Szokujące odkrycie mieszkańców Miastka. Podczas nocnego powrotu ze Słupska, na postoju we wsi Dretyń, na przystanku autobusowym znaleźli czarny worek wypełniony odpadami. W środku coś się ruszało. Była godz. 1 w nocy 4 września. Jak się po chwili okazało, ktoś razem z odpadami zapakował do worka żywego szczeniaka!
- Worek prawdopodobnie został podrzucony krótko przed naszym przyjazdem. Piesek miał wiele szczęścia. Jeszcze chwila i udusiłby się w tym szczelnie zamkniętym, czarnym worku - mówi Rafał Śliwiński, jeden ze świadków.
Na miejsce wezwana została policja. W worku znaleziono m.in. dokumenty z nazwiskiem i adresem pewnego mieszkańca Dretynia. Czy to on jest sprawcą? Sprawa nie jest taka oczywista. Dlaczego? O tym w Gazecie Miasteckiej 17 września.
Aby mieć tzw. twarde dowody, potrzebne są zeznania świadków, którzy mogliby potwierdzić do kogo należał piesek. Prosimy o kontakt pod nr tel. 513313112, pod adresem e-mail [email protected] lub w wiadomości prywatnej na naszym fanpage`u: https://www.facebook.com/gazetamiastecka/
Stowarzyszenie Buba buduje we wsi Obłęże (gm. Kępice) Centrum Adopcyjne dla Zwierząt. Pomóż im! Zbiórka pod adresem: https://zrzutka.pl/ce8pee
mam Yorka00:45, 14.09.2019
2 0
Prześliczny Piesek. Często bardzo żałuję, że z wielu powodów nie mogę mieć więcej Piesków ponad mojego cudownego Yorka TIKO. Mam go 14 lat i dzięki niemu widzę, jak świat może nam urozmaicać życie takim Pieskiem. Kocham mojego, jest naszym szczęściem teraz, kiedy dzieci pojechały w świat i na swoje. 00:45, 14.09.2019