Radni podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej zdecydowali o przekazaniu kolejnych 5 milionów złotych na dokapitalizowanie spółki Szpital Miejski w Miastku. To już kolejny raz, gdy gmina ratuje finansowo największy lokalny zakład pracy. Łącznie przez ostatnie dziesięć lat do szpitala z budżetu miasta trafiło około 28 milionów złotych.
Decyzja wywołała ogromne emocje i długą dyskusję. Zwolennicy przekazania pieniędzy przekonywali, że szpital to nie koszt, lecz inwestycja w bezpieczeństwo zdrowotne i przyszłość miasta. Przeciwnicy zwracali uwagę na coraz większe zadłużenie gminy i brak systemowych rozwiązań, które mogłyby uzdrowić sytuację finansową placówki.
Prezes Alicja Łyżwińska przekonywała, że Miastko stoi dziś w wyjątkowym momencie swojej historii.
– Miastko nie jest miastem przemysłowym, nie mamy dużych zakładów napędzających gospodarkę. Mamy jednak coś, czego nie można przenieść ani zlikwidować – ludzi, kompetencje i instytucje, które te rzeczy łączą. Taką instytucją jest właśnie Szpital Miejski w Miastku – mówiła Łyżwińska.
Jak podkreślała, codziennie do pracy w szpitalu przychodzi ponad 250 osób: lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, salowych, kucharek, pracowników technicznych i administracyjnych.
– To nie są tylko etaty, to są rodziny, sklepy, przedszkola i szkoły. Wypłaty większości pracowników tego szpitala zostają w Miastku i budują życie tego miasta. Dlatego nie mówimy o wydatku, tylko o inwestycji w przyszłość – przekonywała prezes.
Łyżwińska podkreśliła, że szpital ma być nie tylko placówką leczniczą, ale również centrum kompetencji i rozwoju lokalnego.
– Szpital to największy lokalny zakład pracy, który może stać się motorem rozwoju całej gminy. Tutaj planujemy szkolić przyszłe pielęgniarki, opiekunki medyczne i rehabilitantów – zawody, których brakuje w całym kraju. Chcemy wdrażać rozwiązania z zakresu telemedycyny i e-zdrowia. To może być nowoczesne centrum opieki i solidarności, które stanie się lokalną dumą – tłumaczyła Łyżwińska. – Nie prosimy o jałmużnę, ale o mądrą inwestycję w rozwój ludzi i bezpieczeństwo. Szpital może być podstawą nowego etapu rozwoju Miastka – dodała prezes, zaznaczając, że decyzja radnych będzie kluczowa nie tylko dla spółki, ale dla całej społeczności.
Radny Mariusz Sokół krytykował, że radni otrzymali plan naprawczy bez szczegółowych danych.
– Chciałbym wiedzieć, na co wydana zostanie kwota 5 milionów złotych podarowana szpitalowi. Plan naprawczy nie zawiera żadnych konkretów – komentował Sokół.
Z kolei Dariusz Zagaja przyznał, że przedstawiony plan nie spełnia jego oczekiwań.
– Spodziewałem się większej ilości wariantów, a jest tylko jeden. Nie możemy też liczyć na zwiększenie finansowania z NFZ. Moim zdaniem szpital powinien przejść w formę usług prywatnych, przynajmniej częściowo, a tego w planie nie ma. Obawiam się, że to kolejne wydawanie pieniędzy, które niczego nie zmieni – mówił Zagaja.
Sławomir Czomko przypomniał, że kryzys w szpitalu trwa od lat.
– Cała karuzela szpitalna zaczęła się od wniosku o likwidację nierentownych oddziałów. Potem było odwołanie prezes Renaty Kiempy, referendum i zmiany władzy. W międzyczasie niczego nie zmieniono, a wydatki rosły – komentował.
Jerzy Wójtowicz, burmistrz Miastka, przyznał, że plan naprawczy nie zawiera wszystkich oczekiwań, ale stanowi podstawę do dalszych działań.
– To rzetelny obraz sytuacji naszego szpitala i wskazanie kierunków dalszej pracy. Dla mnie ten plan może być śmiało realizowany – mówił.
Wójtowicz przypomniał, że referendum w sprawie szpitala zrobiło ogromną krzywdę placówce.
– Teraz jedyną osobą, do której mam pełne zaufanie, jest prezes Alicja Łyżwińska. Mam nadzieję, że doprowadzi ten szpital do normalności – podkreślił burmistrz.
Dodał, że Rada Nadzorcza szpitala jeszcze nie opiniowała programu naprawczego, a jedynie pozytywnie zaopiniowała wniosek o dokapitalizowanie spółki.
Podczas obrad głos zabrała również skarbnik gminy, Bronisława Nielipiuk, która przedstawiła niepokojujące dane finansowe.
– Szpital otrzymał od gminy łącznie prawie 23 miliony złotych, zaczynając od 2015 roku. W 2024 roku było to 7 milionów złotych, a teraz kolejne 5. Po tej decyzji nasze zadłużenie wzrośnie do 50 milionów 320 tysięcy złotych – informowała. – Zadłużenie w stosunku do dochodów własnych sięgnie 57%. Nasze możliwości finansowania szpitala są już na wyczerpaniu. Nasza zdolność inwestycyjna to zaledwie 1,67 mln zł, a same odsetki od zadłużenia to 320 tysięcy zł miesięcznie – wyliczała skarbnik.
Radny Artur Brodziński stwierdził, że gmina Miastko została pozostawiona sama sobie.
– Nie mamy żadnego wsparcia z wyższych szczebli władzy. NFZ nie daje nam dodatkowych środków. Władze przypominają sobie o nas tylko w okresach przedwyborczych – mówił.
Brodziński przypomniał, że rządowe decyzje dotyczące edukacji pogłębiły problemy finansowe gminy.
– Do oświaty dokładamy ponad 20 milionów złotych rocznie. My cierpimy, a oni się śmieją. To przerażające, że nie mamy żadnej pomocy i żadnego wsparcia – podkreślił radny.
Z kolei Dariusz Zagaja dodał, że do oświaty gmina miesięcznie dopłaca ponad 2,3 mln zł, co w połączeniu z kosztami szpitala tworzy ogromne obciążenie budżetu.
– Szpital powinien być ograniczony do absolutnego minimum, bo inaczej nie damy rady finansowo – mówił.
Radny Jan Basara przypomniał, że problemy szpitala zaczęły się po referendum.
– Pamiętam słowa byłego prezesa: „sytuacja jest trudna, ale stabilna”. To była stabilność w równi pochyłej. Już wtedy spadaliśmy w dół – komentował Basara. – Nie mam już zaufania do żadnego zarządu. Ile razy słyszeliśmy, że „teraz już będzie dobrze”? Podniosę rękę jeszcze raz, żeby się nie posypało, ale dochodzimy do ściany. Budżet szpitala to już jedna trzecia budżetu gminy – podkreślił.
Radny Sławomir Czomko zauważył, że decyzja o przekazaniu pieniędzy była wyjątkowo trudna.
– Jeśli gmina pieniędzy nie da, od razu pojawi się kilkaset bezrobotnych, niepokoje społeczne i konieczność natychmiastowej spłaty części długu. To bardzo ciężka decyzja – mówił.
Mariusz Sokół dodał, że sytuacja finansowa gminy jest dramatyczna.
– Doszliśmy do momentu, że nie stać nas ani na zamknięcie tego szpitala, ani na jego prowadzenie. Mam o to pretensje do wszystkich poprzednich burmistrzów i zarządów. Za 5 milionów można by zbudować boisko, orlik albo ścieżki rowerowe – mówił.
Szymon Należyty przypomniał, że to radni przez lata akceptowali kolejne transze pieniędzy dla szpitala.
– To jakieś rozdwojenie jaźni. Ciągle płaczemy nad tym, co było, zamiast przedstawiać konkrety. Cały czas kręcimy się wokół szpitala i oświaty. Najprawdopodobniej zagłosuję na nie – zapowiedział.
Radny Tomasz Borowski odniósł się do problemu w skali kraju.
– Polski po prostu nie stać na tak rozbudowaną sieć szpitali. Wystarczy spojrzeć na Miastko – nie ma miejscowych lekarzy, coraz mniej pielęgniarek. Państwa nie stać na utrzymanie takiej ilości placówek – mówił. – W budżecie NFZ brakuje kilku miliardów złotych. Mam wrażenie, że pozostawiono nas samych, a jeśli się wywrócimy, to powiedzą: „sami nie dali sobie rady”. Gdy trzeba przeciąć wstęgę – są politycy, gdy trzeba pomóc – nie ma nikogo – dodał Borowski.
Według niego cała sytuacja pogorszyła się w czasie pandemii, gdy wprowadzono dodatki covidowe, które nie zniknęły, a obciążenia systemowe pozostały.
– Trzeba mieć świadomość, że nas już nie stać na utrzymanie szpitala poprzez dokładanie kolejnych milionów. Gdyby te 28 milionów przeznaczyć na wkłady własne do projektów unijnych, mielibyśmy 56 milionów na inwestycje – wyliczał Borowski.
Podczas głosowania obecnych było 12 radnych.
Za przekazaniem kolejnych 5 milionów złotych dla szpitala zagłosowali:
Jan Basara, Mirosław Kwaśniewski, Tomasz Borowski, Artur Brodziński, Mariusz Sokół, Adrian Kundro i Mirosława Szopa.
Od głosu wstrzymali się: Dariusz Zagaja, Sławomir Czomko, Piotr Milda, Helena Binczyk i Szymon Należyty.
Po decyzji o dokapitalizowaniu zadłużenie gminy Miastko wzrośnie do ponad 50 milionów złotych, a łączna kwota przekazana szpitalowi przez ostatnią dekadę wynosi już około 28 milionów złotych.
Mimo krytyki i narastających obaw finansowych, większość radnych uznała, że brak wsparcia dla szpitala byłby jeszcze większym zagrożeniem – zarówno dla mieszkańców, jak i dla lokalnego rynku pracy.
[ZT]16335[/ZT]
Tematy dotyczące funkcjonowania miasteckiego szpitala, borykającego się z problemami finansowymi.
2025-08-04
Dziurawy szpital w Miastku. ZNOWU DOŁOŻYLI PIENIĄDZE
2025-06-20
„DOILI” pieniądze ze szpitala? Kolejne doniesienie przeciwko byłej prezes
2025-06-18
No i znowu szukają prezesa szpitala. Rogaliński MUSIAŁ ODEJŚĆ
2025-06-03
DOBRE WIEŚCI ze szpitala. Interna wraca po remoncie, chirurgia ruszy w lipcu
2025-05-19
Pięciokrotne UMORZENIE szpitalnych spraw
Jon18:17, 14.10.2025
Znowu pomylili drogi zamiast do brzegu to na środek jeziora i zdziwieni że utoną.
Elf18:42, 14.10.2025
Zamiast planu naprawczego należy przygotować szpital i pracowników do przekształcenia.Okres ochronny powinien należeć się osobą którym do emerytury zostało niewiele.
Obecnie to tylko budynek z nazwą. Nie działa prawie nic.Pod przykrywką fajnych filmików i sztucznych uśmiechów tworzy się wizerunek świetnie działającej placówki.
Cierpi całe Miastko. Ograniczenia budżetowe dotykają tych którzy dla naszej gminy robią dużo. Kultura,sport, turystyka, organizacje prozwierzęce.
To kura znosząca złote jaja ale te jaja są w postaci pensji i odpraw dla prezesów, lekarzy i spółek działających dla szpitala.
Do tego podziały,złe decyzje i nigdy nie wprowadzony plan naprawczy.
Może czas naprawdę wybrać się pod urząd i wziąć sprawy w swoje ręce.
Gość20:07, 14.10.2025
A hejza z żonką byle do emerytury a później niech zamukają
Wierzyciel 22:34, 14.10.2025
To nawet nie jest śmieszne. Burmistrz ma zaufanie do prezes szpitala, która łamie prawo i nie dopełnienia obowiązków. Dlaczego KRS nie zostało opublikowane sprawozdanie finansowe za rok 2024? Co takiego chce ukryć prezes Łyżwinska?
Kolejne 5 milionów złotych dla szpitala
To nawet nie jest śmieszne. Burmistrz ma zaufanie do prezes szpitala, która łamie prawo i nie dopełnienia obowiązków. Dlaczego KRS nie zostało opublikowane sprawozdanie finansowe za rok 2024? Co takiego chce ukryć prezes Łyżwinska?
Wierzyciel
22:34, 2025-10-14
Co z dalszym wzrostem wynagrodzeń nauczycieli?
Może Nowacka zwiększy subwencje oświatowe na ucznia, które nie zapewniają kosztów utrzymania szkół i pensji nauczycieli. Albo dołoży do oświaty w gm.Miastko 28 mln.zł bo tyle musi dokładać gmina. Uśmiechnięta koalicja 😡😡 w mordę tylko lać. Kłamać kłamać i jeszcze raz kłamać Gminy nie stać na ten cyrk z oświatą i służbą zdrowia. A tak miało Tusku być fajnie...
Gość
20:18, 2025-10-14
Kolejne 5 milionów złotych dla szpitala
A hejza z żonką byle do emerytury a później niech zamukają
Gość
20:07, 2025-10-14
Bezgotówkowe Kino Objazdowe odwiedzi Miastko!
Agenda EU funkcjonuje. Chodzi o zlikwidowanie pieniedzy, poniewaz wykonywanie tranzakcji cyfrowej pozwala na efektywniejsza kontrole.
Byzek
19:30, 2025-10-14