Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Dodaj komentarz

Nadleśnictwo Polanów - na ratunek pszczołom

Maciej Świestowski 11:51, 14.07.2019 Aktualizacja: 06:49, 14.10.2025
Skomentuj

Docierają do nas niepokojące informacje o spadku liczebności pszczołowatych. Mobilizują one wiele środowisk do aktywnego działania na rzecz zwiększania stanu liczbowego populacji pszczół i polepszania warunków ich bytowania. Dlatego też Nadleśnictwo Polanów, wpisując się w projekt „Pszczoły wracają do lasu”, postanowiło wzmocnić i uzupełnić działania mające na celu wspieranie zapylaczy.

Pożytki pszczele odgrywają kluczową rolę w życiu pożytecznych owadów zapylających. Są podstawą ich egzystencji, a jeśli ich zabraknie, to owady po prostu poszukają sobie innych siedlisk obfitych w pożywienie. Tak stało się w jednej z chińskich prowincji, gdzie wskutek stosowania herbicydów zniszczono prawie wszystkie rośliny kwiatowe, co doprowadziło do braku bazy pokarmowej dla owadów i ogromnego spadku populacji. Spowodowało to konieczność zapylania drzew owocowych przez ludzi.

[ZT]4426[/ZT]

Pożytki pszczele to, najogólniej mówiąc, wszelkie rośliny rosnące w zasięgu lotu pszczół, dostarczające im pokarmu. Pokarmem węglowodanowym, energetycznym jest nektar oraz, w naszych rejonach bardzo rzadko, spadź produkowana przez pluskwiaki. Natomiast pokarm białkowy stanowi pyłek, który u roślin kwiatowych zawiera męskie komórki rozrodcze powstające w pylnikach. Charakteryzując pożytki pszczele, możemy zastosować wiele podziałów w zależności od ich rodzaju, pochodzenia, miejsca występowania, okresu czy funkcji jakie pełnią. Podstawowy podział to pożytki pyłkowe, nektarowe i spadziowe. W zależności od miejsca występowania: leśne, łąkowe, polne czy też osiedlowe. Mamy też podział w zależności od pory kwitnienia (wczesne, letnie, jesienne).

Ogromne znaczenie owadów zapylających w środowisku leśnym nie budzi żadnych wątpliwości i było dokumentowane wielokrotnie. Aby owady te mogły pełnić swą dobroczynną rolę w środowisku, muszą znaleźć dogodne warunki egzystencji tj. miejsca gniazdowania i obfitość pokarmu. Temu celowi mogą służyć wszelkie akcje leśników zmierzające do zwiększenia dostępności miejsc na gniazdowanie jak również poprawa bazy pożytkowej. Wszystkie te działania wpisują się znakomicie w strategię rozwoju obszarów leśnych i pozytywnie wpływają na zwiększenie funkcjonalności, estetyki i bioróżnorodności środowiska leśnego. I, co najważniejsze, wykonywane w codziennej pracy leśnika nie sprawiają wrażenia przymusu, lecz są codzienną praktyką.

Obecnie sytuacja pożytkowa na gruntach leśnych jest bardzo zróżnicowana. Na bazie wieloletnich doświadczeń, w oparciu o łatwość rozmnażania i utrzymania się na danym stanowisku roślin, w Nadleśnictwie Polanów prowadzi się program zwiększania bioróżnorodności botanicznej, tak aby owady miały ciągły dostęp do pyłku i nektaru. Od wielu lat wprowadzamy, na nowo zakładane, uprawy krzewów miododajnych, takich jak: głogi, śliwa tarnina, dereń jadalny, jarząb pospolity, ale również drzew: czereśni ptasiej, gruszy pospolitej, jabłoni, klonu pospolitego czy jawora oraz w bardzo dużych ilościach, przy zakładaniu upraw dębowych, lipy drobnolistnej. Wyżej wymienione gatunki wprowadzamy w różnych formach, zarówno grupowo jako gatunki domieszkowe, ale również jako strefy ekotonowe wzdłuż szlaków komunikacyjnych, pól czy linii energetycznych. 

Współpracujemy zarówno z osobami fizycznymi użytkującymi łąki śródleśne,  jak i z kołami łowieckimi. W wyniku tej współpracy sadzimy drzewa i krzewy owocowe wzbogacające nie tylko bazę żerową dla zwierzyny, ale również dla owadów. Zachęcamy również koła łowieckie do siania roślin jednorocznych, mających za zadanie dostarczanie owadom pożytku w postaci nektaru i pyłku. Sami podjęliśmy próbę użytkowania części  terenów pod liniami energetycznymi, obsiewając gryką i facelią. Realizacja tego projektu w pierwszym etapie wymaga pewnych nakładów finansowych, lecz przeznaczone środki mają swoje uzasadnienie w zwiększonej liczebności owadów zapylających, a przede wszystkim poprawie naszego środowiska.
Z przedstawionych powyżej przykładów wynika, że zwiększenie bioróżnorodności pożytków pszczelich to jednocześnie szansa i konieczność. Szansa dla leśników na urozmaicenie i poprawę bazy pożytkowej pszczołowatych, ale również konieczność mająca na celu  zachowanie naturalnej równowagi biologicznej w lesie. W kontekście zwiększania bioróżnorodności nawet najmniejsza powierzchnia roślin wzbogacających skład gatunkowy danego siedliska ma oddziaływanie pozytywne, szczególnie w dużych monokulturach. Każdy rodzaj pożytku przynosi owadom określone korzyści. 

Podążając więc za głosem rozsądku i wykorzystując nadarzającą się okazję, zachęcam do dbałości o środowisko naturalne, a w nim  pożytki dla pszczołowatych poprzez rozpowszechnianie  działań w kierunku poprawy bioróżnorodności.

[POGODA]1563097840550[/POGODA]

 

(Maciej Świestowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

BRAKUJE PIENIĘDZY na oświatę. Gmina musiała znaleźć

Czymkolwiek jesteś takim miernym radnym i nie masz wiedzy na temat funkcjonowania oświaty w gm. Miastko Otóż skarb państwa przekazuje gminie subwencje oświatowe na każdego ucznia na pokrycie kosztów utrzymania szkół,pensje nauczycieli itd. Przecież gmina Miastko nie ma żadnej koncepcji oświaty. Nie wiecie ile w mieście ma być szkół? Ile ma być klas lekcyjnych? Jaka ma być liczebność klasy? Wy nawet nie analizowaliście ile za parę lat będzie dzieciaków w wieku szkolnym w klasach I do VIII. Obecnie klasy są obłożone małą ilością osób aby nauczyciele mieli pracę i nadgodziny. Dlaczego nie stworzycie klas po np 25 uczniów co nie wpłynie na poziom nauczania? Nagle się okaże że w mieście dwie szkoły podstawowe to na zapas na wiele lat. A teraz to co najważniejsze boicie się, że stracicie swoje miejsce w radzie... Jesteście jak te.... zrobimy wszystko aby tylko dostać te parę srebrników. Oglądałem kilka sesji przez internet i przekonało mnie to do tego , że tam są ludzie z płytkim horyzontem myślowym niezdolni do podejmowania trafnych decyzji aby gmina wreszcie się rozwijała. W mojej firmie prawie nikt z was nie dostałby żadnej pracy. Wszystkie okoliczne gminy i miasta już dawno są po reformie oświaty ... a wy nieudaczniki w którym jesteście miejscu? Ile jeszcze chcecie marnotrawić pieniędzy dokładając do oświaty dodatkowo ponad 25 mln rocznie? Do szpitala ile jeszcze chcecie dokładać? Nie zapomnijcie, że szpital ma kolosalne długi, które wciąż rosną i w przypadku ogłoszenia upadłości gmina jest właścicielem a długi trzeba spłacić. To obciąży gminę na kwotę 30 czy 40 mln zł? Może więcej? Komornik szybko zajmie konta gminy... I co wtedy mondrale? Nas na trzy szkoły w mieście nie stać. Nas nie stać na taki szpital. Nam są potrzebne przychodnie specjalistyczne i podstawowa opieka zdrowotna. Leczenie specjalistyczne w szpitalach koszalin, Słupsk,chojnice,Kościerzyna,gdansk, gdzie jest sprzęt, oddziały i lekarze specjaliści. Nasz szpital powinien być przejęty przez duży szpital. Nasi radni łykają jakieś tam informacje o szpitalu jak bociany żaby. Za rok powiedzą tak dobrze żarło aż zdechło.

Gość

20:13, 2025-12-12

ZMIANA rady nadzorczej w szpitalu

Te Śmietany to niech lepiej biją masło w Dretyniu Miastko ich nie chce !

Masło nie śmietana

22:17, 2025-12-09

BRAKUJE PIENIĘDZY na oświatę. Gmina musiała znaleźć

Wielu moich znajomych otrzymało pomoc w miasteckim szpitalu i żyje. Gdyby mieli czekać na pomoc na SOR w Słupsku, to mogliby już wąchać kwiatki od spodu. Nikt nie powiedział, że wszystko, co jest nam potrzebne musi się opłacać. Dzieci i starsze osoby są z tego punktu widzenia zupełnie nieopłacalne. I co zlikwidować?

cordia

16:01, 2025-12-09

BRAKUJE PIENIĘDZY na oświatę. Gmina musiała znaleźć

Ktoś za cyrk trwający od tylu lat ze szpitalem powinien odpowiedzieć. Wieczna zmiana prezesów i rady nadzorczej. Pompowanie pieniędzy w studnię bez dna tylko personel zadowolony bo taką kasę nie jeden by chciał mieć. Teraz lament nad szkołami bo trzeba dołożyć. Ale gminę ostatnio było stać dać 5 milionów na szpital, a ilu ludzi z gminy Miastko się tu leczy? Jak słyszę propozycje radnych przekazania SP 1 dla Turska a w zasadzie powiatowi lub dla przyjaciół z UA to oznacza już tylko jedno, że te władze stać tylko na zaoranie całkowicie Miastka!

miastczanin

15:28, 2025-12-09

0%