Pani Ewo, a pani dalej jątrzy?To jest ten czynnik społeczny?

Chcesz powiedzieć że wszyscy wyborcy których burmistrz straszył PIS mają na imię Ewa? Co na to syn brata Szymek Z. tak ujadał na PIS ?

Jeslu chce kase ,musi z pisem, tylko oni go zlekcewaza

Bo on chce, teraz podlizac się pisowi aby kase dostac ,a później wpadnie w objecia trzaskowskiego i tuska ,taki to człek. Pamiętam jak reklamowal i wspierał trzaskowskiego ,gdy startował na prezydenta Polski, tego nieudacznika

ty nie masz odwagi nawet podać nazwiska, a radny Śmietana ma odwagę zachować twarz!

Nie!!! Żaden paradoks

D.K. "broniła jak Niepodległości"

A ktoś jeszcze wierzy Zajstowi ? Sory ale wpadliśmy z deszczu pod rynnę :) kolejne 2 lata zmarnowane ,

To nie paradoks tylko logika. Najbardziej atakował ją po to by zastąpić jej urząd. O Miastku raczej nikt tu nie myślał.

Pan K. chyba szykuje garnitur do Urzędu Skarbowego, żeby wytłumaczyć dlaczego inne salony fryzjerskie nie stać na taki gest jak antykampania w stronę jednej Konkurentki? Ilość prywatnie użytych ulotek i banerów daje mieszkańcom prawo stawiać pytania - "kto za to zapłacił" i co na to PKW?

no nie widać tez właściciela stacji Paliw SZADO i D . Kobiernickiego którzy brali udział w Zajsta Kampani

W Stanach Zjednoczonych ten typ zorganizowanej akcji przez przedsiębiorców skończyłby się aresztem. Po to są wprowadzane limity finansowe w kampanii wyborczej, aby biznesmeni nie mieli wpływu na polityka, który dojdzie do władzy. Dlatego warto śledzić przetargi, szczególnie te związane ze szpitalem.

Akurat Pan Kobier...to jest od dawna BANKRUT jakich mało w Miasku. Żeruje tylko na Mirku i nic poza tym. Nie stac go na nic - ciągle widnieje w internecie jako dłużnik to za kredyciki , to za telefon więc on napewno za banery nie zapłacił bo sam nie ma z czego żyć :))))

Hehe ale piecze

Sesrone nie wyniesione wiochmenie

W takim przypadku może nas uratować tylko Marcin Krocek ;-)

Podpinam się pod pytanie. Dodatkowo chce usłyszeć o zadłużeniu gminy, którego Kiempie już nie będziecie mogli przypisać. Karty na stół. Czym kierowano się zadłużając miasto? Wyborami, które są co kilka lat i liczy się na to, ze kolejni radni za to będą odpowiadać?

Musi tak mówić, bo inaczej przekroczyłby limit wydanych pieniędzy na kampanię. Nawet bez tych dodatkowych banerów i ulotek gołym okiem widać kto wydał więcej pieniędzy na wyborczą reklamę. Wszędzie była twarz obecnego burmistrza. Każdy kto zna ceny banerów, plakatów, ulotek - szybko policzy, że coś może być nie tak? Dziwne, że inne komitety udają że tego nie widzą?