Zamknij

WIELKIE ODRODZENIE Wielkiej Góry Piachu

21:41, 11.02.2021 Aktualizacja: 23:39, 11.02.2021
Skomentuj

To może być informacja przełomowa dla gminy Biały Bór. Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat pojawiła się realna możliwość uruchomienia atrakcji turystycznej na słynnej Górze Piachu pod Sępolnem Wielkim. 

- Sprawa rozstrzygnie się w ciągu najbliższych trzech - czterech miesięcy i wtedy przedstawimy konkrety - zapowiada burmistrz Paweł Mikołajewski.

Wchodząc w szczegóły dowiadujemy się, że przejęciem Góry Piachu zainteresowane jest stowarzyszenie miłośników motocrossu i innych podobnych sportów z Poznania. To osoby zaangażowane w organizację słynnego Rajdu Breslau. 

- Dopinamy w tej chwili porozumienie pomiędzy Lasami Państwowymi, firmą Lafarge i stowarzyszeniem off-roadowym. Organizacja ta zadeklarowała, że jeśli otrzyma ten kompleks, to będzie tam organizować liczne imprezy i zagospodaruje to miejsce - informuje burmistrz.

Powstać ma tor do wyścigów MTB, a także tor do off-road i do biegów terenowych, przełajowych, o wysokiej skali trudności.Teren ma być stowarzyszeniu udostępniany za darmo. Jeśli się uda, powstanie bodajże największy w Polsce tego typu produkt turystyczny. 

- Jeżeli się uda, to po 30 latach nasza Wielka Góra Piachu stanie się niezwykłą atrakcją, nie tyle turystyczną, co sportową - podkreśla burmistrz Mikołajewski. 

W planach jest organizowanie przynajmniej czterech dużych imprez, czyli maratonu MTB, biegów typu Runmageddon, biegów przełajowych i być może też małego wyścigu off-road. Gmina jest na końcowym etapie rozmów ze stowarzyszeniem z Poznania. Bardzo ważną stroną w rozmowach jest tu Nadleśnictwo Miastko, które posiada tam swoje lasy, ale podobno przychylnie spogląda na tę inicjatywę. Skierowanie na Górę Piachu miłośników off-roadu mogłoby spowodować, że byłoby mniej nielegalnych tego typu rajdów w lasach.

 - Wszyscy ci, którzy do tej pory jeździli "na dziko" krosami czy quadami i byli ścigani przez służby leśne, będą mieć teraz wyznaczony tor, na którym mogliby jeździć legalnie. Uda się połączyć kilka pasji z normalnością cywilnoprawną. Natomiast gmina zyskałaby ogromną atrakcję - podkreśla Mikołajewski.

 Bardzo ważny jest plan organizowania dużych imprez, bo to oznacza przybycie setek osób z zewnątrz. Bardzo ważne jest również, że w poznańskim stowarzyszeniu jest wiele majętnych osób, właścicieli dużych firm, dla których off-road jest pasją, poza pracą. Mówi się już, że w niektórych imprezach mógłby uczestniczyć sam Adam Małysz albo inny miłośnik off-roadu, a jeden z najbogatszych Polaków, Michał Sołowow. 

- To nie są dzieciaki, ale pasjonaci, którzy mają zaplecze finansowe - zaznacza burmistrz Białego Boru.

 Za około 6 tygodni ma być gotowa umowa, a jej podpisanie ma się odbyć w świetle fleszy na konferencji prasowej. Co ważne, gmina chce ten teren o powierzchni 40 ha przekazać stowarzyszeniu do prowadzenia za darmo. Chodzi o to, że za pieniądze nikt by tego nie wziął. Widać to zresztą po tym, że przez 30 lat nie było nikogo chętnego, ponieważ już sam tylko podatek byłby bardzo wysoki. Burmistrz wychodzi z założenia, że lepiej, aby Góra Piachu była użytkowana, przyciągała osoby z zewnątrz, a tym samym zapewniała również lokalną turystykę, aniżeli "leżała odłogiem". Przecież osoby przyjeżdżające na Wielką Górę Piachu muszą gdzieś spać i muszą gdzieś coś jeść. W naturalny sposób odbije się to pozytywnie na lokalnych przedsiębiorcach z branży turystycznej i gastronomicznej. 

- Już teraz na naszą Górę Piachu przyjeżdżają ludzie nawet ze Śląska. Nie ma drugiego takiego miejsca w Polsce, a profesjonalne tory motocrossowe są być może dwa. Jeśli stowarzyszenie dobrze to zagospodaruje, powstanie naprawdę ciekawa atrakcja - zapowiada Mikołajewski. 

Przedsięwzięcie jest skomplikowane, bo trzeba jeszcze ustalić dokładnie zasady, na przykład sprzątania Góry Piachu. Na pewno do lamusa odchodzi promowany niegdyś pomysł, aby stworzyć tam profesjonalny wyciąg narciarski. Nie dość, że nie było chętnych, to wystarczy spojrzeć co dzieje się na kaszubskich wyciągach narciarskich, na przykład w Koszałkowie albo w Wieżycy. Teraz wprawdzie jest zima, ale branża zablokowana jest koronawirusem. Wcześniej przez kilka lat zimy nie było. Tor off-roadowy jest dużo bardziej realną do zrealizowania atrakcją.

ARTYKUŁ ARCHIWALNY - AKTUALNE INFORMACJE w papierowej Gazecie Miasteckiej

(P.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%