Jan Ponulak JUŻ NIE JEST prezesem Startu Miastko. REZYGNACJA!

Jan Ponulak, po 12 latach pracy, zrezygnował z funkcji prezesa Startu Miastko. Teraz czas na odpoczynek, ale krótki, bo to nie koniec publicznej działalności. 

Jaki jest powód rezygnacji? Jan Ponulak wyjaśnia, że w Starcie osiągnął wszystko co było do osiągnięcia. Jego zdaniem awans do czwartej ligi to szczyt możliwości tego klubu. On jako prezes rezygnuje w momencie gdy Start jest w stanie rozkwitu. Wkrótce będzie mierzyć się z najlepszymi drużynami na Pomorzu. 

- To jest najlepszy moment na rezygnację. Sukcesy są, więc należy powiedzieć “dziękuję” - stwierdza Jan Ponulak. - Awans do czwartej ligi to osiągnięcie maksymalne. Jako osoba, która przez 12 lat cały czas coś dobudowywała do klubu (wspomnę ilość drużyn młodzieżowych i klasy piłkarskie w szkołach), uważam, że wszystko zostało już zrealizowane. Nie widzę dla siebie większych możliwości rozwoju, bo są one związane z pieniędzmi. Nie widzę już żadnych rezerw. Ostatnie rozmowy z urzędem miejskim uzmysłowiły mi, że na większe pieniądze nie można liczyć. Wyczerpał się tu mój potencjał.

Jego zdaniem czas teraz oddać klub komuś młodszemu, z nowymi pomysłami. Być może uda się pozyskać dodatkowego sponsora? Wymyślić coś ciekawego? Wszystko przed następcą, który zostanie wybrany na walnym zebraniu za kilka tygodni. 

Odchodzący prezes Startu dziękuję sponsorom, którzy przez lata wspierali drużynę. Dwaj najwięksi to Mexem i Ex-Pro. 

Po rezygnacji złożonej 21 lipca nadal działa kilkuosobowy zarząd. Teraz trzeba będzie wybrać dodatkowego członka, a następnie prezesa. Obecnie funkcje w zarządzie sprawują Witold Konieczny, Maciej Kurkierewicz, Andrzej Kwiatkowski i Patryk Kapica.

Były prezes Startu pozostaje mieszkańcem Miastka. Jest członkiem zarządu Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, a od zeszłego roku działa w komisji fair play PZPN w Warszawie. Oprócz tego dorobia zasiadając w razie nadzorczej jednej ze spółek. 

Pojawia się pytanie, czy były kandydat na burmistrza z 2018 roku, gdy zajął drugie miejsce za Danutą Karaśkiewicz, myśli o powrocie do polityki? Słyszymy, że nie jest to niemożliwe. 

- Życie przynosi różne propozycje, ale na razie odpocznę od tej bieganiny - komentuje. - Jeśli pojawi się jakaś propozycja, na pewno ją rozważę. Nie lubię życia przed telewizorem w przysłowiowych kapciach.

WYWIAD z Janem Ponulakiem w papierowej Gazecie Miasteckiej w sierpniu.

[ZT]9703[/ZT]