33-letnia Marta Sikora przebyła długą drogę, aby znaleźć swoje nowe miejsce w życiu. To Biblioteka Gminna w Trzebielinie, gdzie od kilku dni jest dyrektorem. Co ciekawe, do niedawna pracowała w miejscowości o podobnej nazwie - w Strzebielinie w powiecie wejherowskim. Dojeżdżała tam z Kępic 200 km, a jeszcze wcześniej swoją karierę w lokalnej kulturze zaczynała w Bibliotece Miejskiej w Kępicach.
Jak wygląda ścieżka pani kariery zawodowej?
Pochodzę z Darłowa. Kiedy miałam 3 lata, moja rodzina przeprowadziła się do Kępic. Mówię o sobie, że jestem Kępiczanką. Najpierw była szkoła podstawowa, później gimnazjum, a następnie technikum leśne w Warcinie.
To co pani tu robi? Powinna pani pracować teraz w nadleśnictwie Trzebielino.
Różne błędy popełniałam w życiu, ale nie żałuję czasu spędzonego w technikum, bo to był cudowny czas...
PEŁNA WERSJA WYWIADU w Gazecie Miasteckiej z 4.02.
serfiss22:19, 11.02.2020
0 0
Przypominamy, że anonimowość w sieci jest iluzją. Fakt, że można kogoś obrażać nie stojąc z nim twarzą w twarz i ukrywając się pod nickiem lub avatarem nie znaczy, że taka osoba nie zostanie zidentyfikowana. 22:19, 11.02.2020
radomir22:21, 11.02.2020
0 0
Niedługo nowy temat publiczny. Pamiętacie portal zbiornik. Zobaczycie pikantne zdjęcia pewnego redaktorka. 22:21, 11.02.2020