszkańców twierdzi, że przyczyna obrażeń to potrącenie. Jaka jest prawda? To już zadanie dla policji.

Ciąg dalszy tej sprawy w Gazecie Miasteckiej 20 sierpnia.

[ALERT]1565724003980[/ALERT]

 

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

AnonimAnonim

2 0

Dzieciakom tak *%#)!& zeby jadly przez rurke do konca zycia . A rodzicom taka kare wrypac zeby sie nie pozbierali. I dzieciakow tak samo zktowac ( bezstresowe wychowanie ) !

22:09, 13.08.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ObserwstorObserwstor

1 0

Co ten policjant z prawej ma na glowie? Przepisy dopuszczają takie coś?

22:42, 13.08.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%