Zamknij

7,25 zł za godzinę pracy? W Kępicach to możliwe

21:13, 04.08.2020 M.W. Aktualizacja: 21:21, 04.08.2020
Skomentuj

7,25 zł za godzinę pracy. Taka stawka obowiązuje podobno w jednym ze sklepów na terenie Kępic. Zbulwersowany jest tym Robert Staniszewski  z Barcina, ojczym 18-letniej pracownicy, która podobno została tam zatrudniona bez umowy i szybko się z pracodawczynią rozstała, kiedy dowiedziała się jaka jest wypłata. Właścicielka sklepu broni się twierdząc, że nie jest tak, jak przedstawia to ojczym byłej pracownicy, a Państwowa Inspekcja Pracy zapowiada, że skontroluje ten punkt handlowy.

- Proszę sobie wyobrazić, że moja córka za pięć tygodni pracy dostała 1 000 zł wypłaty. Mam nawet na dowód sms-a, gdzie właścicielka sklepu napisała nam, że płaci 7,25 zł za godzinę. Jak córka się o tym dowiedziała, od razu z pracy odeszła - opowiada mieszkaniec Barcina.

Próbował porozmawiać z szefową swojej córki, ale podobno nic nie dało się zrobić. 

- Powiedziała mi wprost, że wszystkim płaci takie pieniądze, a ponadto nawet umowy nie dała, więc po prostu oszukuje Urząd Skarbowy i Państwową Inspekcją Pracy. Powiedziałem jej, że powiadomię odpowiednie instytucje, aby zrobili z nią porządek - podkreśla mieszkaniec Barcina. - Za pięć tygodni pracy dała córce 1 160 zł. To się po prostu w głowie nie mieści! Mam na wszystko dowody, bo sms-y z nią wymieniałem, gdzie potwierdziła, że tyle płaci pracownikom. Tymczasem w Polsce obowiązuje teraz stawka 17 zł za godzinę, a więc jest to bardzo duża różnica, prawie 10 zł mniej niż powinna płacić.

Państwowa Inspekcja Pracy potwierdza, że takie są stawki. Inspektorzy zapowiadają, że przeprowadzona zostanie kontrola w przedmiotowym w sklepie.

- Inspektor pracy może dokonać analizy czasu pracy oraz należnego wynagrodzenia, które powinno wynosić 17 zł brutto za jedną godzinę pracy. Inspektor podejmie kontrolę w stosunku do osób zastanych w czasie kontroli lub innych, których dokumenty zostaną przedłożone do kontroli przez prezentację. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, podmiot zatrudniający powinien potwierdzić umowę o pracę w pierwszym dniu świadczenia pracy, przed dopuszczeniem pracownika do pracy. Fakt ten wymaga zgłoszenia do ZUS oraz opłacenia zaliczek na podatek dochodowy - informuje Agnieszka Dobrodziej, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy. - Opisany przypadek można określić jako wykroczenie z Kodeksu Pracy, za co grozi kara grzywny w postaci mandatu w wysokości od 1000 do 2000 zł. Jednocześnie informuje, że inspektor pracy może dopuścić dowód jedynie z tych dokumentów, które zebrał sam na kontroli. Nie może powoływać się w czasie kontroli na sms lub inne dowody, przedłożone przez osoby trzecie; chyba, że pracownik przesłuchany w charakterze świadka takowe dowody przedłoży jako własne. Wówczas można wszystko dołączyć jako materiał dowodowy. W innym przypadku nie ma takiej możliwości z uwagi na obowiązujące przepisy prawa pracy wskazujące, że kontrolę w podmiocie rozpoczyna się od okazania legitymacji służbowej. 

Właścicielka sklepu twierdzi, że oskarżenia mieszkańca Barcina są nieuzasadnione.

- Ta dziewczyna nawet u mnie nie pracowała. Była do mnie skierowana przez Urząd Pracy na przyuczenie do zawodu. Miała być przez 2 miesiące, a później nie przyszła do pracy. Skoro nie pojawiła się, to umowa została zerwana. Interweniowałam nawet w tej sprawie, ale ta dziewczyna już się u mnie nie pojawiła. Jest też druga sprawa, bo ona u mnie się zapożyczyła i pieniędzy nie oddała - opowiada właścicielka sklepu. - Tak naprawdę powinnam dostać jeszcze nagrodę, bo jej dopłaciłam. Moje pracownice mogą potwierdzić, że przychodziła jak jej pasowało i czasami w ogóle jej nie było. Podejrzewam, że tak naprawdę może też chodzić o to, że pracuje u mnie jej ciotka - siostra jej mamy. Ojczym kiedyś wygrażał, że załatwi to w taki sposób, że ona straci pracę. Jestem w szoku, że ludzie takie rzeczy robią. 

Właścicielka sklepu twierdzi, że proponowała dziewczynie pracę w kolejnym jej punkcie handlowym nad morzem. 

- Co za czasy i ludzie, ale tak naprawdę to patologia. Tak to krótko mogę ocenić.

ARTYKUŁ ARCHIWALNY - AKTUALNE INFORMACJE w Gazecie Miasteckiej z 4.08.

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

AniaAnia

5 1

Pracowałam u tej Pani kilka lat temu. Płaciła 5 zł za godzinę. Umowa była w razie kontroli. Nigdy nie dostałam umowy normalnej. Dziwne jest to małżeństwo. Maja kilka sklepów z art po kilka złoty ale wszędzie tak samo płacą. Rotacja u nich jest przeogromna. Rano wchodzilam do sklepu i nagle towaru nie było bo Państwo wzięli do innego punktu. A ja bałam się że kiedyś mnie posadzą o kradzież. Widzę, że nadal szukają jeleni do pracy za kilka złoty. Powinni ich ukarać za takie traktowanie pracownikow i za brak paragonów których nie wydają. 22:58, 04.08.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ObiektywnyObiektywny

0 0

Załóż własną działalność nierobie i zatrudniaj wszystkich na UoP płacąc minimalną, a potem wróć tu i powiedz jak Ci poszło...
Odpowiedzi:0Odpowiedz 10:00, 09.08.2020


reo

BuckBuck

4 0

Ja też pracowałam u nich za 5.00 za godzinę bez żadnej umowy tymi osobami powinien zająć się prokurator. 12:45, 05.08.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MałyMały

2 0

To pomóżcie tej dziewczynie i zgłście się razem,bo sama nic nie udowodni. 00:08, 07.08.2020


obiektywnyobiektywny

1 1

Tak się kończy dawanie tak wysokich pensji minimalnych przez nasz kochany rząd. Przecież ta kobieta nie zarobiłaby na chleb gdyby miała płacić 1920 zł netto pensji minimalnej... Łączny koszt takiej pensji to ponad 3132 zł brutto (nie 2600 zł brutto jak się wszędzie podaje, ludzie zapominają o koszcie pracodawcy, a te pieniądze nie spadają z nieba. Trzeba je jakoś zarobić....)

Jak komuś nie pasuje, to zapraszam do założenia działalności gospodarczej i płacenie tej minimalnej. Zobaczymy jak długo wytrzymacie ;). 09:58, 09.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ObiektywnyObiektywny

1 1

Załóż własną działalność nierobie i zatrudniaj wszystkich na UoP płacąc minimalną, a potem wróć tu i powiedz jak Ci poszło... 10:00, 09.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SubiektywnySubiektywny

0 1

No tak biedna kobieta, okropny nieludzki rząd. Wnioskuje, że takiej sytuacji ta pracownica powinna podziękować Pani właścicielce za to, że dała jej pracę i jeszcze umyć nogi, narąbać drwa i co tam jeszcze. Tylko czekać jak wrócimy do niewolnictwa. A może by tak Pani właścicielka poinformowała chcącą pracować, że nie stać jej na pracownika za taką zapłatę. 11:47, 09.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%