Nie dość, że został Mistrzem Świata, to jeszcze najlepszym siatkarzem Mistrzostw Świata w siatkówce U-19 w Iranie. O Tytusie Nowiku mówi się już oficjalnie jako o wschodzącej gwieździe polskiej siatkówki, a przecież całkiem niedawno grał w szkolnym klubie As Koczała.
Lokalnie pojawia się wiele talentów, wiele się marnuje. Tytus Nowik swój talent postanowił doskonalić. Ciężka praca zaowocowała. Jest na dobrej drodze do seniorskiej kadry siatkarskiej - reprezentacji Polski. Na razie został Mistrzem Świata U-19.
Po zakończeniu edukacji w Zespole Kształcenia i Wychowania w Koczale Nowik trafił do Wrocławia, na doskonalenie talentu. Jest zawodnikiem Gwardii Wrocław. Został powołany do kadry narodowej U-19 trenera Michała Bąkiewicza. W Teheranie rozgromili rywali. W grupie pokonali Nigerię, Indie i Iran 3:0, a z Gwatemalą wygrali walkowerem. Jak podaje Polsat Sport, w 1/8 finału uporali się w trzech partiach z Kolumbią, a w ćwierćfinale z reprezentacją Niemiec. W półfinale zmierzyli się ponownie z Iranem i ponownie wygrali – tym razem 3:1. Tu słowa uznania dla gospodarzy, bo jak się później okazało, byli jedyną drużyną, która urwała Polakom seta. W finale biało-czerwoni ograli bowiem 3:0 Bułgarię.
Tytus Nowik został doceniony podwójnie - jako MVP i najlepszy atakujący tej imprezy. Nasz Mistrz Świata urodził się 10 stycznia 2003 roku. Zaczynał w szkolnym klubie sportowym As Koczała. Teraz gra w Gwardii Wrocław. Podczas Mistrzostw Świata był najlepiej punktującym graczem polskiej ekipy. Wywalczył kolejno: z Nigerią – 13, z Indiami – 12, z Iranem – 15, z Kolumbią – 13, z Niemcami – 15, z Iranem – 25, z Bułgarią – 20 punktów.
W poniższym linku wideo z finałowego meczu z Bułgarią.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz