Zamknij

POŻAR w szpitalu. Pracownicy dają ULTIMATUM: Odwołać radę, albo ODCHODZĄ! Burmistrz Karaśkiewicz nie zamierza im ustąpić

Mateusz WęsierskiMateusz Węsierski 16:34, 04.11.2021 . Aktualizacja: 16:52, 04.11.2021
Skomentuj Burmistrz Danuta Karaśkiewicz nie zamierza ugiąć się pod żądaniami pracowników szpitala Burmistrz Danuta Karaśkiewicz nie zamierza ugiąć się pod żądaniami pracowników szpitala

Zamiast gaszenia pożaru jest dolewanie benzyny do ognia - tak w skrócie wygląda obecna sytuacja szpitala w Miastku. Lekarze i pozostali pracownicy postawili ultimatum. Do piątku 5.11. odwołana zostanie rada nadzorcza, a jeśli nie, wszyscy solidarnie ZWALNIAJĄ SIĘ! 

Dla szpitala byłoby to stanięcie nad przepaścią, z jedną nogą wysuniętą nad urwiskiem. Burmistrz Danuta Karaśkiewicz pozostaje w tej sytuacji twarda jak głaz. Zapowiada, że rady nie odwoła. Pracownicy natomiast mają poważne wątpliwości co do kompetencji jej członków, wybranych przez burmistrz Miastka.

- W związku z utratą zaufania do rady nadzorczej Szpitala Miejskiego w Miastku i burmistrz Danuty Karaśkiewicz, w szczególności w związku z fiaskiem rozmów przeprowadzonych z burmistrzem 2 listopada, domagamy się natychmiastowego odwołania rady nadzorczej w pełnym składzie. W przypadku niespełnienia naszego żądania do 5.11. do godz. 14.00 złożymy wypowiedzenia umów wiążących nas ze szpitalem, w trybie natychmiastowym. Nasza decyzja jest ostateczna i nie podlega żadnym negocjacjom - napisali przedstawiciele załogi.

O dwóch takich pismach złożonych do biura rady w czwartkowy poranek przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Borowski dowiedział się... od nas.

- Jestem w trasie, ale słyszałem, że jakieś pilne pismo wpłynęło do biura Rady. Zapoznam się z nim i podejmę decyzję - zapowiedział Borowski. 

Tak też zrobił. Kilka godzin później zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Miejskiej, które odbędzie się w poniedziałek o godz. 15.00. Wcześniej, o godz. 12.30 w sali herbowej miasteckiego ratusza posiedzenie ma odbyć rada nadzorcza szpitala. 

Burmistrz Danuta Karaśkiewicz nie zamierza uginać się pod żądaniami pracowników. Deklaruje, że 3-osobowej rady nadzorczej nie odwoła. 

- Jeżeli lekarze odejdą, to jest ich decyzja i ich odpowiedzialność. Ja nie zamierzam podejmować decyzji pochopnie, z dnia na dzień. W poniedziałek jest posiedzenie rady nadzorczej i jest sesja Rady Miejskiej. Tam będzie okazja do merytorycznej dyskusji - mówi Danuta Karaśkiewicz.

Odwoływać rady nadzorczej nie zamierza.

- Dziwię się, że pod pismem podpisują się osoby, które nigdy nie były na posiedzeniu rady nadzorczej i nie znają jej działań - komentuje burmistrz Miastka. 

Upiera się ona, że prezes Kiempa w zaproponowanym planie finansowym nie wskazała z jakich źródeł chce sfinansować podwyżki dla pracowników. Miał być to powód odrzucenia planu i jednocześnie zablokowania podwyżek dla załogi. Kiempa tłumaczyła, że oczekuje wyższych środków z ministerstwa. Zaproponowała przejęcie pełnej odpowiedzialności za te działania, bez konieczności pytania o zdanie rady nadzorczej, ale wówczas, podczas spotkania w szpitalu 2 listopada, burmistrz Karaśkiewicz na ten wniosek nie odpowiedziała. Zresztą nie odpowiedziała na większość pytań, a na końcu została głośno wyśmiana przez lekarzy i pielęgniarki, co widać na końcu poniższego nagrania. 

 

Teraz Karaśkiewicz mówi, że plan finansowy przedstawiony przez prezes Renatę Kiempa jest nie do zaakceptowania.

- To jest problem pani prezes, a nie nasz - podsumowuje Karaśkiewicz.

Informujemy, że lekarze i pielęgniarki chwalą prezes Kiempę podkreślając, że większość z nich pracuje w Miastku tylko dlatego, że ona dobrze zarządza tym szpitalem.

- A ja myślałam, że lekarze są dla pacjentów, a nie dlatego, że mogą pić kawę z panią prezes - dodaje uszczypliwie burmistrz Karaśkiewicz.

Decyzja o złożeniu wypowiedzeń w razie nieodwołania rady nadzorczej jest podobno nieodwołalna. Potwierdza to jeden z lekarzy, doktor Waldemar Szczepański.

- Taka jest decyzja. Zostanie ona podtrzymana przez większość załogi, która podpisała się pod tym dokumentem - zapewnia doktor Szczepański. 

Kolejny członek załogi zbadał dokładnie personalia reprezentującej burmistrz rady nadzorczej. Porównuje je z osobami, które po objęciu rządów Danuta Karaśkiewicz odwołała. 

- W poprzedniej radzie szefem był Jarosław Wasiniewski. To człowiek, który prowadzi na Uniwersytecie Gdańskim kierunek zarządzanie w podmiotach leczniczych. Ponadto od lat prowadzi własną przychodnię w Gdańsku, a więc ma niezbędne doświadczenie w praktyce. Ponadto posiada tytuł doktora habilitowanego w zakresie zarządzania podmiotami leczniczymi - mówi pracownik szpitala. - Druga odwołana przez burmistrz Karaśkiewicz osoba to Beata Pietrzyk. Pracuje jako sekretarz Urzędu Miejskiego w Ustce. Ma doświadczenie w pracy samorządowej i we współpracy szpitala z samorządem. Ukończyła studia podyplomowe w zakresie zarządzania podmiotami leczniczymi.

Obie wyżej wymienione osoby zostały przez burmistrz Karaśkiewicz odwołane. Została jedynie radca prawny ze Słupska - Lucyna Kowalczyk. 

Miejsce dr hab. Jarosława Wasiniewskiego zajął prawnik z Gdańska Łukasz Szeliga, który ma doświadczenie, jako członek rady nadzorczej. Pracował w szpitalu w Prabutach.

- Był tam głośny konflikt z prezesem. Szeliga został wyrzucony, szpital padł, a później… Szeliga wylądował w Miastku - komentuje pracownik szpitala. 

Beatę Pietrzyk zastąpił emerytowany radca prawny ze Słupska - Jerzy Rejmer.

- Ten ostatni nie miał nigdy nic wspólnego z zarządzaniem służbą zdrowia - mówi pracownik szpitala. - Z tego co wiem Rejmer kiedyś był w jakichś radach nadzorczych. Jedna z nich nadzorowała pracę… ubojni. 

Pracownicy szpitala - znając doświadczenie zawodowe osób, które nadzorują pracę prezes Kiempy - nie mają do takich nadzorców szacunku. Tym on mniejszy, jeśli powołuje ich i kierunki działań ustala burmistrz Danuta Karaśkiewicz. 

- Kobieta, która do ratusza przyszła wprost z tzw. bankowego okienka, gdzie siedziała prawie 40 lat - dodaje uszczypliwie jeden z pracowników. 

Kto wygra ten spór? Czy ucierpią pacjenci? Co dalej ze szpitalem? W poniedziałek od godz. 15.00 relacja na żywo na FB z nadzwyczajnego posiedzenia Rady Miejskiej. Ciąg dalszy sprawy w środę 10.11. w Gazecie Miasteckiej. 

[FOTORELACJA]180[/FOTORELACJA]

Burmistrz Karaśkiewicz powinna odwołać radę nadzorczą szpitala?

Ankieta zakończona, dziękujemy za oddane głosy. Wyniki głosowania są widoczne poniżej:
TAK 78%
NIE 22%

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(21)

KlKl

6 3

Narobia długuw a teraz szuka kozła ofiarnego dajcie jej całą władze bez nadzoru a zobaczycie.? 18:04, 04.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Vadera Vadera

9 2

Jeśli burmistrz i jej niezaradni doprowadzą do ruiny szpital, który z takim mozołem odratowano, to nikt im tego NIE WYBACZY. Nigdy.
Będą o nich gadać to samo, co o tych, którzy dopuścili do utraty rangi powiatu.

Nowa rada od szpitala ma to do siebie, że jest tak samo kompetentna w dziedzinie zarządzania placówką jak burmistrz. Poprzedni ją zawstydzali swoją wiedzą i doświadczeniem, więc ich zwolniła, bo woli miernych, ale wiernych.

Kompleksy pani Danusia powinna teraz schować do kieszeni. Jej stroszenie się i udowadnianie kto komu pokaże środkowy palec są nie na miejscu, bo chodzi tu o dobro mieszkańców.
O ten szpital walczono tak zaciekle, że jego strata to będzie przysłowiowy gwóźdź do trumny. 20:38, 04.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PawelPawel

6 9

Nie pałam sympatią do Pani Burmistrz ale prawdę mówiąc to ma rację , łatwo jest obiecać ludziom podwyżki a na kasę z ministerstwa to można liczyć jak na obniżkę akcyzy ;-) , 20:41, 04.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BigBig

15 3

Ludzie nie dajmy zniszczyć naszego szpitala musimy odwołać panią burmistrz ze stanowiska 20:44, 04.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MiastczaninMiastczanin

1 5

A co pani burmistrz ma ze swojej kieszeni dać pieniacze medykom. Uważam ze mają dużo i chcą wymusić podwyżki . Nich sobie znajdą inną prace jak im mało . 14:01, 05.11.2021


ZasłyszaneZasłyszane

13 0

Jak p. Burmistrz sama do swojej pracy podchodzi tak (cytuję) "podjęłam się, to się jeszcze te 2 lata przemęczę" to nie ma co się dziwić. Tylko po co się męczyć? 20:51, 04.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LexiaLexia

3 2

Pytanie1: ile wynosi średnia płaca w szpitalu 10 tys. czy 15 tys. O tym pomówmy na sesji. 22:41, 04.11.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

gajowy gajowy

4 2

Możesz o tym pomówić, ale na sesji u psychoterapeuty, boś chory z zazdrości. Nie zapłacą im tutaj tej średniej pensji to zatrudnią się w prywatnej klinice za więcej. Stratni będą tylko Miastko i mieszkańcy z powodu zawiści i nieporadności w zarządzaniu typów z urzędu. Lekarze i pielęgniarki szybko znajdą lepiej płatną pracę i to z pocałowaniem w rączkę.
Żal ci tylek ściska to idź na medycynę i zatrudnij się za taką średnią pensję, pracuj tyle godzin co oni. Jeśli ktoś tkwi w urzędzie od 20 lat i narzeka na pensję 3 k. ma to na własne życzenie.
Psy ogrodnika zafajdane. Sami nie mogą tyle mieć, to innym też nie dadzą. Zniszczyć i wtedy będą zadowoleni.

23:18, 04.11.2021


Gość Gość

2 3

Ten gajowy to pewnie pracownik szpitala 14:41, 05.11.2021


CiekawyCiekawy

2 3

Dołączam do pytania: w której firmie w Miastku płacą 50 zł na godzinę szeregowemu pracownikowi? Nie pytam z zazdrości tylko ze społecznej solidarności.
Nie straszcie ucieczką do sektora prywatnego, w którym albo już dorabiacie, albo macie świadomość, że takiej ilości pracowników sektor prywatny nie zagospodaruje. 23:37, 04.11.2021

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Vadera Vadera

3 1

Miasteckie fryzjerki po szkole zawodowej za farbowanie włosów biorą od 200 do 300 zł. Trwa to ok. 1,5 h. Malowanie paznokci (kurs z YouTube) trwa ok. 30 minut a też kosztuje nie mniej niż 100 zł.
O cenie położenia gładzi czy kafli w łazience to szkoda gadać a robią to często samouki.
I długo by jeszcze wymieniać...
Więc nie pie... l, że te 50 zł za godzinę dla wykwalifikowanego pracownika po wieloletnich studiach i specjalizacjach to mało. 00:25, 05.11.2021


Vadera Vadera

2 0

*tzn te 50 zł za godzinę, to nie jest dużo.
Wiele osób z Miastka w sektorze usług kasuje o wiele więcej i jakoś im nikt nie żałuje. 00:29, 05.11.2021


Gość Gość

2 1

Niech medycy założą prywatki i wezmą sobie szpital 14:39, 05.11.2021


~Kaziu~Kaziu

1 2

Pani burmistrz można zarzucić wiele potknięć, nietrafionych decyzji;
słuchając żądań "białego miasteczka" z wawy - można pozostać przynajmniej, zdumionym.
W tym sporze również chodzi o pieniądze, dlatego powstrzymuję się od krytycznego komentarza wobec władz Miastka, jednocześnie wysoko cenię poziom funkcjonowania szpitala.
21:14, 05.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GjjjhGjjjh

0 0

tggyy? 21:30, 05.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RossiRossi

2 2

Marszalek senatu pan Grodzki (koperta), powiedzial cyt. ,ze w Polsce jest za duzo szpitali, nalezy zmniejszyc ich ilosc ,wiec pani burmistrz byc moze ,idzie tez w tym kierunku co kolega z parti by sobie zyczyl. 22:35, 05.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MmMm

4 2

Dalsze prezesowanie p prezes skończy się upadłośćą szpitala i taki będzie finał hehei 11:08, 06.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

goscgosc

3 3

Dalsze prezesowanie p prezes skończy się upadłością szpitala i taki będzie finał hehe tej komedii

Wczoraj było info w Tv o podwyżce płac dla służby zdrowia uzgodnione z rządem. Pieniądze medykom zostaną dane w przyszłym roku. Uważam ze część tych medyków w Miastku ma dużo i chcą wymusić podwyżki . Chciałbym pracować w takiej wiosce jak to powiedziała pani Lekarz za ponad 30 tys miesięcznie brutto. Nich sobie znajdą inną prace jak im mało .Ta pani już była dyrektorem szpitala.. Powiedzmy wreszcie prawdę ile zarabiają te ważne pielęgniarki co wywołały to zamieszanie i ten konflikt wspólnie z panią prezes, Oj będzie zdziwienie...
Żeby było weselej to na potrzeby zamieszania stworzona na podobieństwo Sok z buraka stronę na FC pod nazwą Nasz szpital w Miastku, która pierwotnie miała nazwę Ocalmy szpital w Miastku.
Mam nadzieję, że burmistrz i rada właśnie Ocali Szpital w Miastku przed ludźmi nieodpowiedzialnymi.
Jak myślicie , kto tym steruje? hehe
A teraz na poważnie. Szpital jest zadłużony i ma problemy z płatnościami bieżącymi. Skąd pani prezes chciała dać podwyżki, z jakich środków? Chyba, że ma odłożony grosz w skarpecie na czarną godzinę?
Ten szpital miał już być w przeszłości zlikwidowany i dlatego gmina Miastko go przejęła i dofinansowała aby dalej istniał.
Nie słyszałem aby gmina chciała zlikwidować szpital. Tę decyzję musi podjąć rada gminy i na pewno nie podejmie. Być może rada gmina kolejny raz zrezygnuje z któreś inwestycji i dofinansuje szpital.
W tej chwili gmina musi dopłacić do oświaty
Jak w każdej gminie, dopłacić trzeba do oświaty.
Gmina Miastko do oświaty dokłada ponad 10 mln zł. rocznie
Dla porównania w przypadku gminy Bytów jest to około 4,6 mln zł. rocznie- gdzie już przeprowadzono reformę oświaty
Radni nie mają żadnej maszynki do drukowania pieniędzy.
Na gminie spoczywa wiele zadań i wszystkie trzeba ogarnąć (drogi, chodniki, szkoły , szpital, przedszkola, gospodarka odpadami i tak można długo wymieniać) Na te zadania są pieniądze od państwa i z wpływów własnych. Do wyboru jest racjonalna gospodarka, reformy, szukanie oszczędności , zaciąganie kredytów, które trzeba spłacić lub podwyżka podatków gminnych.

Podobna sytuacja dotyczy wielu szpitali w tym również tego w Bytowie
PROTEST w bytowskim szpitalu. Starosta mówi, że NIE MA pieniędzy
ibytów.pl, 15.10.2021
Według jego relacji, w pozostałych dziedzinach sytuacja też jest trudna. Ostatnio zaczęły wypowiadać umowy pielęgniarki będące na kontraktach. Żądają wyższych stawek.
- Zanim minie termin wypowiedzeń, w październiku zapewniona jest obsługa pielęgniarska - uspokaja Waszkiewicz. - Sytuacja jest trudna, a wręcz pogarszająca się. Żądania płacowe spowodują wzrost obciążeń finansowych Szpitala Powiatu Bytowskiego.
Prezes bytowskiego szpitala Beata Hinc jest przed rozmową z ratownikami medycznymi i z pielęgniarkami zatrudnionymi na kontraktach. Te dwie grupy zawodowe zażądały podwyżek. Mają się dogadać przed końcem października. Jednocześnie liczą, że rząd spełni swoje obietnice, zapewniając większe finansowanie z Narodowego Funduszu Zdrowia.
Według zapowiedzi, podwyżka ma być w wysokości 1 tys. zł. Aktualna stawka to od 3 tys. zł do 4 tys. zł. Ratownicy medyczni z Bytowa zgodzili się poczekać na ministerialne decyzje. Dotyczy to 25 ratowników medycznych na kontraktach. Oprócz tego w Szpitalu Powiatu Bytowskiego pracuje jeszcze 19 ratowników medycznych na umowach o pracę. Ci ostatni dostali podwyżki od 1 lipca, zgodnie z zapowiedziami ministra, na bazie nowej ustawy.
W przypadku pielęgniarek jest podobnie. Podwyżki dostały osoby zatrudnione na etatach. Dlatego kilkanaście pielęgniarek z Bytowa złożyło wypowiedzenia. Zgodnie z obietnicą Ministerstwa Zdrowia pracownicy kontraktowi mają otrzymać podwyżki, ale jeszcze nie wiadomo dokładnie w jakiej wysokości. Podwyżki dla pracowników medycznych i niemedycznych mają być z ogólnej puli, którą ma rzekomo podnieść Narodowy Fundusz Zdrowia.

Gdyby doszło do wejścia w życie wypowiedzeń, Szpital Powiatu Bytowskiego miałby spory kłopot. Osoby zatrudnione na kontraktach musieliby zastępować pracownicy etatowi w ramach nadgodzin. Jak mówi prezes Beata Hinc, nadgodziny szybko by się skończyły i pojawiłby się ogromny problem. Wszyscy liczą na to, że Ministerstwo Zdrowia spełni swoje obietnice.
Dużo mniejsze problemy, jeśli chodzi o podwyżki, ma Szpital Miejski w Miastku. Tam nikt wypowiedzenia nie złożył. Oczekiwania jednak są.

- Mam stos podań o podwyżki. Właściwie każda grupa zawodowa tego wymaga, oprócz lekarzy. Czekamy teraz na decyzję w Narodowym Funduszu Zdrowia i w ministerstwie - mówi Renata Kiempa, prezes Szpitala Miejskiego w Miastku.

Opracowała ona już nowy plan finansowy, aby zrównać pod względem zarobków pielęgniarki kontraktowe z pielęgniarkami zatrudnionymi na umowy o pracę. Aktualnie jest spora dysproporcja na niekorzyść pielęgniarek zatrudnionych na kontraktach. To jednak nie wszystko, bo administracja Szpitala Miejskiego w Miastku też domaga się podwyżek. Aktualnie pensje pracowników biurowych są na poziomie pracowników sprzątających. Nowy plan finansowy musi zatwierdzić Rada Nadzorcza.
( chyba zaopiniować)


15:17, 06.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gosgos

2 0

Protest medyków. Jest porozumienie ze związkowcami. "Przyjęte jednogłośnie"

- Mogę zakomunikować, że zostało osiągnięte porozumienie, które zostało przyjęte jednogłośnie zarówno przez pracodawców jak i przedstawicieli pracowników - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski w piątek, po posiedzeniu Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia. Porozumienie będzie oznaczało wzrost nakładów na system opieki zdrowotnej.
Porozumienie osiągnięto na spotkaniu, w którym nie uczestniczyli przedstawiciele komitetu protestacyjnego z tzw. białego miasteczka. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, zaproszenie do nich zostało wysłane.

Minister na konferencji prasowej przekazał, że podwyżka będzie realizowana w trybie, który przewiduje ustawa o wzroście minimalnego wynagrodzenia, czyli od lipca.

Większe zarobki dla medyków
Jednym z najważniejszych elementów wypracowanego porozumienia jest wzrost wynagrodzeń lekarzy i innych przedstawicieli zawodów medycznych.
Większe nakłady na ochronę zdrowia
Jak zaznaczył minister zdrowia, "porozumienie oznacza zwiększenie nakładów na system opieki zdrowotnej i właśnie na wynagrodzenia".
Obliczyliśmy sobie, że ten szacunkowy koszt przyjętej propozycji to jest mniej więcej 6,5 mld zł. To jest ogromna kwota, która robi wrażenie, ale też oznacza bardzo realne wzrosty wynagrodzeń w przyszłym roku dla praktycznie każdego zawodu medycznego - poinformował Niedzielski.
"I tak od lipca lekarz będzie zarabiał o 1800 zł więcej Zaznaczył, że do minimalnego wynagrodzenia doliczane są różne dodatki m.in. stażowe czy za dyżury.
Pielęgniarki z wykształceniem średnim zostały przekwalifikowane, zgodnie z wnioskiem strony społecznej, do grupy z wyższym wykształceniem - poinformował w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski
Wynagrodzenia personelu medycznego
"Od 1 lipca te osoby będą miały podwyżkę 1500 zł
15:33, 06.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kRZYSZTOF JARZYNA ZEkRZYSZTOF JARZYNA ZE

1 0

PRZEPRASZAM ZE SIE WTRACAM .... A MOZE ZAMIAST ... JOM WYRZUCIC .. ONA I TAK WYKRZYKUJE, NIKOGO NIE LUBI I WYDAJE SIE JEJ ZE JEST NAJMADRZEJSZA 16:02, 07.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZE SZCZECINAZE SZCZECINA

0 0

16:03, 07.11.2021


0%