Księżycowa droga. Tak gruntowy odcinek drogi powiatowej z Koczały do Płocicza określa mieszkanka tej pierwszej miejscowości - Ewa Budner. Ma już dość wszechobecnych dziur, które znikają na bardzo krótki czas, po remoncie przeprowadzonym przez drogowców, a później bardzo szybko wracają. Teraz znowu jest taka sytuacja.
- Mamy tu krajobraz księżycowy, a do Płocicza można dojechać jedynie na pierwszym biegu, bo inaczej się nie da. Co rusz mam uszkodzenia w samochodzie, takie jak urwany tłumik czy uszkodzenia w zawieszeniu. To jest jakaś tragedia! Wójt zgania winę na powiat, powiat na wójta, więc ciężko stwierdzić, kto w ogóle jest odpowiedzialny za remont tej drogi - narzeka Ewa Budner.
W trakcie rozmowy spotykamy rowerzystów jadących z Płocicza w kierunku Koczały. Potwierdzają, że nawet rowerem ciężko przejechać.
- 40 lat jeżdżę tą drogą i jak było źle tak jest nadal. Rok w rok mówią, że będzie naprawiona i nawet jeśli coś zrobią to zaraz dziury znowu się pojawiają - mówi Jan Lewandowski, mieszkaniec Koczały.
Po żniwach polegających na wycince rosnącej na pobliskim polu kukurydzy, przed zasiewem, mieszkańcy alternatywną drogę robią sobie przez pole należące do spółki Good Valley.
- Ewentualnie w zimie, kiedy padał śnieg i były mrozy, to wtedy też dziury znikały, bo wiadomo że po gładkim ubitym śniegu jeździ się lepiej niż po takich dziurach - podkreśla Ewa Budner. - W ubiegłym roku przyjechali, wyrównali trochę drogę walcem, ale minęły 2 tygodnie i dziury znowu się pojawiły.
Budner przyznaje, że mieszkańcy najczęściej, jeśli jest taka możliwość, jeżdżą drogą tymczasową utworzoną na polu spółki Good Valley, ale jest to możliwe tylko wtedy, gdy kukurydza jest ścięta.
- Trzeba też podkreślić, że zamiast załatać dziury, w ostatnim czasie postawili znak ograniczenia prędkości do 40 km na godzinę, a nad nim jeszcze informację o wybojach. To jest chyba jedyne ograniczenie prędkości, którego kierowcy będą przestrzegać. A nawet jeździć dużo wolniej, bo 40 km na godzinę nie da się tą drogą jechać - podkreśla Ewa Budner, informując, że maksymalna możliwa prędkość to na tej drodze 20 km na godzinę. - Jak obecny wójt, a wówczas sołtys Koczały, Jerzy Bajowski zbierał podpisy na swoją kandydaturę, obiecywał, że sprawę załatwi. Tymczasem minęło trochę czasu i nic się nie zadziało. Droga jest zrobiona tylko w taki sposób, że postawiono ten znak ograniczenia prędkości.
Wójt Koczały Jerzy Bajowski zapewnia, że problem dziurawej drogi do Płocicza cały czas ma na uwadze.
- Byłem tam ostatnio w sprawie mostu, bo miałem zgłoszenie, że jest on w kiepskim stanie. Jak się okazało, nie ma żadnego poważnego uszkodzenia. Natomiast droga lekko dziurawa jest i po opadach deszczu nic specjalnego nie da się tam zrobić, ale na pewno bliżej wiosny zostanie to wyrównane - zapewnia wójt Bajowski.
Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Stanisław Marek ma standardową odpowiedź.
- Droga będzie zrobiona wiosną - deklaruje. - Doskonale też wiem w jakim stanie obecnie jest ta droga. Trzeba poczekać, aż przeschnie, wtedy będzie lepiej, a wiosną zostanie naprawiona.
MATERIAŁ ARCHIWALNY - Więcej informacji lokalnych w aktualnej Gazecie Miasteckiej.

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu miastko24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
ZMIANA rady nadzorczej w szpitalu
Te Śmietany to niech lepiej biją masło w Dretyniu Miastko ich nie chce !
Masło nie śmietana
22:17, 2025-12-09
BRAKUJE PIENIĘDZY na oświatę. Gmina musiała znaleźć
Wielu moich znajomych otrzymało pomoc w miasteckim szpitalu i żyje. Gdyby mieli czekać na pomoc na SOR w Słupsku, to mogliby już wąchać kwiatki od spodu. Nikt nie powiedział, że wszystko, co jest nam potrzebne musi się opłacać. Dzieci i starsze osoby są z tego punktu widzenia zupełnie nieopłacalne. I co zlikwidować?
cordia
16:01, 2025-12-09
BRAKUJE PIENIĘDZY na oświatę. Gmina musiała znaleźć
Ktoś za cyrk trwający od tylu lat ze szpitalem powinien odpowiedzieć. Wieczna zmiana prezesów i rady nadzorczej. Pompowanie pieniędzy w studnię bez dna tylko personel zadowolony bo taką kasę nie jeden by chciał mieć. Teraz lament nad szkołami bo trzeba dołożyć. Ale gminę ostatnio było stać dać 5 milionów na szpital, a ilu ludzi z gminy Miastko się tu leczy? Jak słyszę propozycje radnych przekazania SP 1 dla Turska a w zasadzie powiatowi lub dla przyjaciół z UA to oznacza już tylko jedno, że te władze stać tylko na zaoranie całkowicie Miastka!
miastczanin
15:28, 2025-12-09
ZMIANA rady nadzorczej w szpitalu
Śmietana się sprzedał już w czasie wyborów. A później tłumaczył się że tu chodzi o pracę jego żony jego o jego dom którego nie ma tylko daje mu go państwo czyli my. Prawdziwy sprzedawczyk chorągiewa 🤮🤮🤮
Bytów
12:59, 2025-12-09