Mieszkanka gminy Polanów twierdzi, że miejscowe place zabaw są w opłakanym stanie. Wysłała zdjęcia potwierdzające jej ustalenia.

- Nasza gmina bardzo chwali się nowymi inwestycjami za bardzo duże pieniądze, a nie robi nic z miejscami, które już istnieją i są użytkowane przez wiele osób, głównie dzieci. Każdy z placów zabaw gminnych jest zaniedbany, brudny i niebezpieczny - alarmuje. - Zdaję sobie sprawę, że część zniszczeń robią dzieciaki, w zasadzie znudzona młodzież, ale większość wynika z braku konserwacji urządzeń i terenu. Połamane ławki, elementy urządzeń, spróchniałe piaskownice, wystające gwoździe, szkło, śmieci, pourywane śmietniki, wystające z ziemi ostre rury, rozpadający się płot, karuzela, która od tamtego roku się nie kręci ponieważ jest już tak zaniedbana (plac koło Polo), zarośnięty trawa, piasek - który powinien być wymieniamy, a nie jest. Od początku kiedy istnieje plac koło Polo, nie był zmieniany! Przy placu, jak i nad jeziorem Kaczym, powinny stać już toi toie. Dzieci w tej chwili w potrzebie załatwiają potrzeby fizjologiczne za ławkami. Można to mnożyć. Ponieważ zaczynamy sezon wakacyjny i pogoda sprzyja spacerom coraz więcej osób korzysta z tych miejsc, które są niebezpieczne. Ja, jako mama kilkulatka, również. W ciągu ostatniego tygodnia na placu zabaw przy ulicy Różanej 2 dzieci nadepnęła na gwoździe o długości ok. 7 cm oraz moje dziecko. Byłam świadkiem wszystkich tych wypadków, przebijając buty i raniąc się w stopy. Notorycznie dzieci załatwiają się tuż pod placami i na placach. Szkło na trawnikach i w piasku to norma i przy okazji skaleczenia maluchów. Zero poczucia bezpieczeństwa na Różanej, przy Polo i nad Kaczym. Kiedy w końcu place zabaw zostaną poddane konserwacji? Kiedy będzie bezpiecznie? Kiedy zostanie wymieniony piasek? Swoją drogą, po co on tam w ogóle jest? Nie można położyć gumowej nawierzchni? Czy naprawdę potrzebna jest trzecia fontanna zamiast skatepark dla młodzieży? Gdzie te dzieciaki się mają podziać? Póki co rozbijają kolejne butelki na placach, których nikt nie sprząta. Tragedia! Jako mama dziecka aktywnego, korzystającą z miejskich placów zabaw, nie mogę tego pojąć.

[FOTORELACJA]196[/FOTORELACJA]

W opinii burmistrza, Grzegorza Lipskiego, zgłaszająca sprawę mieszkanka zrobiła wszystko… na opak. Jego zdaniem w pierwszej kolejności powinna udać się do Urzędu Miejskiego. 

- Niedawno jedna pani umieściła na Facebooku informację, że na spacerze znalazła dwie butelki i jakiś papier. Napisała, że jest brudno w Polanowie, a ja jej odpisałem, że gdyby pozbierała te śmieci i wrzuciła do kosza, zajęłoby to jej o wiele mniej czasu, a ponadto byłoby czysto. Niestety, widać pani chce się pokazać i zaistnieć. Napisałem jej, że czysto jest tam, nie gdzie sprzątają, tylko tam, gdzie nie brudzą. Podobna jest moja odpowiedź, dotycząca sprawy placu zabaw. Nawet jeśli są tam jakieś uchybienia, łatwiej jest zadzwonić do gminy, do Zakładu Usług Komunalnych czy też do Polanowskiego Ośrodka Kultury i Sportu, a interwencja byłaby bardzo szybka w takiej sytuacji - mówi burmistrz Polanowa, Grzegorz Lipski.

Deklaruje on, że jeszcze w dniu wysłania przez nas wiadomości do Urzędu Miejskiego ze zdjęciami zniszczonych elementów placu zabaw, od razu zarządził interwencję. Sporządzono dokumentację każdego urządzenia. Zlecono naprawienie zepsutych elementów. 

- Niektóre rzeczy naprawimy, chociaż generalnie uważam, że nie są one w złym stanie technicznym. Mamy też dokumentację, dotyczącą budowy placów zabaw na terenie całej gminy i będziemy składać wniosek o dofinansowanie. Jeden z wniosków dotyczy placu zabaw przy Polomarkecie - opowiada burmistrz Lipski. 

Zaznacza on, że do momentu uzyskania dofinansowania nie można spodziewać się wielkich zmian na placach zabaw. Mieszkańcy jeszcze ten rok muszą przetrwać, czekając na ich wymianę.

ARTYKUŁ ARCHIWALNY - AKTUALNE INFORMACJE w papierowej Gazecie Miasteckiej

Możesz też kupić e-wydanie. KLIKNIJ przycisk SUBSKRYBUJ na stronie głównej FB i otrzymuj e-mailem Gazetę Miastecką w wersji PDF! Tylko dla subskrybentów premierowe reportaże wideo i pełne wersje tekstów, niedostępne na portalu www.miastko24.pl!