Zamknij

PORACHUNKI dilerów? AGRESOR w Audi zastrasza mieszkańców

08:00, 26.07.2024 MW
Skomentuj Podobno właśnie tym Audi poruszał się agresywny mężczyzna. Samochód został sfotografowany w Kępicach Podobno właśnie tym Audi poruszał się agresywny mężczyzna. Samochód został sfotografowany w Kępicach

Zajechał drogę 18-latkowi, wjeżdżając swoim Audi na chodnik. Zachowywał się agresywnie. Mieszkańcy Suchorza (gm. Trzebielino) są wstrząśnięci tym, co wydarzyło się 14 lipca. Trwa poszukiwanie sprawcy zdarzenia. Sprawa trafiła na policję. Nieoficjalnie mówi się, że po wsi krąży… diler narkotyków.

- Mój syn jechał chodnikiem, a ten wjechał samochodem z impetem na chodnik, zagrodził mu drogę i wyskoczył do niego. Domagał się informacji na temat miejsca pobytu jednego z mieszkańców, z którym syn nie utrzymuje kontaktów. Mężczyzna był agresywny. Próbował zastraszyć. Szarpał nim i wyrywał mu „nerkę” - opowiada mieszkanka Suchorza. - Wiemy tylko tyle, że miał białą koszulkę. Był agresywny. Syn po powrocie do domu był bardzo zdenerwowany. Opowiadał, że ten mężczyzna był bardzo pewny siebie i bardzo głośny. Nikogo się nie bał. Nie wziął pod uwagę, że ktoś z sąsiedztwa mógłby wezwać policję.

Szybko udało się ustalić, po publikacji informacji na Facebooku, że dokładnie to samo Audi z dokładnie takimi samymi numerami rejestracyjnymi z powiatu wejherowskiego znajduje się w Kępicach. Samochód został sfotografowany. Zaczęły zgłaszać się osoby, które widziały to auto. W Miszewie podobno zajechał drogę grupie dzieciaków jadących na rowerach. Pojawiły się sugestie, że to diler narkotyków szukający swojego lokalnego sprzedawcy. Mężczyzna dzwoniący z Kępic podaje nawet nazwisko mieszkańca Suchorza, który ma zajmować się tym nielegalnym biznesem. To jego miał szukać kierowca Audi.

- Ten człowiek pojawia się w okolicy od dłuższego czasu. Kursuje po wsiach, spotyka się z niektórymi osobami, a niektórych zastrasza - relacjonuje mieszkaniec Kępic. - Podejrzewam, że w tym przypadku szukał go dlatego, że się z nim nie rozliczył. Nie pierwszy raz była taka sytuacja.

Dodaje, że to najprawdopodobniej początkująca osoba w tym biznesie.

- Doświadczony sprzedawca tego „towaru” byłby bardziej dyskretny. Po tym widać, że nie panuje nad sobą. To jakiś agresywny nieudacznik - komentuje.

Sprawa została oficjalnie zgłoszona policji. Tak to przedstawiła zgłaszająca sprawę mieszkanka. Po weryfikacji okazuje się, że zarówno policja w Bytowie, jak i w Słupsku, nie ma w rejestrach takiego zgłoszenia. 

[ALERT]1721942372158[/ALERT]

 

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%