Zamknij

Nowe mieszkania z niskim czynszem powstaną w Białym Borze

10:50, 07.11.2020 M.W. Aktualizacja: 11:13, 07.11.2020
Skomentuj

Burmistrz Białego Boru znowu pokazał, że jest kilka kroków przed samorządową konkurencją. Jako jeden z pierwszych w Polsce wszedł do nowego programu, który ma zastąpić niewypał jakim określa się już program Mieszkanie Plus. Do tego ostatniego w swoim czasie weszła gmina Kępice. Powstały nowe mieszkania, ale teraz ludzie płacą nawet 1500 zł czynszu miesięcznie. W Białym Borze wdrażana będzie lepsza opcja, gdzie czynsz za metr kwadratowy nie będzie w wysokości 25 zł, ale maksymalnie około 12 zł.

Dodatkowa zaleta to możliwość wykupienia mieszkania na własność po 15 latach, w ramach opłacanego czynszu. Pierwszy blok ma powstać na gminnej działce przy boisku sportowym na ulicy Dworcowej. To prawdopodobnie dopiero początek. Tymczasem okazuje się, że na przykład w Miastku władze nie pytały nawet o udział w tym programie. 

W minioną środę władze Białego Boru zawarły porozumienie z Krajowym Zasobem Nieruchomości. Dzięki temu do 2023 roku na działce przekazanej przez gminę ma powstać wielorodzinny budynek w ramach tzw. Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej. Cała inicjatywa przypomina nieco popularne TBS-y i jest tańsza od Mieszkania Plus. Czynsz za mieszkanie o powierzchni około 50 m2 ma wynieść 500 lub 600 zł. Do tej pory umowy dotyczące budowy takich mieszkań podpisało około 100 gmin z całej Polski. Jedyną w naszej okolicy jest Biały Bór. 

- To był dla nas bardzo szczęśliwy tydzień, bo nie dość, że rozpoczęła się budowa farmy wiatrowej o wartości 800 000 000 zł, to jeszcze podpisaliśmy umowę z Krajowym Zasobem Nieruchomości - podkreśla burmistrz Mikołajewski. 

Ta inicjatywa to wyprzedzanie sejmowych zmian w prawie, gdzie procedowana ma być ustawa o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Ten nowy program ma zastąpić Mieszkanie Plus. To budowa tanich mieszkań przeznaczonych pod wynajem. Szansę na uzyskanie mieszkania ma każda rodzina w sytuacji finansowej pozwalającej na płacenie czynszu. 

- Opłata za metr kwadratowy to jedynie około 10 zł, a mieszkania średnio mają mieć powierzchnię 50 m2. Będzie możliwość uzyskania w pierwszych latach specjalnej ulgi w ramach programu Mieszkanie na Start - zapowiada burmistrz Mikołajewski. - Uważam, że ten program to świetny krok w dobrą stronę, bo w końcu fachowcy dojrzeli, jakie są potrzeby rynku. Natomiast Mieszkanie Plus to był program, w którym Rząd zbudował drogie mieszkania i kazał sobie za nie drogo płacić, stąd było nimi małe zainteresowanie. 

Kolejne udogodnienie dotyczy możliwości zakupu każdego z mieszkań na własność. Wystarczy na początek wpłacić 10 proc. wartości lokum i przez 15 lat regularnie płacić czynsz, a mieszkanie będzie twoje. Bez kredytów i dodatkowych kosztów. Czynsz w trakcie tych 15 lat będzie nieco wyższy, ale wielkim plusem jest możliwość przejęcia mieszkania na własność.

- Moim zdaniem to pierwszy, bardzo realny i bardzo rozsądny program. Pieniądze są, a gmina nie będzie ponosić dodatkowych kosztów, ponieważ jedynym naszym wkładem jest przekazanie działki - komentuje burmistrz Mikołajewski. 

Wkładem gminy Biały Bór jest działka przy ulicy Sportowej, znajdująca się w pobliżu stadionu miejskiego, za blokami. Plan jest taki, żeby w 2023 roku spotkać się na uroczystości przekazania kluczy.

- Powstanie około 20 mieszkań. Jak na Biały Bór to duży sukces, gdzie od kilkudziesięciu lat nie powstał żaden nowy budynek wielorodzinny - podkreśla burmistrz Mikołajewski. 

Nazywa on tę umowę przełomową chwilą. Na ulicy Sportowej powstanie trzykondygnacyjny budynek z trzema klatkami schodowymi. Jeśli chodzi o wybór lokatorów, nie będzie kryterium dochodowego. Nie będzie też żadnych ograniczeń wiekowych.

Dla Białego Boru to faktycznie szczęśliwy tydzień, bo w ubiegłym tygodniu podpisano również rozpoczęcie budowy wielkiej farmy wiatrakowej. Więcej na ten temat piszemy na stronie 18 - 19.

W Białym Borze był osobiście Jarosław Pucek, wiceprezes Krajowego Zasobu Nieruchomości. Potwierdza on słowa burmistrza Białego Boru, że budowa bloku jednorodzinnego do 2023 roku to realna sprawa. Nie tylko w Białym Borze.

- W okolicy podpisaliśmy jeszcze porozumienia z Koszalinem, Kołobrzegiem i ze Szczecinkiem. Wkrótce podpiszemy porozumienie z Goleniowem i Świdwinem. Na pewno nie jest to koniec - zapewnia Pucek.

W województwie pomorskim tych działań na razie podjęto mniej. 

- Zaczęliśmy rozmawiać z tymi gminami, w których mamy przede wszystkim swoje nieruchomości. Na razie mamy “klęskę urodzaju”, bo zgłoszeń jest dużo, ale zamierzamy ten program systematycznie rozwijać, docierając do poszczególnych gmin - wyjaśnia wiceprezes Pucek. 

Zaznacza on, że w porównaniu z programem Mieszkanie Plus podobieństw właściwie nie ma żadnych; oprócz tego, że buduje się mieszkania na wynajem. Mieszkanie Plus było budowane w systemie komercyjnym i stąd też czynsze były wysokie. Po podsumowaniu tego programu stwierdzono, że odpowiada on na potrzeby niewielkiej grupy ludzi, których na takie lokale stać. Nowy program ma być programem wiodącym. 

- Rząd doszedł do przekonania, że najlepszą formułą będzie powrót do budownictwa czynszowego, czyli na wzór funkcjonujących już TBS-ów. Najważniejsza kwestia jest taka, że program ten zasilany będzie pieniędzmi tworząc ramy finansowe, które pozwolą w ostatecznym rozrachunku budować mieszkania, w których czynsz będzie wahał się pomiędzy 10 a 12 zł, a nie między 25 a 30 zł. To istotnie zmienia całą strukturę - wyjaśnia wiceprezes Pucek.

W Białym Borze będzie wyglądać to tak, że Krajowy Zasób Nieruchomości stworzy spółkę działającą w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej. Nie będzie to spółka celowa, dla każdej inwestycji osobna, ale obejmująca wiele mieszkań w granicach konkretnego regionu.

- Wszystko to po to, aby ograniczyć koszty funkcjonowania samej spółki. Chodzi o to, żeby sama się utrzymywała z wynajmu mieszkań. TBS może sam się utrzymać, jeśli ma zbudowanych około 600 mieszkań. Dobrą kondycję ma, jeśli zarządza przynajmniej 900 mieszkań, co wynika z wieloletniej praktyki funkcjonowania TBS-ów - opowiada Jarosław Pucek. 

Na sfinansowanie tej inwestycji składają się trzy źródła. 35 proc. to bezzwrotne dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego. Krajowy Zasób Nieruchomości będzie operował funduszem w wysokości 1,5 miliarda złotych. Łącznie to 45 proc. bezzwrotnego dofinansowania, co znacznie obniży koszt budowy mieszkań po stronie najemców. Ci dodatkowo mogą na starcie wpłacić 10 proc. wartości kosztów budowy, aby po 15 latach, przy płaceniu nieco wyższego czynszu, mogą przejmować mieszkania na własność. Trzeba podkreślić, że różnica pomiędzy bezzwrotnym dofinansowaniem a całkowitą wartością budowy mieszkań, to preferencyjny kredyt z Banku Gospodarstwa Krajowego. Jest on udzielany na 30 lat i oprocentowany na 0,25 proc. 

- Jak to wszystko zbierzemy do kupy, to realnie inwestycje możemy zrealizować w taki sposób, że czynsz będzie na poziomie 10 czy 12 zł, w zależności od kosztów budowy w danym momencie - wyjaśnia wiceprezes Pucek. 

Co ważne, cała obsługa tej inwestycji podczas realizacji nie będzie leżała w gestii Urzędu Miejskiego w Białym Borze. Zajmą się tym pracownicy Krajowego Zasobu Nieruchomości. Gmina daje tylko działkę. 

Program skierowany jest w szczególności do mniejszych miast, gdzie dotychczas nie było ani deweloperów, ani rozwiniętego budownictwa w ramach TBS-ów. 

MIASTKO OBSERWUJE

Niestety, jak się okazuje, gminy Miastko, Polanów i Bobolice jeszcze nie zgłosiły się. Na liście nie ma też póki co Kępic, a także mniejszych gmin, jak Trzebielino czy Koczała. 

- Sami zamierzamy z czasem do niektórych gmin dotrzeć, ale jeśli jakaś gmina chciałaby dołączyć do programu, to jesteśmy otwarci, tym bardziej, że realizujemy go w Białym Borze. Dla nas to duże udogodnienie mieć dwie takie inwestycje w bliskiej odległości od siebie - dodaje wiceprezes Krajowego Zasobu Nieruchomości.

Wiceprezes Pucek poprosił o przekazanie swojego numeru telefonu komórkowego burmistrz Miastka, Danucie Karaśkiewicz. Gdy do pani burmistrz zadzwoniliśmy z propozycją przekazania numeru, co prawda nie wzięła go, ale zadeklarowała, że skieruje sprawę do rozpatrzenia przez Wydział Rozwoju Gospodarczego. 

- Jeżeli taki program jest tworzony, to zrobimy wszystko, żeby do niego wejść, jeśli rzeczywiście różni się od programu Mieszkanie Plus, który niestety nie był programem rewelacyjnym - deklaruje burmistrz Danuta Karaśkiewicz. - Na tę chwilę adaptujemy budynek na ulicy Stolarskiej. Lada dzień dokonamy zamiany z Nadleśnictwem i w zamian za drogi leśne przejmiemy budynek dawnego biurowca w Pasiece. W tym kierunku idziemy, ale ten nowy program również jest do rozważenia.

Opozycyjny radny Witold Zajst uważa, że władze Miastka zdecydowanie działają zbyt wolno i nieustannie dają się wyprzedzać konkurencji.

- Uważam, że ten program jest bardzo dobrym i słusznym posunięciem. Jest okazja i trzeba z okazji skorzystać, bo ponownie może się ona już nie pojawić. Rok temu była możliwość pozyskania 100 proc. dofinansowania na budowę przedszkola. Gmina miała tylko przygotować projekt, ale w to nie weszliśmy. Wygląda na to, że gmina woli wydawać w stu procentach swoje środki, a jak ktoś chce coś dać, to nie korzystamy z tego. Pani burmistrz mówiła o oszczędnościach i gospodarności, a ja w tej sytuacji ani jednego, ani drugiego nie widzę - krytykuje radny Zajst. 

Zauważa, że gminę Miastko prześcigają już sąsiednie samorządy, takie, jak Biały Bór czy Kępice. 

- W Białym Borze są już wiatraki za 800 000 000 zł i mieszkania, a my tego nie mamy. Na domiar złego z naszego ratusza odchodzą cenieni fachowcy. Wkrótce nie będzie miał tam kto pracować nad poważnymi projektami - komentuje Zajst.

Przyznaje on, że ma na myśli odejście Dariusza Jurgielewicza, który zajmował się pozyskiwaniem środków zewnętrznych. Zwolnił się i założył własną działalność, a godnego następcy nie widać. Osobą kompetentną jest jeszcze z pewnością naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego, Kazimierz Kozieł, ale wiadomo, że on wszystkiego nie ogarnie. Co dalej? Czas pokaże. 

- U nas to jest tak, że rządzi teraz Samorządność z radnymi Borowskim i Zabrockim na czele, którzy są żywotnie zainteresowani głównie budową dróg i chodników w swoich okręgach wyborczych, a najlepiej przed swoimi domami. Taka jest smutna prawda - komentuje nasz czytelnik z Miastka.

- To prawda. Budują inwestycje, wydając publiczne pieniądze głównie w swoich okręgach wyborczych. Ja mam na przykład w swoim okręgu ulicę Ogrodową, ale nie mogę się o jej remont doprosić, bo zawsze przegłosują pieniądze dla siebie - krytykuje Marek Milewski, radny z Osiedla Niepodległości.

Borowski i Zabrocki od jakiegoś czasu telefonów nie odbierają. Obaj zablokowali połączenia przychodzące z naszej redakcji. Jednocześnie obaj załatwili sobie nowe drogi przed domami. Zachodzi pytanie, czy za 3 lata, podczas wyborów samorządowych, wyborcy też ich zablokują? 

[ZT]5485[/ZT]

PLANUJĄ

Gminy Bobolice i Polanów również przymierzają się do uczestnictwa w rządowym programie. 

- Byliśmy bardzo zaangażowani w program Mieszkanie Plus, będąc cały czas w kontakcie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Za obopólną zgodą wystąpiliśmy z tego programu, ponieważ czynsze wcale nie były niskie, jak zapowiadano - mówi Mieczysława Brzoza, burmistrz Bobolic.

W nowy program Mieszkanie na Start jak najbardziej burmistrz Brzoza chce wejść. Aktualnie projekt jest analizowany. 

- Jeśli zasady będą takie, jak teraz zawarte w rozporządzeniach, to na pewno do tego programu przystąpimy, bo jest korzystniejszy od Mieszkania Plus. Mamy już działkę i przygotowano koncepcję zbudowania dwóch budynków po 24 lokale mieszkalne w każdym - zapowiada burmistrz Brzoza. 

W Bobolicach mieszkania miałyby powstać na działce o powierzchni ponad 75 arów, na ulicy Polnej. Oprócz dwóch budynków mają powstać parkingi, infrastruktura komunikacyjna i plac zabaw. 

O programie Mieszkanie na Start myśli również Grzegorz Lipski, burmistrz Polanowa. To jednak nie wszystko. Włodarz zdradza, że prowadzi rozmowy z deweloperem, który chciałby w Polanowie zbudować mieszkania komercyjne.

- Chcemy namówić dewelopera, żeby zbudował u nas jeden budynek, ale do programu Mieszkanie na Start też wejdziemy. Przydadzą się mieszkania, bo szczególnie w takich mniejszych miastach, jak nasze, jest z tym problem - komentuje burmistrz Lipski. 

Włodarz zastrzega, że na razie nie chce podawać bliższych szczegółów. Co do rozmów z deweloperem twierdzi, że opowie wszystko dokładnie, jeżeli sprawa zostanie zatwierdzona. 

- Jeśli chodzi o program rządowy, 2 lata temu zgłosiliśmy akces do Mieszkania Plus. Został podpisany list intencyjny i na razie jest cicho. Zainteresujemy się, jeśli nie będą to drogie mieszkania - zastrzega Grzegorz Lipski. 

ARTYKUŁ ARCHIWALNY - aktualne informacje w papierowej Gazecie Miasteckiej. 

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

obserwatorobserwator

0 0

Oj redaktorku bładzisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czynsz za mieszkanie ok 600 zł i do tego media ogrzewanie co, energia, woda i śmieci i ile ci wyjdzie???????????????????? Podobne mieszkanie za tę cenę mozna wyjąć na rynku nieruchomości w Miastku.
Komuna już była za darmo nie ma nic redaktorku. Prezentów nie bedzie he
Daj sobie luz z tym Zajst i jego wedrówkami myślowymi. Witek pozdrawiam mamę i tatę... 23:32, 07.11.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Anna J.Anna J.

0 0

Drogi Obserwatorku czy tam było napisane że czynsz wchodzi opłata za śmieci,energia czy też wodę,nie sam czynsz za mieszkanie tak jak inni płacą wynajmując mieszkanie płacą za wynajem a osobno płacą za śmieci wodę i energię. Czytaj ze zrozumieniem. Bo widzisz problem tam gdzie go nir ma. Brawo dla Białego Boru dla rządzących A nasi urzędnicy wraz z panią burmistrz powinni się od nich uczyć i brać przykład???ps. Możesz sam osoboscie pozdrowić państwa Zajst, a nie przez ich rodzinę "WYGODNY LENIUSZKU" 07:25, 08.11.2020


Zorro Z.Zorro Z.

0 0

:) 13:17, 08.11.2020


reo

c eratac erata

0 0

to zapinamy pasy ... trzymamy sie mocno ... 03:55, 08.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdiAdi

0 0

Prośba do redakcji ! Wśród czytelników miastko24 jest jeden "umysłowy" jak widać z jego komentarzy znalazł sobie miejsce by obrażać innych durnymi wpisami można przecież dotrzeć do nadawcy wulgarnych komentarzy po adresie IP i zrobić z idiotą porządek wystarczy zgłosić sprawę policji. 08:45, 08.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tu ta to jest totu ta to jest to

0 0

i tak pozatym tani obserwatorze drogi smieciu 13:08, 08.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FrankFrank

0 0

Za tanie aby było prawdziwe. Cóż burmistrz też może ściemniać. 22:18, 08.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rank1rank1

0 0

no wiadomix 23:24, 08.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%