Żony i partnerki miasteckich policjantów boją się o swoje zdrowie i bezpieczeństwo swoich rodzin. Nie chodzi o zagrożenie ze strony przestępców, ale o panującą epidemię koronawirusa. Skontaktowały się z nami dwie kobiety, które uważają, że ich mężowie pracujący w Komisariacie Policji w Miastku stwarzają zagrożenie dla rodziny z powodu nieodpowiedzialności ich przełożonych. Wbrew ich woli, anonimowo, aby nie robić problemów, postanowiły przedstawić ten problem naszej redakcji.
- Niestety wiem, że kolejne osoby w Komisariacie Policji w Miastku mają pozytywne wyniki, a przełożeni tego nigdzie nie zgłaszają. Policjanci, którzy mieli kontakt z tymi zakażonymi, mają nadal pracować i mają również styczność z ludźmi - alarmuje żona jednego z policjantów.
Kobiety dodatkowo zbulwersował artykuł na temat policjantki, która w radiowozie woziła swoje dziecko (str. 7). Przedstawiciel Komendy Powiatowej Policji w Bytowie tłumaczyła, że sprawa wożenia dziecka w aucie będzie sprawdzana, a ponadto należy podkreślić, że policjanci są należycie zabezpieczeni w czasie pandemii koronawirusa, z pełną dezynfekcją i zachowaniem wszystkich środków ostrożności. Żony policjantów twierdzą, że nie jest to prawda.
- Brakuje nawet maseczek, więc policjanci muszą prywatne przynosić - podkreśla kobieta.
Wylicza ona, że tylko w Komisariacie Policji w Miastku w ostatnim czasie były cztery przypadki policjantów zarażonych koronawirusem.
- Powiedziane zostało wprost, że policjanci, którzy byli z nimi na patrolu mają dalej pracować, a testy będą robione jak pojawiają się jakieś objawy - komentuje żona policjanta.
[ZT]5526[/ZT]
Jej zdaniem to chora sytuacja, bo powoduje nie tylko zagrożenie dla innych policjantów, ale przede wszystkim dla osób, z którymi się oni na co dzień spotykają i podejmują interwencje. Podobno nie lepiej jest w Komendzie Powiatowej Policji w Bytowie.
- Ogólnie w całym powiecie jest taka sytuacja. Jeśli chodzi o Miastko, to naprawdę nie ma dezynfekcji prowadzonej w taki sposób, w jaki powinna być ona prowadzana, a maseczki są wtedy, jeśli mieszkający w Miastku zastępca komendanta powiatowego przywiezie kilkanaście maseczek na weekend - podkreśla małżonka policjanta.
Komenda Powiatowa Policji w Bytowie nie potwierdza tych zarzutów. Rzecznik prasowy przyznaje, że od początku pandemii w całej Komendzie Powiatowej Policji w Bytowie 9 funkcjonariuszy zachorowało na koronawirusa, ale podobno wszystkie środki ostrożności są zachowywane.
- Każdorazowo w przypadku zaistnienia u funkcjonariuszy bytowskiej komendy objawów koronawirusa lub w razie ich kontaktu z osobą zakażoną, są oni natychmiast kierowani na izolację. Informacja ta jest przekazywana do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bytowie i dalsze postępowanie zgodne jest z jej zaleceniami - zapewnia sierżant sztabowy, Damian Chamier-Gliszczyński z Komendy Powiatowej Policji w Bytowie. - Należy podkreślić, że jednostki podległe KPP w Bytowie posiadają praktycznie nieograniczony dostęp do środków ochrony indywidualnej, w tym między innymi do maseczek ochronnych, rękawiczek i płynów do dezynfekcji. Każdy z funkcjonariuszy jest w nie wyposażony. Policjanci z patroli interwencyjnych wyposażeni zostali także w pół-maski ochronne z filtrami, a do służby pobierają kombinezony i okulary ochronne.
Czy faktycznie problemu nie ma i małżonki policjantów przesadzają? Czekamy na Wasze, nawet anonimowe, opinie pod numerem telefonu: 513 313 112.
D.07:58, 26.11.2020
"Należy podkreślić, że jednostki podległe KPP w Bytowie posiadają praktycznie nieograniczony dostęp do środków ochrony indywidualnej, w tym między innymi do maseczek ochronnych, rękawiczek i płynów do dezynfekcji. " - krótko mówiąc - WOW! Nieograniczony dostęp do środków ochrony... Akurat... Nawet w szpitalach tych środków brakuje, więc taka gadka jest tylko laniem wody. 07:58, 26.11.2020
Referendum08:21, 26.11.2020
Ludzie kochani ile jeszcze wytrzyma nasza gmina tego dojenia i wyzysku z betowa. Wszystkie instytucje w tym policja podlegla betowowi dostają ochlapy i maja siedziec cicho. Moze by tak nasi wlodarze oprocz sprzedawczykow betowskich pomysleli o organizacji referendum o odlaczeniu sie od kaszubskiego betowa i negocjacjach z innymi powiatami. Nasza gmina za chwile zostanie solectwem jak tak dalej bedziemy wegetowac pod panowaniem bytowskich Kaszubów. Panie Mateuszu proponuje zarzucic temat w mediach i działamy. Pozdrawiam 08:21, 26.11.2020
Buxio09:10, 26.11.2020
Przecież każdy mógł pójść do lekarza a nawet sam powiadomić sanepid. Żenada 09:10, 26.11.2020
Kuntakinte20:54, 30.11.2020
wow. no bass no fun 20:54, 30.11.2020
Pies13:30, 26.11.2020
Bez Pana bez rodowodu służyć właścicielowi kota bez pardonu .. 13:30, 26.11.2020
gość21:42, 28.11.2020
Przecież nikt ich tam na siłę nie trzyma. Środki i maseczki za swoje pieniądze muszą kupować 😥 !!! Przecież każdy pracuje i za swoje musi kupować !! Dostają mundurówki , dodatki i jeszcze płakać , najlepiej być na państwowym wikcie !! to jest Policja czy Przedszkole!!! Albo żony niech wymienią!!! Panie w sklepach więcej się narażają i za swoje muszą kupować maseczki i płyny i nie płaczą, a to widać jaka jest dziś policja - pilnują tylko prezesa i wlepiają mandaty za brak maseczek albo pilnują osoby w kwarantannie _------ a przestępcy się śmieją , żenada 21:42, 28.11.2020
chlopaki nie płaczą04:53, 30.11.2020
frajerze. przestań się mazać 04:53, 30.11.2020
Kuntakinte15:07, 30.11.2020
wow. no bass no fun 15:07, 30.11.2020
AQUAMAN05:22, 25.12.2020
JEST MOC
https://gp24.pl/wylala-rzeka-studnica-w-miastku-zerwany-most-i-uszkodzona-jezdnia-zdjecia/ga/c1-15362377/zd/47173579
05:22, 25.12.2020
3 0
Jak najbardziej popieram referendum.Czas najwyższy żeby nasze Miastko odłączyło się od metropolii Bytów.Pozdrawiam. 16:32, 26.11.2020
2 0
Popieram. Panie Mateuszu w Panu nadzieja. nagłośnijmy to. 18:45, 26.11.2020
0 2
Najpierw nauczmy się pisać,,Bytów,, 18:53, 26.11.2020
0 0
w j. kaszub. Bëtowò więc co się czepiasz :) 08:04, 27.11.2020