Jak żyć mając takiego sąsiada? - takie pytanie zadaje sobie codziennie Bogdan Dunda, mieszkaniec wsi Ostrówek (gm. Koczała). Twierdzi on, że żyje się coraz ciężej, odkąd kilka hektarów nad brzegiem jeziora Głębokie kupił mieszkaniec Miastka - Arkadiusz Szymczak. Stał się jego sąsiadem, podobno bardzo dokuczliwym. Dunda nie ma pretensji o to, że ogrodził wszystko płotem, odcinając mu swobodne dojście do jeziora. Rozumie to, bo to teren prywatny, więc na ryby musi jeździć dookoła. Jednak w ostatnim czasie sąsiad “przegiął”, bo przy granicy z działką Dundy postawił słup wykonany z podkładu kolejowego. Wiadomo, że zawierają one szkodliwe substancje, więc Dunda obawia się o swoje zdrowie. To tylko jedna z wielu jego uwag do sąsiada. Druga strona przyznaje się tylko do jednego zarzutu. Pozostałe określa jednym słowem - schizofrenia!